InspiracjePańska skórka za grosze, reszta nieco drożej. Co w tym roku tłumy zjedzą przy cmentarzach?

Pańska skórka za grosze, reszta nieco drożej. Co w tym roku tłumy zjedzą przy cmentarzach?

Co region, to inne zwyczaje, również dotyczące specjalnych okazji, jak święto Wszystkich Świętych. W Warszawie od dekad znana jest pańska skórka, czyli rodzaj bardzo słodkiego cukierka. Na tym jednak kulinarne ciekawostki przy cmentarzu się nie kończą.

Pańska skórka: słodka przekąska sprzedawana przy obchodach 1.11
Pańska skórka: słodka przekąska sprzedawana przy obchodach 1.11
Źródło zdjęć: © Pyszności
Magdalena Pomorska

01.11.2024 09:25

Stołeczne ulice w okolicach 1 listopada zmieniają swoje oblicze — tłumy zmierzające na cmentarze mogą nie tylko skorzystać ze specjalnych linii tramwajowych i autobusowych, ale też spróbować raz w roku specjałów, które przy nekropoliach uważane są za najlepszy przysmak. Na moment przed kulminacją obchodów Wszystkich Świętych, wybrałam się w okolice Cmentarza Bródnowskiego. Warszawiacy dobrze znają te obrazki, ale dla przyjezdnych to swego rodzaju novum. W cyklu Kulinarna Stolica Polski zapytałam samą siebie, czy warto się na nie skusić. I ile kosztuje takie jedzenie przy cmentarzu? Przegląd do obejrzenia na wideo poniżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak smakuje pańska skórka?

 Wielu warszawiakom początek listopada kojarzy się z zapachem parafiny i chryzantemami oraz słodkim smakiem pańskiej skórki. Znana jeszcze przed wojną, dziś obecna na przycmentarnych straganach, pańska skórka jest pilnie strzeżoną tajemnicą kulinarną przekazywaną z pokolenia na pokolenie.

Podstawowe składniki pozostają niezmienne. Białko, cukier, miód i sok owocowy stanowią bazę, z której powstaje twarda, lecz jednocześnie delikatna struktura przypominająca nugat. Gotowa masa wylewana jest do formy, gdzie twardnieje przez całą noc, tworząc osławioną "skórkę". Każdy cukierek pakowany jest w papierek i — co ciekawe — sztuka sztuce nie równa. Kupiłam cztery "skórki" i ich waga różniła się nawet o 10 g. Jednak nie ilość tu ma znaczenie, bo poziom cukru już po pierwszym małym kęsie zdecydowanie się podwyższa.

Na straganach sprzedawcy prześcigają się też w pomysłach na smaki — są smerfowe, owocowe i czekoladowe. Nie miałam odwagi testować wszystkich, chociaż cena 2 złote za sztukę oraz promocja 10+1 gratis mogą w takich cmentarnych testach konsumenckich pomóc.

Pańska skórka zapakowana w papierki sprzedawana na sztuki
Pańska skórka zapakowana w papierki sprzedawana na sztuki© Pyszności

Szyszki i różne obwarzanki

Na twardych kawałkach pańskiej skórki wybór przysmaków się nie kończy. Na straganach znaleźć można też sporej wielkości szyszki. To słodkie kule ulepione z ryżu preparowanego z karmelem lub innym spoidłem. W tym przypadku zdecydowanie wśród składników dominuje właśnie ryż, który po pierwszym gryzie rozsypuje się we wszystkie strony. Ale przysmak ma swój urok i nie kosztuje dużo, bo 7 złotych.

Sprzedawcy przy kramikach zachęcają też obwarzankami — większe i mniejsze precelki na wiązanym sznureczku można kupić w wersji klasycznej lub solonej. Kiedy zastanawiałam się, które wybrać, handlarz zapytał mnie: "Słone lubi?", sugerując, że taka preferencja smakowa może mi odpowiadać. Za 7 złotych kupiłam więc wiązankę solonych, chrupkich przekąsek. Choć jak się okazało nie tak twardych, jak przypuszczałam. A zapasów w tych punktach sprzedaży z pewnością nie zabraknie — zarówno szyszki, jak i obwarzanki kotłują się w wielkich worach.

Szyszki z preparowanego ryżu, a w tle różne smaki "skórki"
Szyszki z preparowanego ryżu, a w tle różne smaki "skórki"© Pyszności

Fast food przy cmentarzu

Co ciekawe, pańska skórka nie jest jedynym przysmakiem 1 listopada. W różnych regionach Polski, jak Kraków czy Lublin, można odnaleźć inne, podobne tradycje słodyczy. W ubiegłym roku testowaliśmy też produkty właśnie z tych regionów. Słynne szczypki, trupi miodek czy obwarzanki oceniła Frania w swoim cyklu redakcyjnym. Jednak to właśnie pańska skórka zdobyła tytuł najbardziej rozpoznawalnego smakołyku warszawskich cmentarzy, łącząc pokolenia we wspólnym obchodzeniu tego święta. Oby w tym roku nie przegrała z punktami gastronomicznymi, które oferują konkurencyjnie dania z grilla czy fast food. To zdecydowanie trudno wpisać w ciekawe, kulinarne tradycje regionu, a jedynie w pęd po zarobek przy okazji zgromadzeń.

Wybrane dla Ciebie