Zrób ziemniaki po góralsku. Są tak pyszne, że nawet Janosik by nie odmówił
Ziemniaki po góralsku to przepis, który przeniesie cię prosto pod Tatry, nawet jeśli siedzisz w miejskiej kuchni. Zrobisz je z kilku składników, a efekt? Złocista skórka, kremowe wnętrze i zapach wędzonego boczku, któremu nie sposób się oprzeć.
Polska kuchnia ma w sobie coś niezwykle swojskiego – ciepło, prostotę i smak, który przywołuje wspomnienia. Jednym z jej filarów są oczywiście ziemniaki, które potrafią przemienić zwykły obiad w prawdziwą ucztę. A jeśli chcesz spróbować wersji, w której łączy się aromat dymu, chrupiący boczek i rozpuszczony oscypek, koniecznie zrób ziemniaki po góralsku.
Ziemniaki po góralsku – przysmak spod Tatr w twoim domu
Nie trzeba wspinać się na Giewont ani odwiedzać karczmy w Zakopanem, żeby poczuć prawdziwy góralski klimat na talerzu. Wystarczy przygotować ziemniaki po góralsku – proste, sycące i aromatyczne danie, które rozgrzewa nawet w środku zimy. To przepis, który pachnie wędzonym boczkiem, topionym oscypkiem i świeżym szczypiorkiem, czyli wszystkim, co najlepsze w kuchni spod Tatr.
Ziemniaczana babka z kurczakiem i pieczarkami. Pomysł na obiad prosto z piekarnika
Pierwszy raz spróbowałem ziemniaków po góralsku w małej bacówce pod Bukowiną. Później zacząłem robić je w domu. To danie jest równie pyszne zaraz po wyjęciu z pieca, jak i następnego dnia, gdy odgrzejesz je na patelni. Co więcej, przygotowanie go nie wymaga żadnych kulinarnych trików – wystarczy kilka prostych składników.
Ziemniaki po góralsku to też idealny sposób, żeby odmienić codzienny obiad. Świetnie sprawdzają się jako główne danie albo dodatek do pieczonego mięsa. A jeśli zostaną, nic straconego. Można je pokroić na kawałki i zjeść z kwaśną śmietaną lub kiszonkami. Takie połączenie smakuje jak wakacje w górach – bez ruszania się z domu.
Przepis na ziemniaki po góralsku
Nie ma w tym żadnej filozofii – ziemniaki po góralsku robi się prosto, ale sekret tkwi w szczegółach, czyli w dobrej jakości składnikach i odrobinie cierpliwości. Jeśli użyjesz jędrnych ziemniaków i prawdziwego oscypka, smak będzie taki, jak pod Tatrami.
Składniki:
- 4 duże ziemniaki (najlepiej mączyste, np. typ C),
- 70 g masła,
- 50 ml śmietany 18 proc.,
- 6-7 plastrów wędzonego boczku,
- 2 szalotki,
- 1 pęczek szczypiorku,
- 100 g oscypka,
- 200 g tartego cheddara,
- sól i pieprz do smaku.
Sposób przygotowania:
- Zacznij od dokładnego umycia ziemniaków. Nie obieraj ich – skórka nadaje im charakteru i zachowuje w środku wilgoć. Każdego ziemniaka ponakłuwaj widelcem, owiń w folię aluminiową i wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C. Piecz około godziny, aż będą miękkie w środku.
- W tym czasie przygotuj dodatki. Boczek podsmaż na patelni bez tłuszczu, aż stanie się złocisty i chrupiący. Odłóż go na papierowy ręcznik, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Na tej samej patelni zeszklij drobno posiekaną szalotkę. Oscypek zetrzyj na tarce, a szczypiorek drobno posiekaj.
- Kiedy ziemniaki lekko przestygną, przetnij je wzdłuż i wydrąż delikatnie środek – tak, by nie przebić skórki. Miąższ przełóż do miski, dodaj masło, śmietanę, połowę szczypiorku, cebulkę, część boczku i oscypek. Dopraw solą i pieprzem, a potem wszystko dokładnie wymieszaj.
- Tak przygotowany farsz włóż z powrotem do wnętrza ziemniaków, posyp startym cheddarem i zapiekaj jeszcze 5-7 minut w temperaturze 200°C, aż ser się roztopi i lekko przyrumieni.
Podawaj na gorąco, z resztą boczku i świeżym szczypiorkiem na wierzchu. Ziemniaki po góralsku są tak aromatyczne, że pachną w całym domu – a pierwszy kęs naprawdę przenosi w górskie klimaty.