Kupujemy je, bo są smaczne i tanie. Mało kto wie, że chłoną toksyny i metale ciężkie bardziej niż gąbka
Po ten zestaw porad powinieneś sięgać za każdym razem, gdy nachodzi cię ochota na kupienie ryby. Może się też okazać przydatny przed wakacjami, gdy wielu z nas postanowi raczyć się "miejscowymi" specjałami na wyjeździe. Miejscowymi — na przykład takimi z zanieczyszczonych wód Mekongu...
29.05.2024 | aktual.: 29.05.2024 11:12
Dietetycy podkreślają, że od regularnego spożywania ryb zależy nasze zdrowie. To słuszna opinia i nigdy nie będziemy zniechęcać do komponowania takich dań. Warto jednak zwrócić uwagę na to, po jaki gatunek ryb sięgamy. Nie każdy jest dobry. Są przecież takie, które bardziej nam zaszkodzą, niż pomogą. Mimo to ciągle spożywamy je na potęgę...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Te ryby nie są zbyt zdrowe
Chociaż wiemy, że to nic przyjemnego, to mimo wszystko kupując ryby, nie warto kierować się ich ceną. To właśnie ona często powoduje to, że zamiast po zdrowe gatunku, sięgamy po takie potworki jak na przykład pangi. Te pochodzące z wietnamskich hodowli ryby to prawdziwy horror. Zatłoczone akwakultury brudnego Mekongu to nie jest dobre miejsce do pozyskiwania zdrowego mięsa. W pangach praktycznie nic nie ma — ani witaminy D, ani selenu, ani nawet kwasów omega-3. Nie brakuje w nich za to hormonów i antybiotyków takich, jak neomecyna.
Zobacz także
Niestety panga nie jest jedyną rybą, która jest hodowana w bardzo złych warunkach. Do tej samej grupy należy zaliczyć jeszcze tilapię (apetycznie wyglądającą rybę z rodziny pielęgnicowatych), która często przyjeżdża do nas z państw takich, jak Chiny, Honduras czy Filipiny. W przypadku tilapii trzeba zwrócić uwagę na kraj pochodzenia, bo istnieją też jej europejskie hodowle, charakteryzujące się dobrymi warunkami i jakością.
To niesławne trio zamyka bardzo znana i popularna ryba. Łosoś. Zdziwiony? Niestety, podobnie jak w przypadku tilapii, olbrzymie znacznie ma w tej kwestii jego pochodzenie. Dziki łosoś — rzadki, drogi, o nieco mniej "efektownym" kolorze — to właściwie samo zdrowie. Natomiast ten, który urodził się i umarł w hodowli, to zupełnie inna para kaloszy. Wielu specjalistów uznaje to mięso za najbardziej zanieczyszczony produkt na świecie. Istnieją nawet kraje, które zakazały nie tylko produkcji, ale również importu takiego łososia. To już o czymś świadczy, prawda?