Znowu pojawiły się w lasach. Niektórzy przecierają oczy ze zdumienia, ale chętnie zbierają

Zamiast grzybów natura obdarowała nas małym wysypem uwielbianych leśnych owoców. Nadleśnictwo z Puszczy Noteckiej wskazuje na powtórne kwitnienie - zjawisko, które w ostatnim czasie jest obserwowane coraz częściej. Czy przyroda oszalała?

Wrzesień to pora na grzyby, dynię czy śliwki i właśnie takich darów natury zwykle spodziewamy się o tej porze. Coraz częściej jednak słyszy się o powtórnym kwitnieniu roślin, co może sprawić, że na gałęziach pojawiają się, w skromniejszym natężeniu, kolejne owoce. Tak zdarzyło się w woj. wielkopolskim, o czym poinformowało Nadleśnictwo Sieraków na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak poinformowało Nadleśnictwo Sieraków (woj. wielkopolskie), w Puszczy Noteckiej pojawiły się czarne borówki, czyli jagody.

"Grzybów w Puszczy Noteckiej jeszcze nie ma, ale są inne Dary Lasu, miejscami pokazały się jagody. Jak się okazuje, jagody drugi raz zakwitły i zaowocowały. Poinformowała nas o tym pani Justyna Piechowiak, która dzisiaj nazbierała wiaderko borówki czernicy. Będą pyszne jagodzianki" - przekazuje nadleśnictwo na Facebooku.

Przypomnijmy, że borówka czarna (jagoda) kwitnie od kwietnia do czerwca, a pierwsze owoce pojawiają się już w połowie czerwca. Warto dodać, że niekiedy utrzymują się aż do końca września. Z kolei zjawisko powtórnego kwitnienia i owocowania jagód, jak miało to miejsce w Puszczy Noteckiej, nie jest dobrze poznane, choć wskazuje się, że może mieć związek z równowagą hormonalną rośliny, genetyką i czynnikami środowiskowymi.

W komentarzach pod postem Nadleśnictwa Sieraków wielu użytkowników przyznało, że obserwuje powtórne kwitnienie wielu innych roślin, m.in. wiśni czy jabłoni. Nie zdarza się to często, jednakże kolejne przypadki nie są odosobnionymi.

Ekstremalne warunki pogodowe, takie jak nagłe zmiany temperatury, mogą wpływać na kwitnienie drzew w nietypowych okresach roku. Przykładowo wyjątkowo ciepła jesień może zdezorientować niektóre rośliny i skłonić je do kwitnienia. Według Monitoringu Obywatelskiego Drzew takie anomalie zazwyczaj pojawiają się po suchym lecie. Niektóre drzewa mogą wtedy pomylić suszę z zimą, a jesienne deszcze uznać za początek wiosny. Tego rodzaju zjawiska są obserwowane od wielu lat, choć dotykają one zwykle tylko kilku gałęzi drzew, a nie całych roślin.

"Co powtórne kwitnienie oznacza dla drzew? Niewątpliwie "zużywają się" pąki przygotowane na wiosnę. Ale takie jesienne kwitnienie jest zwykle mało obfite, a zapasów przygotowanych na wiosnę sporo, toteż przeważnie nic złego się nie dzieje" – czytamy na stronie Monitoringu Obywatelskiego Drzew. "Oczywiście bujne kwitnienie mogłoby osłabić drzewo, ale to chyba rzadkie przypadki. Czy można powiązać takie zjawiska ze zmianami klimatu? Badań na razie chyba nie ma, ale skoro mamy coraz częściej gorące i suche lata na skutek zmian klimatycznych właśnie, to pewnie zachodzi tu jakiś związek".