Niedoceniane, chude mięso. W tym PRL-owskim przysmaku jest doskonałe

Sarnina od zawsze uchodziła za mięso wykwintne i eleganckie. Jest delikatna, lekko słodkawa, a w czasie jedzenia możemy też wyczuć leśne nuty. Przyrządzony z niej tatar urzeknie największego smakosza, choć należy szczerze przyznać, że nie jest to danie na każdą kieszeń.

Tatar z sarny to propozycja dla fanów dziczyznyTatar z sarny to propozycja dla fanów dziczyzny
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W czasach PRL-u i panowania permanentnego kryzysu dziczyzna stała się mięsem niemal całkowicie zapomnianym, spożywanym przede wszystkim przez osoby mające w rodzinie myśliwego. Dziś znów wraca do łask, ze względu na smak, ale i wartości odżywcze. Dotyczy to również sarniny, która obecnie pojawia się nawet w popularnych dyskontach, choć lepiej szukać jej w wyspecjalizowanych sklepach. Problemem może być cena specjału. Comber z sarny, który najlepiej nadaje się na tatara, kosztuje 150-200 zł za kilogram. Jeśli ktoś zdecyduje się jednak sięgnąć głębiej do kieszeni nie będzie żałował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Roladki tatarskie. O niebo lepsze od zwykłych mielonych

Kto zajadał się tatarem

Dziczyzna często gościła na stołach naszych przodków, choć od średniowiecza była produktem dość ekskluzywnym, dostępnym przede wszystkim wyższym sferom. Gustowali w niej polscy królowie, poczynając od Bolesława Chrobrego, zatrudniającego rzesze ptaszników i łowców, by chwytali różne gatunki zwierząt, które po przyrządzeniu trafiały na monarszy stół.

Zapasy dziczyzny, które gromadzono przed wyprawami wojennymi, decydowały czasem o ich wyniku. Władysław Jagiełło, przygotowując się do wielkiej batalii z zakonem krzyżackim zorganizował trwające kilka miesięcy łowy w Puszczach Grodzieńskich. Nasolone i uwędzone mięsiwo w olbrzymich bekach spławiono Narwią i Wisłą do składów żywności w Płocku, gdzie zmagazynowano wielką ilość tusz żubrów, turów, niedźwiedzi, łosi, jeleni, saren i dzików.

Dziczyznę ceniła również szlachta. Do dzisiaj zachowały się opisy uczt, podczas których królowały leśne przysmaki. XVII-wieczny kronikarz relacjonujący przyjęcie u księcia Sapiehy w Dereczynie notował: "Stało cztery przeogromnych dzików, to jest ile części roku; każdy dzik miał w sobie wieprzowinę, alias szynki, kiełbasy, prosiątka. Kuchmistrz najcudowniejszą pokazał sztukę w upieczeniu całkowitym tych odyńców. Stało tandem dwanaście jeleni, także całkowicie upieczonych, ze złocistymi rogami, ale do admirowania, nadziane były rozmaitą zwierzyną, alias zającami, cietrzewiami, dropami, pardwami. Te jelenie wyrażały dwanaście miesięcy".

Sarnina – wartości odżywcze

Sarnina posiada nie tylko niepowtarzalny smak, ale również imponujące właściwości odżywcze. Czemu je zawdzięcza? Dziko żyjące zwierzęta zwykle giną szybko, od jednego strzału, przez co nie przeżywają stresów związanych z hodowlą przemysłową, a zwłaszcza drogą do ubojni. Dzięki temu mięso pozyskane z sarny zawiera tylko śladowe ilości adrenaliny, niekorzystnie wpływającej na organizm człowieka. Dziczyzna jest pozbawiona hormonów, antybiotyków i innych dodatków chemicznych, którymi często nafaszerowana bywa wieprzowina lub wołowina. Dzikie stworzenia jedzą tylko to, co zaoferuje im natura. W skład ich diety wchodzą przede wszystkim różnego rodzaju rośliny i zioła, co ma pozytywny wpływ na jakość mięsa.

Charakteryzuje się ono wysoką wartością biologiczną, korzystnym składem frakcji lipidowej, niewielką zawartością tłuszczu i cholesterolu, za to dużą ilością aminokwasów egzogennych i witamin. W porównaniu do mięsa zwierząt hodowlanych sarnina dostarcza zwłaszcza cennego białka oraz charakteryzuje się bardzo korzystnym stosunkiem kwasów tłuszczowych nienasyconych do nasyconych.

Również pod względem kaloryczności mięso sarny jest bezkonkurencyjne, 100 g dostarcza 120 kcal. W porównaniu do wieprzowiny czy drobiu zawiera więcej wartościowych mikroelementów, szczególnie sodu i potasu, ale również wapnia, magnezu, fosforu i żelaza. Dostarcza solidnej dawki witamin z grupy B. Dziczyzna odznacza się wyższą zawartością mioglobiny, która nadaje mięsu charakterystyczny czerwony kolor i jest źródłem najbardziej przyswajalnego żelaza.

Tatar z sarny – przepis

Do przygotowania tatara potrzebujemy combra z sarny (kilogram), oczywiście bez kości. Mięso dokładnie myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i bardzo drobno siekamy nożem (nie używamy maszynki do mielenia czy blendera). Kolejnym krokiem jest doprawienie sarniny solą, rozgniecionymi w moździerzu pieprzem i jałowcem (3-4 ziarna), czarnuszką (pół łyżeczki) oraz przyprawą maggi (do smaku).

Do masy dodajemy też drobniutko posiekaną cebulę (najlepiej szalotkę), pokrojone w drobną kostkę grzybki marynowane, kilka małych korniszonów, ewentualnie parę kaparów. Mieszamy delikatnie ręką, formując kilka porcji. Każdą z nich wykładamy na talerz, robimy wgłębienie, w które wbijamy surowe jajko przepiórcze. Posypujemy posiekanym lubczykiem. Podajemy ze świeżym pieczywem i masłem.

Wybrane dla Ciebie
Smakuje jak owocowa sałatka. Wyreguluje ciśnienie i rozluźni napięcie
Smakuje jak owocowa sałatka. Wyreguluje ciśnienie i rozluźni napięcie
Wlej do solanki i zanurz mięso. Nudny kurczak nabierze smaku
Wlej do solanki i zanurz mięso. Nudny kurczak nabierze smaku
Na podwieczorek piekę Orzeszówkę. Znika do ostatniego kawałka
Na podwieczorek piekę Orzeszówkę. Znika do ostatniego kawałka
O niebo lepszy niż pieczarki, a mało znany w Polsce. Gdy zobaczysz w sklepie, kupuj bez wahania
O niebo lepszy niż pieczarki, a mało znany w Polsce. Gdy zobaczysz w sklepie, kupuj bez wahania
Coraz częściej w sklepach. Polacy nie widzą, jak je przygotować
Coraz częściej w sklepach. Polacy nie widzą, jak je przygotować
To dlatego włoskie kotlety mielone są tak mięciutkie. Wszystko dzięki 1 dodatkowi
To dlatego włoskie kotlety mielone są tak mięciutkie. Wszystko dzięki 1 dodatkowi
Dodaj do kawy. Od razu poprawi nastrój i doda energii na cały poranek
Dodaj do kawy. Od razu poprawi nastrój i doda energii na cały poranek
Najgorszy błąd przy grzybach. Tracą smak i większość wartości
Najgorszy błąd przy grzybach. Tracą smak i większość wartości
Zamiast chlebka bananowego, przygotowuje coś innego. Smakuje jeszcze lepiej i jest dziecinnie prosty
Zamiast chlebka bananowego, przygotowuje coś innego. Smakuje jeszcze lepiej i jest dziecinnie prosty
Dietetyk wskazał jako jedno z najzdrowszych dań. W PRL-u babcie gotowały co chwilę
Dietetyk wskazał jako jedno z najzdrowszych dań. W PRL-u babcie gotowały co chwilę
Prosty sposób. Otwarty koncentrat pomidorowy już nie spleśnieje
Prosty sposób. Otwarty koncentrat pomidorowy już nie spleśnieje
Podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Wszystkich Świętych zrobię cały gar
Podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Wszystkich Świętych zrobię cały gar