Wiele osób popełnia błąd. Mrożonki zamieniają się w truciznę
Mrożenie nieprzypadkowo uchodzi za najzdrowszą formę przechowywania i konserwowania warzyw, które dzięki temu na długo zachowują smak, kolor czy wartości odżywcze, a poza tym zawsze są pod ręką. Jednak wykorzystując je w kuchni, często popełnimy błędy. Jakie?
12.10.2023 | aktual.: 16.10.2023 10:43
Mrożone warzywa zawsze trzeba gotować?
To dość powszechne przekonanie, które okazuje się błędne. Mrożone marchewki, kalafior czy groszek wcale nie muszą być gotowane, by nadawały się do jedzenia. Tym bardziej że wysoka temperatura obróbki niszczy cenne składniki odżywcze, choćby witaminę C.
Warzywne mrożonki wystarczy umieścić w temperaturze pokojowej i dać im trochę czasu na rozmrożenie. W takiej formie będą świetnie nadawały się np. do sałatek. Mrożoną kukurydzę możemy natomiast zalać po prostu zimną wodą, po czym dodać do potrawy. Niektórych warzyw w ogóle nie warto rozmrażać, np. kalafiorem czy brokułem warto od razu po wyjęciu z zamrażalnika wzbogacić pożywny i zdrowy koktajl, który, oprócz smaku, zapewni nam także trochę ochłody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmrażanie warzyw
Nie wszystkie mrożone warzywa trzeba rozmrażać. Pyszne, chrupiące kawałki kalafiora czy brokułu otrzymamy umieszczając je, po wyjęciu z chłodziarki, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładając do piekarnika nagrzanego do temperatury 110 st., na około pół godziny. Później skrapiamy je oliwą, posypujemy przyprawami i pieczemy jeszcze 8-10 minut.
Rozmrażać nie należy też ziół, które podczas pobytu w chłodziarce tracą swoją strukturę. Dlatego pamiętajmy, by dodawać je bezpośrednio do gorących potraw, np. zup czy sosów.
Odmrażanie w kuchence mikrofalowej
Wbrew rozpowszechnionym opiniom fale elektromagnetyczne nie niszczą wartościowych składników w przyrządzanych produktach. Wręcz przeciwnie. – Podgrzewając mrożonki w mikrofalówce, nie dochodzi do tak dużych strat witamin i związków mineralnych, jak podczas innych tradycyjnych metod – gotowania lub odsmażania, ponieważ produkt nie ma bezpośredniej styczności z gorącą powierzchnią, jak ma to miejsce w piekarniku czy wrzącej wodzie.
Jednak dużym błędem jest odmrażanie warzyw korzystając z pełnej mocy kuchenki. W mikrofalówce podgrzewane są jedynie cząsteczki wody zawarte w produkcie, które stopniowo oddają energię cieplną. Potrawy będą najsmaczniejsze, jeśli będziemy korzystali z urządzenia przy minimalnej możliwej mocy i maksymalnie długim czasie nagrzewania.
Nie kontrolowanie czasu gotowania
Zamrożone warzywa mają różny czas gotowania, więc nie należy traktować ich tak samo. Na przykład pokrojona w kostkę marchewka z groszkiem wymaga znacznie krótszej obróbki niż np. batat czy dynia. By nie zepsuć ich smaku i pozbawić produktów wartości odżywczych warto czytać informacje zawarte na opakowaniach mrożonek.
Ponowne zamrażanie
Pamiętajmy, aby po rozmrożeniu – nawet częściowym – ponownie nie zamrażać warzyw. Może to bowiem spowodować rozwój niebezpiecznych dla zdrowia bakterii. W trakcie mrożenia część drobnoustrojów ginie, ale sporo tylko "zasypia" i budzi się gotowa do pracy wraz z rozmrożeniem produktu. W nienaruszonym stanie pozostają też przetrwalniki, które po rozmrożeniu uaktywniają się i zaczynają intensywną produkcję nowych bakterii. Ponowne zamrożenie i rozmrożenie artykułu, na którym zdążyły się już namnożyć całe kolonie bakterii, jest niebezpieczne dla zdrowia i może doprowadzić do zatrucia pokarmowego.
Poza tym mrożenie zmienia strukturę warzyw. Po rozmrożeniu część płynów zostaje między włóknami tkanek. Gdy powtórnie zamrozimy dany produkt, płyny te zamieniają się w kryształki lodu i rosnąc, będą prowadzić do dalszej destrukcji tkanek. W efekcie kalafior czy brokuł stają się coraz mniej smaczne, a ich konsystencji daleko do ideału.