Już nie robię faworków. Te kruche rogaliki bardziej smakują mojej rodzinie
W moim domu słodkie wypieki to tradycja, a kruche rogaliki, który przygotowywała moja babcia są prawdziwym hitem. Ich delikatne, kruche ciasto i gęste nadzienie z marmolady to połączenie idealne, któremu nikt nie potrafi się oprzeć. Przepis na te pyszne rogaliki jest sekretem, który chętnie się z wami podzielę.
Nie wyobrażam sobie domu bez zapachu pieczonych wypieków. Od lat w mojej rodzinie królują kruche rogaliki, które stały się prawdziwą tradycją. Przepis na te delikatne smakołyki pochodzi z zeszytu mojej babci, która była prawdziwą mistrzynią domowych wypieków. Każdego roku na karnawał piekłam faworki, jednak odkąd moja rodzina spróbowała tych rogalików, to właśnie one stały się ulubionym deserem. Dlaczego? Tajemnica tkwi w niezwykle kruchym cieście i bogatym, marmoladowym nadzieniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na śniadanie podaj tortillę. Sprawdzi się lepiej niż naleśniki
Jak upiec idealne kruche rogaliki?
Odpowiedni dobór składników jest kluczowy dla sukcesu tego wypieku. Oto co będzie potrzebne:
Składniki:
- 250 g mąki pszennej tortowej,
- 60 g smalcu,
- 60 g masła 82 proc.,
- 120 g gęstej śmietany 18 proc.,
- szczypta soli,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- gęsta marmolada do nadzienia,
- cukier puder do posypania.
Sposób przygotowania:
- Przesiewam mąkę do miski, dodaję sól i proszek do pieczenia.
- Masło i smalec kroję na małe kawałki, dodaję do mąki.
- Dodaję śmietanę i szybko zagniatam ciasto.
- Dzielę ciasto na dwie części, owijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na godzinę.
- Po schłodzeniu ciasto rozwałkowuję na grubość ok. 2-3 mm i kroję na trójkąty.
- Na każdym trójkącie kładę łyżeczkę marmolady i zwijam w rogalik.
- Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekę w temperaturze 190°C przez 30-40 minut.
- Po upieczeniu posypuję cukrem pudrem.
Faworki, chociaż smaczne, wymagają smażenia w głębokim tłuszczu, co sprawia, że są bardziej kaloryczne. Kruche rogaliki pieczone w piekarniku są lżejsze, a ich delikatna struktura i słodkie nadzienie sprawiają, że każdy chętnie po nie sięga. Moja rodzina je uwielbia, dlatego teraz są stałym elementem naszych spotkań przy kawie.