WAŻNE
TERAZ

Bezzałogowiec PGZ spadł w Inowrocławiu. Potwierdziła nam to policja

Wzięła męża i córki do baru mlecznego nad morzem. Obiadu w takiej cenie się nie spodziewała

Wakacyjne wojaże nad polskie morze wiążą się nieraz z konkretnymi wydatkami. "Paragony grozy" co roku straszą w internecie i sprawiają, że włos jeży się na głowie. Okazuje się jednak, że wśród drogich restauracji i przepłaconych ryb z mrożonki znaleźć można smaczne oraz niedrogie perełki. Przekonała się o tym Ola, nasza redakcyjna koleżanka, która wybrała się z rodziną do Gdańska.

Obiad w barze mlecznym - PysznościObiad w barze mlecznym w Gdańsku
Źródło zdjęć: © archiwum prywatne
Ewa Malinowska

Pokutuje przekonanie, że polskie morze jest po prostu drogie. Wrażenie to potęguje zdecydowanie inflacja, która nie ominęła żadnego sektora gospodarki. Tak jak niemal pewne są sinice na trójmiejskich kąpieliskach, tak i pewne są kolejne "paragony grozy" w internecie. Okazuje się jednak, że nad Bałtykiem można zjeść nie tylko tanio, ale jeszcze na dodatek smacznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mrożona kawa pistacjowa to hit tego lata. Robię ją na okrągło

Ceny nad polskim morzem

Trójmiasto to mekka wakacyjnych wycieczek, idealne połączenie aktywnego zwiedzania z wylegiwaniem się na plaży. Tłumy turystów szturmują sopocki deptak, a na gdańskim Starym Mieście słyszeć można gwar różnych języków. Przyjeżdżają tutaj wszyscy — Ślązacy, mieszkańcy stolicy, gwiazdy i celebryci. Widać to również w gastronomii, gdzie instagramowe miejscówki przeplatają się ze smażalniami i barami mlecznymi.

Bez względu na to, czy wybiera się leniwy dzień nad morzem, intensywny spacer gdańskimi uliczkami czy też zwiedzanie Muzeum II Wojny Światowej, zjeść coś po prostu trzeba. Nie oznacza to jednak natychmiastowego bankructwa, bo są miejsca, gdzie można obiadować nie tylko dość tanio, ale przede wszystkim bardzo smacznie.

Bar mleczny w Gdańsku

Bary mleczne to prawdziwa mekka studentów. Jednak, jak przekonała się nasza redakcyjna koleżanka, również turyści wybierają takie miejsca do stołowania się. Już na samym wejściu do baru mlecznego "Jaros", który znajduje się w dość bliskiej lokalizacji od morza, cisną się tłumy.

— Pracujące tam kobiety uwijają się jak mrówki, żeby wydać wszystkim obiady. Stojąc w kolejce, można sprawdzić opinie w internecie, a jest ich ponad 3 tysiące, a średnia to 4,7/5. Zdecydowanie świetny wynik — mówi Ola, która do Gdańska pojechała z mężem i dwiema córkami.
Bar mleczny to dobre miejsce na budżetowy obiad
Bar mleczny to dobre miejsce na budżetowy obiad © archiwum prywatne

Menu jest proste i krótkie, jak na bar mleczny przystało. Jest sześć progów cenowych zestawów obiadowych, które składają się z zupy oraz drugiego dania. Najtańsze są kotlety pożarskie (21 zł), w środku uplasował się dewolaj i schabowy (25 zł). Najwięcej zapłacić trzeba za pierś z indyka oraz schab (30 zł). Wśród dostępnych tego dnia zup widnieje grzybowa, fasolowa, krem z kukurydzy oraz idealny na upalny dzień chłodnik. Każda z nich kosztuje 8 zł za porcję.

Menu w barze mlecznym
Menu w gdańskim barze mlecznym © Pyszności

Specyfika barów mlecznych pozwala na zjedzenie przy stole nawet wtedy, gdy wydaje się, że wszystko jest pełne, bo wszyscy po zjedzeniu od razu wychodzą.

— Niektórzy biorą jedzenie na wynos. Są osoby starsze, młodsze. Jedni przyszli tu sami. Są też grupki znajomych i rodziny o różnej liczbie członków. Każdy od lady odchodzi z tacą, na której widnieje solidna porcja obiadowa — relacjonuje Ola.
Porcje w barze mlecznym są naprawdę solidne
Porcje w barze mlecznym "Jaros" są naprawdę solidne © archiwum prywatne

Tani i smaczny obiad nad morzem

Obiad dla czteroosobowej rodziny po chwili stania w kolejce pojawia się na tacy. Dla dorosłych zupa z daniem głównym, dla dzieci kotlet z ziemniakami i surówką. Porcje są ogromne, sama zupa jest tak duża, że jedną porcją mogłoby śmiało podzielić się dwie osoby.

— Mięso jest dobrze przyprawione, pierś faszerowana jest soczysta, a surówki smakują tak, jakby właśnie nałożyła je na talerz mama — przekonuje nasza koleżanka.
Obiad w barze mlecznym
Obiad w barze mlecznym w Gdańsku © archiwum prywatne

Obiad w barze mlecznym nie mógł obejść się bez kompotu, tutaj w cenie 5 zł za szklankę. Chyba że bierzesz tylko jedno danie, to napój dostajesz za darmo.

A ile w sumie trzeba zapłacić za obiad dla czteroosobowej rodziny?

— Najedliśmy się pod sam korek pysznym, domowym obiadem. Za wszystko zapłaciliśmy 116 zł. I to nad morzem! — mówi wyraźnie zadowolona Ola.
Cena za obiad dla czteroosobowej rodziny
Cena za obiad dla czteroosobowej rodziny © archiwum prywatne

Nad polskim morzem można zjeść naprawdę dobrze nawet bez wypchanego portfela. Wystarczy odrobina szybkiego researchu, aby nie zapłacić fortuny i porządnie się najeść. Okazuje się, że nie taki Bałtyk straszny, jak go malują.

Idealny deser na lato. Smakuje obłędnie

Wybrane dla Ciebie
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką
Piję zamiast kawy. Subtelnie pobudza, ale maksymalnie poprawia koncentrację
Piję zamiast kawy. Subtelnie pobudza, ale maksymalnie poprawia koncentrację
Japoński sekret gotowania ryżu. Nie klei się i nie zbryla, a jest idealnie sypki
Japoński sekret gotowania ryżu. Nie klei się i nie zbryla, a jest idealnie sypki
Miękkie, delikatne i puszyste ciasto, które pokochali Czesi. Zrobię na 1 listopada, zachwyci wszystkie ciotki
Miękkie, delikatne i puszyste ciasto, które pokochali Czesi. Zrobię na 1 listopada, zachwyci wszystkie ciotki
Wygląda jak jadalna pieczarka. Ale to bardzo podstępny i niebezpieczny grzyb
Wygląda jak jadalna pieczarka. Ale to bardzo podstępny i niebezpieczny grzyb
Zamiast kupować, robię sama. Pyszna i mam pewność, że wolna od szkodliwej chemii, a dzieci ją uwielbiają
Zamiast kupować, robię sama. Pyszna i mam pewność, że wolna od szkodliwej chemii, a dzieci ją uwielbiają
Dodaj do gulaszu. Mięso w mig stanie się miękkie i wydobędziesz z niego najlepszy smak
Dodaj do gulaszu. Mięso w mig stanie się miękkie i wydobędziesz z niego najlepszy smak
Pyszne i zdrowe mięso jemy tylko od święta. Nie jest naszpikowane hormonami i antybiotykami
Pyszne i zdrowe mięso jemy tylko od święta. Nie jest naszpikowane hormonami i antybiotykami
Tylko w tej temperaturze piekę kiełbasę. Smakuje jak prosto z ogniska
Tylko w tej temperaturze piekę kiełbasę. Smakuje jak prosto z ogniska
Zielony sos jest jednym z moich ulubionych. Idealnie pasuje do pieczonych ziemniaczków
Zielony sos jest jednym z moich ulubionych. Idealnie pasuje do pieczonych ziemniaczków
Doprawiam ziarenkami, które są dobre na stres. Risotto pachnie jak sernik baskijski
Doprawiam ziarenkami, które są dobre na stres. Risotto pachnie jak sernik baskijski
Nigdy nie jadłem tak pysznych oponek. Ten przepis z bananami to istne szaleństwo
Nigdy nie jadłem tak pysznych oponek. Ten przepis z bananami to istne szaleństwo