Podpatrzyłam, jak kuzynka piecze rury. Poznańskie gospodynie pilnie strzegą tego przepisu
Chociaż z Wielkopolską kojarzy się przede wszystkim pyry z gzikiem, to poznaniacy pochwalić się mogą również swoimi rurami. Z tym chwaleniem się jednak nie rozpędzają się za bardzo, bo receptura od lat jest pilnie strzeżona i tylko nieliczni mogą poznać ją od początku do końca.
22.02.2024 | aktual.: 13.06.2024 09:55
Są słodkie, wygięte w łuk i przypominają nieco dachówki. Swoją nazwę zawdzięczają właśnie swojemu kształtowi - ciastka wyglądają tak, jakby zamiast standardowo na płycie, pieczono je na rurze pieca. Poznańskie rury powstają z połączenia miodu spadziowego, karmelu i skrobi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skąd wzięła się ta tradycja?
Dawno temu, w dwudziestoleciu międzywojennym, we wsiach Wielkopolski wypiekano ciastka zwane "trąbami". Ich kształt nawiązywał do instrumentów, które rozbrzmiewały podczas procesji Bożego Ciała. Legenda głosi, że pewnego razu podczas uroczystości, z dachu jednego z domów spadły dachówki. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a zdarzenie to uznano za znak boskiej opatrzności.
Siostry zakonne, chcąc upamiętnić to wydarzenie, postanowiły wypiekać w okresie Bożego Ciała specjalne piernikowe ciastka. Początkowo miały one kształt trąb, jednak były kruche i łamały się podczas transportu. Z tego powodu zakonnice zmodyfikowały ich kształt na bardziej wytrzymały, przypominający dachówki. I tak narodziły się rury poznańskie – słodka pamiątka po dawnej legendzie.
Poznańskie rury - pilnie strzeżony sekret
Rury poznańskie dawniej pojawiały się przy okazji Bożego Ciała i sprzedawane były przez zakonnice. Zapach kruchego ciasta i słodkiego lukru unosił się nad ulicami, kusząc mieszkańców. Przez długi czas była to jedyna okazja, aby spróbować tego przysmaku. W późniejszych latach rury powróciły również na Wszystkich Świętych. Zgodnie z tradycją powinno sprzedawać się je z wiklinowych koszy wyłożonych białym obrusem, podając deser przez serwetkę.
Przepis na rury poznańskie
Dokładny przepis jest pilnie strzeżoną tajemnicą, chociaż mniej zażarci fani podtrzymywania tradycji twierdzą, że przygotowane według poniższej receptury rury poznańskie smakują dokładnie tak ja te, które kupić można podczas Bożego Ciała. Mówi się, że w oryginalnym przepisie pojawiają się dodatkowe, sekretne składniki, które do dziś pozostają tajemnicą.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej,
- 30 g cukru,
- 100 g miodu spadziowego,
- 10 g amoniaku spożywczego,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego,
- 80 ml wody,
- 1 żółtko.
Sposób przygotowania:
- W rondelku rozpuść miód, cukier i cukier wanilinowy. Poczekaj, aż całość się skarmelizuje.
- Zagnieć ciasto z pozostałych składników. Dodaj przestudzony karmel, dokładnie wymieszaj i zagnieć ciasto ponownie.
- Odstaw ciasto na 30 minut.
- Rozwałkuj ciasto i wykrawaj z niego prostokąty o wymiarach 10-15 cm. Posmaruj je żółtkiem.
- Piecz ciastka w temperaturze 180 st. Celsjusza przez 8-10 minut.
- Po upieczeniu, gdy ciasteczka są jeszcze ciepłe, uformuj je na wałku do ciasta. Nabiorą wtedy charakterystycznego kształtu rury.