NewsyZatrważające wyniki badań. Superbakterie w mięsie z kurczaka w popularnym sklepie

Zatrważające wyniki badań. Superbakterie w mięsie z kurczaka w popularnym sklepie

Badania przeprowadzone przez Fundację Alberta Schweitzera wykazały, że w 40 proc. próbek mięsa z kurczaka marki własnej Lidla ("Rzeźnik") zakupionych w Polsce wykryto superbakterie, czyli bakterie oporne na działanie wielu antybiotyków.

Zatrważające wyniki badań. Superbakterie w mięsie z kurczaka popularnej w Polsce sieciówki
Zatrważające wyniki badań. Superbakterie w mięsie z kurczaka popularnej w Polsce sieciówki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | africa-studio.com (Olga Yastremska and Leonid Yastremskiy)

22.06.2024 13:11

Niepokojące wyniki badań laboratoryjnych ujawniły obecność superbakterii w mięsie z kurczaka sprzedawanego przez jedną z najpopularniejszych sieci handlowych w Polsce. Badania przeprowadzone na próbkach kurczaka z Lidla wykazały, że aż 40 proc. testowanego mięsa zawierało bakterie oporne na działanie wielu antybiotyków. To alarmujące odkrycie budzi poważne obawy o zdrowie konsumentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Superbakterie w mięsie z kurczaka – poważne zagrożenie

W marcu 2024 roku przeprowadzono badanie na 30 próbkach mięsa z kurczaka marki własnej Lidla, zakupionych w sklepach w Krakowie, Warszawie i Gdańsku. Celem było sprawdzenie obecności tzw. superbakterii, czyli patogenów, które są odporne na działanie wielu antybiotyków. Wyniki były zaskakujące – w 40 proc. próbek wykryto aktywne superbakterie, w tym szczepy ESBL (bakterie produkujące enzymy rozkładające antybiotyki beta-laktamowe) oraz MRSA (gronkowiec złocisty oporny na metycylinę).

Prof. dr hab. Waleria Hryniewicz, twórczyni Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków, podkreśla, że te wyniki są wysoce niepokojące. W badanych próbkach mięsa z kurczaka odkryto nie tylko bakterie odpowiedzialne za zakażenia i zatrucia pokarmowe, ale również te wykazujące wieloantybiotykooporność. Taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, szczególnie w kontekście rosnącej problematyki antybiotykooporności.

Kurczak z Lidla – co wykazały badania?

Próby mięsa z kurczaka z Lidla przeanalizowano pod kątem obecności różnych bakterii. Oto szczegóły wyników:

  • 40 proc. próbek zawierało superbakterie ESBL i MRSA;
  • 80 proc. próbek miało obecność Enterokoków;
  • 40 proc. próbek zawierało bakterie E. coli;
  • 27 proc. próbek wykazało obecność Campylobacter;
  • 23 proc. próbek zawierało Listeria monocytogenes;
  • 7 proc. próbek miało bakterie Salmonella.

Dr n. med. Anna Kozajda z Zakładu Bezpieczeństwa Chemicznego Instytutu Medycyny Pracy im. prof. dra med. Jerzego Nofera w Łodzi, podkreśla, że kontakt z antybiotykoopornymi bakteriami może nastąpić nie tylko przez spożycie surowego mięsa, ale także przez skażone produkty w kuchni, takie jak deski do krojenia czy noże. Takie bakterie mogą przenosić swoje geny oporności na inne bakterie w ludzkim mikrobiomie, co zwiększa ryzyko wystąpienia trudnych do wyleczenia infekcji.

Hodowla przemysłowa i antybiotyki – skąd superbakterie w mięsie z kurczaka?

Mięso, które zostało poddane badaniom, pochodziło z typowych hodowli przemysłowych w Polsce. Kurczaki z takich hodowli są często poddawane intensywnemu wzrostowi dzięki selekcji genetycznej i, niegdyś, dzięki stosowaniu antybiotyków. Choć Unia Europejska zakazała stosowania antybiotyków w celach wzrostowych w 2006 roku, a od 2022 roku także profilaktycznie, to zużycie tych leków w hodowlach w Polsce wciąż rośnie. Polska zajmuje drugie miejsce w Europie pod względem ilości sprzedanych antybiotyków oraz ilości podanych leków na kilogram masy ciała zwierząt.

Katarzyna Miśkiewicz ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki wskazuje, że szybki przyrost masy ciała kurczaków oraz warunki hodowli, takie jak stłoczenie w kurnikach, sprzyjają rozwojowi chorób i generują zapotrzebowanie na antybiotyki. Taka hodowla stanowi nie tylko cierpienie dla zwierząt, ale także poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Reakcje i stanowisko Lidla

W odpowiedzi na wyniki badań Lidl Polska wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że nie posiada konkretnych wyników badań Fundacji Alberta Schweitzera, a bakterie wykryte przez fundację mogą występować w różnych typach ferm drobiu. Sieć zapewnia, że stale pracuje nad ulepszaniem swoich produktów i wspiera działania na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt.

Krajowa Rada Drobiarstwa również zareagowała na wyniki badań, określając je jako manipulacje i nieprawdziwe informacje. Podkreślono, że wszystkie produkty w sklepach podlegają systemowi urzędowej kontroli żywności, która gwarantuje ich bezpieczeństwo i jakość. Rada zaznaczyła, że odpowiednie instytucje państwowe są wyposażone w wiedzę i zaplecze laboratoryjne do prowadzenia badań produktów spożywczych.

Co możemy zrobić?

Aby zminimalizować ryzyko zakażenia superbakteriami, zawsze należy przestrzegać podstawowych zasad higieny podczas przygotowywania mięsa. Mięso drobiowe powinno być odpowiednio przechowywane i poddane obróbce termicznej przed spożyciem. Konsumenci powinni również być świadomi pochodzenia swojego mięsa i, jeśli to możliwe, wybierać produkty z hodowli o wyższych standardach dobrostanu zwierząt.

Wybrane dla Ciebie