Surowe mięso zmieniło kolor na szary. Czy można je jeść?

Czasem zdarza się, że otwierasz opakowanie mięsa mielonego z myślą o szybkim obiedzie, a tam... niespodzianka. Mięso jest szare i wygląda mało apetycznie. Pojawia się więc pytanie – czy nadal nadaje się do jedzenia, czy jednak lepiej go nie ryzykować?

Zbliżenie na mielone mięso wieprzowo-wołoweZbliżenie na mielone mięso wieprzowo-wołowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Świeże mięso mielone powinno mieć czerwoną lub różową barwę – to powszechnie znany obraz. W rzeczywistości jednak kolor mięsa może się zmieniać i nie zawsze jest to powód do niepokoju. Szary odcień to często wynik naturalnego procesu, który zachodzi, gdy mięso ma kontakt z powietrzem. Gdy białko odpowiadające za czerwoną barwę mięsa, zwane mioglobiną utlenia się, przekształca się w metmioglobinę. To właśnie ona odpowiada za szarawy czy brązowy kolor, szczególnie na powierzchni mięsa, która ma największą styczność z tlenem, ale samo to zjawisko nie świadczy o zepsuciu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedzenie na kempingu - Polacy znowu to pokochali

Co wpływa na kolor mięsa?

Kolor mięsa to nie tylko kwestia świeżości, ale też różnych czynników, które mają wpływ na jego wygląd. Po pierwsze – pH. Wyższe pH pozwala dłużej zachować czerwony kolor, a niższe przyspiesza proces utleniania, przez co mięso szybciej szarzeje. Po drugie – mikroorganizmy. Choć obecność bakterii może zmieniać kolor mięsa, nie zawsze świadczy to o jego całkowitym zepsuciu. Na koniec – dieta zwierząt. Zwierzęta karmione paszami bogatymi w antyoksydanty dają mięso, które dłużej zachowuje intensywną barwę.

Jak ocenić, czy mięso jest jeszcze dobre?

Kolor to ważny, ale nie jedyny wskaźnik jakości mięsa mielonego. Warto zwrócić uwagę również na zapach – świeże mięso powinno pachnieć neutralnie. Jeśli wyczuwalny jest kwaśny, zgniły czy intensywnie nieprzyjemny zapach – lepiej nie ryzykować. Kolejny sygnał to tekstura. Mięso powinno być jędrne, a nie lepkie, śliskie czy zbyt miękkie. Sprawdź też datę przydatności na opakowaniu i upewnij się, że produkt był przechowywany w odpowiedniej temperaturze, czyli najlepiej poniżej 4 stopni Celsjusza.

Kiedy lepiej nie jeść?

Jeśli mimo wszystko masz wątpliwości, zawsze lepiej dmuchać na zimne. Spożycie zepsutego mięsa może prowadzić do zatrucia pokarmowego, a objawy to między innymi bóle brzucha, nudności, wymioty i biegunka. W skrajnych przypadkach może dojść do odwodnienia, co jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Zepsute mięso może być też źródłem groźnych bakterii, takich jak Salmonella czy E. coli, które mogą wywołać poważniejsze infekcje. Dlatego zawsze warto dokładnie sprawdzać mięso – nie tylko pod kątem koloru, ale również zapachu i konsystencji.

Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥