Weganie przyrządzają z niego swoje "niemięso". Czy popularny na zachodzie jackfruit jest zdrowy?

Chociaż wielu z nas jeszcze o tym owocu nie słyszało, wśród osób stosujących dietę bezmięsną robi on ostatnio prawdziwą furorę. Porozmawiajmy o jackfruicie — owocu chlebowca, który osiąga nawet 50 kilogramów wagi.

Często zdarza nam się powtarzać, że kreatywność kucharzy z "sektora" wegańskiego nie zna granic. Tym artystom trzema jednak oddać nie tylko to. Nie sztuka bowiem w tym, by stworzyć coś... nietypowego. Prawdziwą sztuką jest to sprzedać. W przypadku ich ostatniego wynalazku - "mięsa" z jackfruita wyszło im to perfekcyjnie. Dzisiaj zadajemy sobie pytanie czym jest ten zagadkowy owoc, dlaczego przygotowuje się z niego substytut mięsa, a także o jego kwestie zdrowotne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jackfruit to egzotyczny owoc wyrastający z drzew chlebowca, zwanego też drzewem bochenkowatym. Rośnie w warunkach tropikalnych, a jego największe uprawy mają miejsce w Oceanii i Azji Południowo-Wschodniej. Owoce mają owalny kształt, ciemnożółtą, twardą skórkę i dużą wagę, która zwykle wynosi około 10 kilogramów. Zdarza się jednak spotkać chlebowce ważące nawet pięciokrotnie więcej.

W środku jackfruit dzieli się na cząstki, a jego lepki, delikatnie słodki miąższ przypomina w konsystencji mięso. Tego waloru chlebowca nie można było nie wykorzystać w konkretny sposób, dlatego dzisiaj tworzy się z niego substytut wieprzowiny czy kurczaka. Takie "niemięso" producenci sprzedają między innymi pod postacią wegańskich kiełbasek i kotletów, następnie serwowanych chociażby w burgerach czy w ramenie.

Sympatycy diety wegańskiej często podkreślają, że ich sposób odżywiania jest bardzo zdrowy. Czy wartości odżywcze jackfruita to potwierdzają? Cóż, wyższość którejkolwiek z diet to kwestia sporna i dyskusje na jej temat trwają cały czas. Z naszej strony możemy za to zdecydowanie powiedzieć, że chlebowiec jest owocem zdrowym i warto po niego sięgać.

W kontekście właściwości prozdrowotnych jackfruita warto podkreślić między innymi potas, którego jest tam nawet więcej, niż w bananach. Nie brakuje również innych związków mineralnych, takich jak żelazo czy cynk, a także witamin: A, B i C. Spożywając owoc chlebowca, dostarczamy też organizmowi solidnej dawki błonnika pokarmowego. Należy jednak zauważyć, że egzotyczny okaz to też dużo kalorii — w 100 gramach znajdziemy ich aż 94. Pytanie brzmi: czy to na pewno aż tak wysoka liczba? W końcu zwykła pierś z kurczaka to około 165 kcal. Biorąc więc pod uwagę to, że chlebowcem zastępujemy mięso, jackfruit zdaje się być zaledwie kaloryczną igraszką...