Magda Gessler dodaje do ziemniaków. Moja babcia złapałaby się za głowę, gdyby to widziała
Puree Magdy Gessler to zupełnie nowe spojrzenie na ziemniaki. Restauratorka zdradziła swój sposób na aksamitną, aromatyczną masę, której sekret tkwi w nietypowym dodatku. Moja babcia nigdy by nie pozwoliła, by ten produkt trafił do tłuczonych ziemniaków na obiad. Ale może warto przełamać klasyczny przepis?
Ziemniaki to absolutna podstawa polskiej kuchni – goszczą na talerzach w niemal każdym domu. Najczęściej podajemy je gotowane, pieczone albo w formie placków, ale to właśnie puree ziemniaczane uchodzi za najbardziej klasyczny dodatek do obiadu. Wydaje się banalne, a jednak trudno osiągnąć idealnie gładką, aksamitną konsystencję, która naprawdę rozpływa się w ustach.
Idealne puree ziemniaczane – o czym musisz pamiętać?
Choć wydaje się, że puree ziemniaczane to jedno z najprostszych dań, każdy, kto choć raz próbował uzyskać naprawdę gładką i aksamitną konsystencję, wie, że wcale nie jest to takie oczywiste. Najczęściej problem zaczyna się już na etapie wyboru ziemniaków – nie wszystkie odmiany nadają się do tego, by zamienić je w lekką, puszystą masę. Najlepsze będą te mączyste, które łatwo się rozgotowują i dobrze chłoną masło czy śmietankę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przerabiam wczorajsze ziemniaki na nowe danie. Chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku
Drugim, równie ważnym krokiem jest dokładne rozgniecenie ziemniaków. W kuchni mojej babci zawsze królowała klasyczna praska i dzięki niej puree nie miało grudek. Dziś niektórzy korzystają z blendera, ale tu trzeba uważać – zbyt długie miksowanie może sprawić, że zamiast kremowego puree, otrzymasz kleistą, nieapetyczną masę.
Warto też pamiętać o dodatkach. Masło, śmietanka czy nawet mleko to podstawa, ale to proporcje decydują o smaku. Zbyt dużo tłuszczu sprawi, że puree stanie się ciężkie, a jego aksamitność zniknie. Z kolei przesada w drugą stronę sprawi, że będzie suche i mało wyraziste. Najważniejsze to znaleźć balans, który odpowiada twojemu podniebieniu – a to wymaga kilku prób i odrobiny cierpliwości.
Przepis na puree Magdy Gessler
Magda Gessler ma wyjątkowy dar do udoskonalania nawet najprostszych dań. Jej puree ziemniaczane to przykład, jak zwykły dodatek do obiadu może stać się kulinarną atrakcją. Sekretem restauratorki jest pieczony czosnek, który dodaje ziemniakom głębi i aromatu, oraz twaróg, dzięki któremu masa nabiera kremowości i delikatnego, lekko serowego posmaku.
Składniki:
- 0,5 kg ziemniaków,
- 70 g masła,
- 200 ml śmietanki 30 proc.,
- 200 g zmielonego twarogu,
- 1 główka czosnku,
- odrobina oliwy z oliwek,
- sól i pieprz do smaku.
Sposób przygotowania:
- Odetnij wierzch główki czosnku, skrop oliwą i zawiń w folię aluminiową.
- Piecz w piekarniku nagrzanym do 200°C przez ok. 45 minut.
- Ziemniaki obierz, umyj i ugotuj w osolonej wodzie, pilnując, by wszystkie były podobnej wielkości.
- Odcedź ziemniaki i rozgnieć je praską lub zmiksuj krótko blenderem na gładką masę.
- Upieczony czosnek wyciśnij z łupin i rozgnieć widelcem.
- Do ziemniaków dodaj śmietankę, masło, twaróg oraz czosnek.
- Podgrzewaj całość na małym ogniu, mieszając do uzyskania aksamitnej konsystencji.
- Dopraw solą i pieprzem według własnego uznania.
Puree Magdy Gessler zachwyca nie tylko smakiem, ale i teksturą – lekką, puszystą i niezwykle aromatyczną. To świetna baza do eleganckiego obiadu, ale też sposób, by urozmaicić codzienne posiłki.