Chrupiąca przekąska za grosze. Cała miska zniknie raz‑dwa

Chipsy, precelki, paluszki, nachosy, orzeszki – kto nie lubi czasami sięgnąć po takie przysmaki na domowej imprezie albo podczas oglądania filmu czy meczu? Problem w tym, że większość słonych przekąsek jest po prostu… nudna. Jak przygotować coś bardziej oryginalnego?

Plasterki salami (200 g) układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i umieszczamy w piekarniku, nagrzanym do 160 st. Pieczemy, aż staną się chrupiące, około 20-25 minut. Smakowite chipsy serwujemy z sosem, który przygotowujemy, mieszając majonez (2 łyżki), czerwony ocet winny (łyżka), drobno posiekaną natkę pietruszki (2 łyżeczki), musztardę Dijon (łyżeczka), suszone oregano, sól i pieprz.

Nasiona dyni (pół szklanki) mieszamy z roztopionym masłem (łyżka) i wykładamy na blachę do pieczenia. Posypujemy solą czosnkową lub suszonym czosnkiem (pół łyżeczki) oraz drobno startym parmezanem (łyżka). Mieszamy, by równomiernie pokryć pestki, które następnie zapiekamy przez 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pyszny pomysł dla miłośników jajek na twardo. Po ugotowaniu dodajemy je do marynaty przygotowanej z wody (pół szklanki), sosu sojowego (5-6 łyżek), rozgniecionego czosnku (4 ząbki), cukru (2 łyżki), octu ryżowego (2 łyżki) oraz płatków chili (łyżeczka), gotowanej na wolnym ogniu przez 10 minut. Pozostawiamy je w tej zalewie przez przynajmniej godzinę, podajemy przekrojone na pół, skropione olejem sezamowym i posypane sezamem.

Ulubiony przysmak wielu gwiazd, np. supermodelki Heidi Klum, z powodzeniem zastępujący niezbyt korzystne dla naszego zdrowia tradycyjne chipsy ziemniaczane. Jak przygotować ich jarmużową alternatywę? Porwane na mniejsze kawałki liście jarmużu wystarczy posmarować olejem z dodatkiem soli i słodkiej papryki, a następnie piec kilka minut w piekarniku nagrzanym do temp. 100-120 stopni. Należy uważać, by chipsy za bardzo się nie przypaliły.

Potrzebujemy dwóch płatów ciasta francuskiego. Jeden smarujemy roztrzepanym jajkiem, po czym posypujemy startym serem, a następnie przykrywamy drugim płatem, lekko dociskając. Ciasto kroimy na paski o szerokości 1,5-2 cm. Każdy skręcamy, bo powstała spirala, po czym układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Smarujemy oliwą lub jajkiem, posypujemy przyprawami (najlepiej ziarenkami sezamu albo czarnuszki) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200-220 st. Pieczemy około kwadransa, aż paluchy ładnie się zarumienią.

Orzechy nerkowca (2 szklanki) mieszamy z oliwą (łyżka) i solą (łyżka), po czym układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 150 stopniach, około kwadrans. W międzyczasie, w miseczce mieszamy curry (2 łyżeczki), cukier (pół łyżeczki), mieloną kurkumę (pół łyżeczki), słodką paprykę (2 łyżeczki) i świeżo mielony pieprz (łyżeczka) z sokiem wyciśniętym z limonki. Orzechy obtaczamy w tej emulsji i znów wstawiamy do piekarnika, na kwadrans. Podajemy na ciepło lub po ostygnięciu.

Świetny pomysł na wykorzystanie pozostałego z obiadu makaronu, najlepiej kokardek. Powinien być ugotowany "al dente". Wkładamy go do miski i obtaczamy w tartym parmezanie, suszonym oregano oraz sproszkowanym czosnku. Następnie podsmażamy w głębokim tłuszczu, aż nabierze złocistego koloru i chrupkości. Podajemy z sosem, np. marinara (z pomidorów, oliwy, czosnku i oregano).

Bób, świeży lub mrożony (szklanka) obgotowujemy. Nie obierając z łupin, umieszczamy go w blenderze, dodajemy pokrojoną cebulę, kilka ząbków czosnku oraz natkę pietruszki. Miksujemy, po czym uzyskaną masę doprawiamy podprażonymi i zmielonymi: kolendrą i kminem, a także gałką muszkatołową oraz solą. Mieszamy, odstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie formujemy kule wielkości orzecha włoskiego, które smażymy na głębokim tłuszczu, po wyjęciu odsączając na ręczniku papierowym.