Gospodynie wypiekały na Zaduszki. Całe rodziny zabierały je na cmentarz

Kiedyś Zaduszki obchodzono zdecydowanie bardziej, skupiając się na ludowych obrzędach i tradycjach. Wiele z nich pokryło się już warstwą kurzu, ale nie oznacza to, że muszą na zawsze odejść w zapomnienie.

Chleb na zaduszkiChleb na zaduszki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Iuliia Nedrygailova
Ewa Malinowska

Dawniej, w czasie Zaduszek, pieczenie specjalnego chleba było nieodłącznym elementem obchodów tego święta. Ten zwyczaj, choć dziś już rzadko praktykowany, był głęboko zakorzeniony w polskiej tradycji. Warto wrócić do jej pielęgnowania, by młodszym pokoleniom przekazać ciekawe historie i pielęgnować ważny element naszej kultury.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pańska skórka, szyszki i obwarzanki. Co zjemy przy cmentarzu?

Zwyczaje na Zaduszki

Wszystkich Świętych i Zaduszki to czas zadumy i refleksji. Polacy tłumnie ruszają na cmentarze, by postawić znicze i kwiaty na grobach zmarłych. To także okazja, by spotkać się przy wspólnym stole i spokojnie, rodzinnie spędzić czas przy obiedzie.

Pańska skórka zapakowana w papierki sprzedawana na sztuki
Pańska skórka zapakowana w papierki sprzedawana na sztuki © Pyszności

Aby nie urazić dusz bliskich, które w tym czasie a odwiedzały swoje domy, ludzie powstrzymywali się od wykonywania wszelkich prac domowych. Głośne dźwięki i pośpiech mogłyby zaniepokoić i znieważyć duchów. Nie ubijano więc masła, nie deptano kapusty i nie wylewano pomyj.

Zaduszne pieczywo

Chleb w polskiej tradycji to świętość. Nie mogło jej zabraknąć również 2 listopada, gdy obchodzone są Zaduszki. Gospodynie zabierały się wtedy za wypiek pieczywa. Najczęściej w kuchniach kaflowych i piecach wyrastały małe bochenki lub podłużnej bułki z wyraźnie odciśniętym znakiem krzyża na wierzchu.

Liczba wypiekanych bochenków zależała od tego, ilu zmarłych liczyła sobie rodzina. Był to symboliczny sposób na uczczenie ich pamięci. Co ciekawe, wypiekano również tzw. "bułki puste", które dedykowano osobom, o których nikt już nie pamiętał. W ten sposób każda dusza była zaopiekowana.

Pane dei morti
Pane dei morti © Adobe Stock | unknown

Pieczywo nie było kładzione na grobach, więc nie można tu mówić o żadnym marnotrawstwie. Według wierzeń zmarli nie mogli bezpośrednio spożyć tego chleba. Dlatego też obdarowywano nim żebraków proszących o jałmużnę przy cmentarzach. Wierzono, że to właśnie oni, jako pośrednicy między światem żywych i zmarłych, mogli przekazać chleb duszom zmarłych. Ich modlitwy miały większą moc i szybciej docierały do Boga.

Zapomniana tradycja

Z biegiem czasu wiele dawnych zwyczajów i tradycji uległo zapomnieniu. Zmieniły się nasze zwyczaje pogrzebowe i sposób upamiętniania zmarłych. Można do niej jednak wrócić, dopasowując ją do naszych czasów. Może to okazja, by wesprzeć zbiórki żywnościowe dla potrzebujących, zrobić zakupy starszej osobie lub odwiedzić z kawałkiem ciasta samotną sąsiadkę?

Wybrane dla Ciebie
Jak szybko obrać pomarańczę? Ania Starmach ma sprawdzony sposób
Jak szybko obrać pomarańczę? Ania Starmach ma sprawdzony sposób
Tradycyjny śledzik w świątecznej oprawie. Wygląda jak z designerskiej książki kucharskiej
Tradycyjny śledzik w świątecznej oprawie. Wygląda jak z designerskiej książki kucharskiej
Złota proporcja sosu. Trzymaj się tych zasad, a żurawina wyjdzie lepsza niż u bacy
Złota proporcja sosu. Trzymaj się tych zasad, a żurawina wyjdzie lepsza niż u bacy
Zamiast sałatki robię wigilijne szaszłyki. Wyglądają uroczyście i każdy chętnie sięga
Zamiast sałatki robię wigilijne szaszłyki. Wyglądają uroczyście i każdy chętnie sięga
Dorzucam do jajek i smażę. Kotlety są zdrowsze i smaczniejsze
Dorzucam do jajek i smażę. Kotlety są zdrowsze i smaczniejsze
Dodaj do naleśników. Nie będą pękały przy zawijaniu
Dodaj do naleśników. Nie będą pękały przy zawijaniu
Makowiec z lodówki. Przepis na wigilijny hit z domową masą makową
Makowiec z lodówki. Przepis na wigilijny hit z domową masą makową
Zalewam śledzie tym sosem. Tak smaczne, że trudno wytrzymać do kolacji wigilijnej
Zalewam śledzie tym sosem. Tak smaczne, że trudno wytrzymać do kolacji wigilijnej
Prawie wszyscy smażą grzyby w ten sposób. Tylko najlepsze gospodynie wiedzą, że to prosta droga do katastrofy
Prawie wszyscy smażą grzyby w ten sposób. Tylko najlepsze gospodynie wiedzą, że to prosta droga do katastrofy
Na kolację wigilijną robię dorsza. Nie ma ości, a ta panierka chrupie aż miło
Na kolację wigilijną robię dorsza. Nie ma ości, a ta panierka chrupie aż miło
Nie bawię się w dekorowanie pierników. Zanurzam w czekoladowej glazurze i gotowe
Nie bawię się w dekorowanie pierników. Zanurzam w czekoladowej glazurze i gotowe
Nie eksperymentuję ze śledziami. Rok temu moczyłam je w ten sposób i wyszły doskonałe
Nie eksperymentuję ze śledziami. Rok temu moczyłam je w ten sposób i wyszły doskonałe
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀