Wiesz, ile moczyć suszone grzyby? Błąd sprawi, że wszystkie wyrzucisz do kosza

Praktycznie wszystkie grzyby leśne możesz ususzyć. To świetny sposób na to, aby przedłużyć ich czas przydatności do spożycia i zatrzymać aromat, o który biją się najlepsi szefowie kuchni. Jednak, aby ponownie ożywić smak grzybów, musisz je namoczyć. To moment, którego lepiej nie popsuć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zanim zaczniesz moczyć grzyby, przepłucz je pod delikatnym strumieniem zimnej wody. Suszone grzyby ze sklepu mogą zawierać piasek, a na pewno nie chcesz, aby podczas posiłku coś skrzypiało ci między zębami. Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem własnych zbiorów i wiesz, że twoje grzyby są czyste, możesz pominąć ten etap.

Cudowny aromat grzybów leśnych można popsuć na kilka sposobów. Najczęstszy błąd to zbyt duża ilość wody. Ułóż grzyby w misce i zalej ciepłą wodą w ten, aby tylko pokryć powierzchnię kapeluszy.

Kolejnym błędem jest zbyt wysoka temperatura wody. Być może kusi cię, żeby zalać grzyby wrzątkiem. Myślisz sobie, że w ten sposób szybciej powrócą do życia. Nie rób tego pod żadnym pozorem. Pod wpływem gorącej wody grzyby zrobią się twarde i stracą aromat. Woda do moczenia grzybów powinna być letnia.

Ostatnim błędem jest zbyt długi czas moczenia grzybów. Czasem wystarczy tylko godzina. Zostawianie grzybów w wodzie na noc w lodówce sprawi, że cały aromat przejmie woda, a w darach lasu już nic nie zostanie.

Niestety na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To zależy od rodzaju i wielkości grzybów. Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzanie, czy już są odpowiednio miękkie. Nie musisz tego robić od razu. Zacznij po 1 godzinie i sprawdzaj co kolejne 15 minut. 

Nie wylewaj wody po grzybach. Nawet jeśli wszystko zrobisz zgodnie ze sztuką, one i tak oddadzą jej część swojego cudownego aromatu. Taką wodę możesz wykorzystać do wzmocnienia smaku zupy lub sosu.

Suszone grzyby możesz moczyć nie tylko w ciepłej wodzie, ale także w mleku. Ten sposób sprawdza się zwłaszcza w przypadku grzybów o rozłożystych kapeluszach, takich jak boczniaki czy kanie (inaczej sowy). Jednak w mleku można moczyć także inne gatunki.

Warto choć raz spróbować. Ciepłe mleko sprawi, że grzyby staną się nieco bardziej delikatne. W ten sposób pozbędziesz się też ewentualnej goryczki.

Sprytnym rozwiązaniem jest zmielenie suszonych grzybów na proszek. Taki leśny puder możesz używać w charakterze przyprawy. Dodawaj jedną lub dwie szczypty do potraw mięsnych, zup i makaronów, podnosząc ich walory smakowe. Może to będzie taki twój tajemny składnik.