NewsyPolacy zajadają się tą rybą. To ogromny błąd, bo jest gorsza nawet od pangi

Polacy zajadają się tą rybą. To ogromny błąd, bo jest gorsza nawet od pangi

Ryby, których lepiej unikać
Ryby, których lepiej unikać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Nicholas J Klein
15.09.2023 12:24, aktualizacja: 15.09.2023 14:05

Dietetycy na całym świecie apelują o włączenie większej ilości ryb do naszego jadłospisu ze względu na ich bogactwo w białko i cenne składniki odżywcze. Jednak nie wszystkie ryby są jednakowo zdrowe. Okazuje się, że Polacy często wybierają gatunki ryb, które są silnie zanieczyszczone. Dlaczego tak się dzieje? Głównym powodem jest... cena.

Podobnie jak panga czy mintaj, tilapia jest jednym z najczęściej spotykanych gatunków ryb w polskich sklepach. Tylko czy na pewno jest zdrowym wyborem?

Tilapia to ryba, która zdobyła popularność dzięki delikatnemu smakowi, dużej dostępności i atrakcyjnej cenie. Polacy pokochali ją również za niewielką ilość ości, co jest kluczowym czynnikiem dla osób, które nie przepadają za ich wyciąganiem. Jednak to nie wszystko, co warto wiedzieć o tilapii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspertom zależy na podkreśleniu, że tilapia znajduje się na czarnej liście ryb, które są wyjątkowo zanieczyszczone ołowiem, groźnym metalem ciężkim, szkodliwym dla zdrowia. Pomimo jej popularności, istnieją poważne obawy dotyczące jej wpływu na organizm.

Dlaczego tilapia jest tak szkodliwa?

Tilapia, podobnie jak panga, głównie pochodzi z hodowli w Azji, pomimo że jej naturalne środowisko to Afryka. To właśnie w Azji tkwi główna przyczyna problemów związanych z tilapią - brak odpowiednich standardów i ogromne zanieczyszczenia środowiska. Ryby te są często hodowane w Wietnamie i Chinach, gdzie występują poważne problemy z zanieczyszczeniem wód.

Tanie ryby z Azji trafiają na polski rynek w formie mrożonych filetów, co przyciąga konsumentów atrakcyjną ceną. Jednak, jak wiadomo, popyt nakręca podaż. Stopień zanieczyszczenia ryb zależy nie tylko od warunków w hodowli, ale także od ich diety. Ryby hodowlane, zwłaszcza te z niekontrolowanych źródeł, są karmione modyfikowaną paszą, aby jak najszybciej osiągnęły pożądaną masę mięśniową.

Dodatkowo często dostają hormony i antybiotyki, które mają zwiększyć zyski z takiego rodzaju produkcji. Wszystkie te czynniki wpływają na zwiększenie zanieczyszczenia metalami ciężkimi rybnego mięsa.

Ryby, które warto wybierać

Zanim zdecydujemy się na zakup ryby na obiad, trzeba zastanowić się, czy rzeczywiście wybieramy zdrową opcję. Warto sięgnąć po ryby uważane za jedne z najzdrowszych na świecie, takie jak sardynki, makrele czy śledzie. Są one bogate w cenne składniki odżywcze. Zawierają m.in. witaminę D, B12, B3, B5, B6 i kwas foliowy, a także minerały (jod, selen, potas, cynk, wapń, żelazo). Ponadto dostarczają duże ilości białka i kwasów omega-3 (DHA i EPA).

Jeśli preferujemy ryby pochodzące z rodzimego obszaru, warto wybrać świeżą flądrę, która jest dostępna nad Bałtykiem. Ryby mogą być cennym dodatkiem do naszej diety, ale wybierajmy mądrze. Szczególną uwagę na gatunek spożywanej ryby powinny zwracać zwłaszcza kobiety w ciąży, gdyż zanieczyszczenia występujące w rybach (głównie rtęć) - przenikają do łożyska i mogą doprowadzić do zaburzeń rozwoju płodu.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także