Zrób zamiast karpia na Wigilię. Najlepiej smakuje w tej zalewie
Wiele osób zapomina o tym, że nie tylko karp jest powiązany z polską tradycją wigilijnych potraw. Jego kuzyn – leszcz to mniej popularny wybór Polaków, a dzięki temu zdrowszy. Hodowane na masową skalę przed świętami karpie mogą zawierać hormony i antybiotyki, które nie są zdrowe. Ponadto leszcz jest źródłem wielu witamin, minerałów i lekkostrawnego białka.
Myślę, że nie tylko ja pamiętam rybę w panierce podawaną w occie. Słodko-kwaśna zalewa sprawiała, że bez obaw można było zjeść całe kawałki ryby. Ocet zmiękczał ości, więc nie było ryzyka, że coś stanie w gardle. Być może dlatego leszczem w zalewie octowej tak zajadał się mój pradziadek, którego pamiętam z dzieciństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kartoflana kapusta to przysmak z mazowieckich wsi. Naje się nią cała rodzina
Czym się różni leszcz od karpia?
Leszcze to ryby słodkowodne, pochodzące z rodziny karpiowatych. Najczęściej zamieszkują głębokie jeziora z bogatą roślinnością lub rzeki w pobliżu Bałtyku. Są większe od karpia. Te, które możesz dostać w sklepie, ważą od 2 do 4 kg przy długości nawet do 60 cm. Karp sprzedawany na wigilię waży do 2 kg.
Za kilogram karpia w tym roku zapłacisz ok. 20-30 zł. W przypadku leszcza cena za kilogram jest wyższa – wynosi od 30 do 40 zł. Niestety, obydwie ryby charakteryzuje duża ilość ości, także tych drobnych, które trudno jest usunąć z filetów. Leszcze zawierają ich nawet więcej niż karpie. Z pomocą przychodzą 2 sposoby na zmiękczenie ości – wędzenie lub przygotowanie w zalewie octowej.
Prosty przepis na leszcza w zalewie octowej
W pierwszym kroku trzeba przygotować rybę. Dokładnie ją umyj i oczyść z łusek. Wyjmij większe ości i pokrój rybę w dzwonka. Jak duże? Takie, które zmieszczą się do słoika. Kawałki leszcza natrzyj solą i pieprzem. Odstaw do lodówki na 1-2 godziny.
Składniki:
- 2 kg leszcza,
- 300 g mąki,
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- 1 litr wody,
- 200 ml octu 10%,
- 5 łyżek cukru,
- ziele angielskiego,
- liście laurowe,
- szczypta soli,
- szczypta pieprzu,
- garść goździków,
- 2 cebule.
Wykonanie:
- Przygotowane dzwonka z leszcza obtocz w mące i smaż na rozgrzanym oleju na rumiany kolor najpierw z jednej, a następnie z drugiej strony. Uważaj, żeby nie obracać ryby zbyt wcześnie – może przywrzeć i rozpaść się na kawałki. Delikatnie sprawdź łopatką, czy panierka jest już rumiana. W zależności od wielkości dzwonków i temperatury oleju, smażenie trwa od 3 do 5 minut na każdą stronę.
- Usmażone dzwonka ułóż w czystych i wyparzonych słoikach.
- W garnku przygotuj zalewę. Wymieszaj wodę z octem i cukrem. Podgrzewaj do momentu, aż cukier się rozpuści.
- Do słoików z rybą włóż cebulę pokrojoną w pióra, po 2 goździki, liście laurowe, ziarna ziela angielskiego. Zalej ciepłą zalewą.
- Odstaw do przestygnięcia, a następnie schowaj do lodówki. Ryba jest gotowa do spożycia po 4-5 dniach.