To najlepsza temperatura do pieczenia sernika. Nie opadnie i nie popęka
Sernik od lat pozostaje jednym z najważniejszych ciast świątecznych na polskich stołach. Aby wyszedł równy, kremowy i stabilny, nie wystarczy jednak sam dobry przepis – kluczowe są właściwa temperatura pieczenia, odpowiednio dobrany ser oraz sposób przygotowania masy. Podpowiadamy, jak to zrobić.
Sernik to jedno z najważniejszych ciast świątecznych w polskich domach, ale jego powodzenie zależy od kilku kluczowych zasad. Najpierw – pieczenie. Najlepiej sprawdza się temperatura 150-170 stopni Celsjusza. Zbyt wysoka temperatura powoduje, że masa gwałtownie rośnie, pęka, a potem opada. Lepiej piec sernik dłużej, ale łagodnie.
Warto zadbać o wilgoć w piekarniku: formę z ciastem można wstawić do większej blachy z gorącą wodą lub na dolną półkę włożyć naczynie żaroodporne z wodą. Dzięki temu sernik będzie bardziej kremowy i mniej podatny na pęknięcia. Po upieczeniu dobrze jest studzić go stopniowo – najpierw przez kilkanaście minut w uchylonym piekarniku, potem na blacie.
Piernikowy sernik. Sekret udanych świąt Bożego Narodzenia w słodkim wydaniu
Jaki ser jest najlepszy na sernik?
Kolejnym filarem dobrego sernika jest ser. Najlepszy będzie twaróg tłusty lub półtłusty, trzykrotnie mielony, o gładkiej konsystencji. Można użyć gotowego sera z wiaderka, ale powinien mieć prosty skład, bez dodatku oleju roślinnego czy zagęstników.
Jeśli korzystamy z tradycyjnego twarogu w kostce, trzeba go przynajmniej dwukrotnie zmielić w maszynce lub bardzo dokładnie zblendować, aby usunąć grudki. Dobrze jest dodać do niego odrobinę śmietany lub mascarpone – poprawi to kremowość masy.
Jajka w serniku
Osobną rolę odgrywają jajka. Nadają sernikowi strukturę, wiążą masę i wpływają na puszystość. Ważne, aby były w temperaturze pokojowej, podobnie jak ser i pozostałe składniki – ogranicza to ryzyko pęknięć.
Jajek nie należy ubijać zbyt długo ani mieszać na wysokich obrotach z twarogiem, ponieważ nadmierne napowietrzenie sprawi, że sernik nadmiernie urośnie, a następnie opadnie. W wielu przepisach białka ubija się osobno i delikatnie łączy z masą serową – wówczas warto robić to ostrożnie, szpatułką, aby nie zniszczyć piany, ale też nie wtłoczyć za dużo powietrza. Przy zachowaniu tych kilku zasad świąteczny sernik ma dużą szansę wyjść równy i stabilny.