Zajadali się nimi biedni rybacy. Dziś to przysmak dla koneserów
Dziś są raczej kulinarną ciekawostką dla poszukiwaczy nietypowych smaków. Dawniej częściej gościły na stołach, w szczególności tych biedniejszych. Zastąpią chipsy, urozmaicą przystawki i zaskoczą głębokim smakiem.
Przez stulecia, w czasach gdy lodówki były luksusem lub jeszcze o nich nie myślano, a transport świeżej żywności wyzwaniem, suszenie ryb było jednym z najlepszych sposobów na konserwację. Dzięki temu zapasy z ciepłych dni można było wykorzystać również w czasie zimowej posuchy. Dziś próżno szukać ich na stołach, ale czasem trafić można na nie w wyspecjalizowanych sklepach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kremowa i energetyzująca owsianka kawowa z mleczną pianką
Przysmak dla ubogich
Dostęp do jezior był powszechny i darmowy, więc mieszkańcy okolicznych wsi często korzystali z dobrodziejstw pobliskich wód. Łowili tam raki i ryby, a część okazów suszono i przechowywano na trudne czasy. Każdy, bez względu na zasobność portfela, mógł zrobić zapasy na zimę. Dobrze oprawione ryby mogły być przechowywane miesiącami. Często obficie je solono, by dodatkowo zakonserwować mięso i podkręcić smak. Dawniej suszono je naturalnie. Ryby zostawiano na słońcu i wietrze i pozwalano działać naturze. Dziś częściej wykorzystuje się specjalne suszarnie.
Jedzenie suszonych ryb nie było tylko domeną Polaków, bo w krajach skandynawskich czy na wschodzie Europy były naprawdę popularne. Nie da się również nie wspomnieć o południowej Europie, gdzie suszone sardynki były przysmakiem rybaków i mieszkańców nadmorskich osad. Płatki suszonego tuńczyka bonito do dziś pojawiają się w wielu daniach kuchni azjatyckiej, w szczególności koreańskiej.
Dziś suszone ryby przeżywają swój renesans. Nie są już przekąską dla ubogich, awansowały do rangi kulinarnej ciekawostki, docenianej przez szefów kuchni i smakoszy na całym świecie.
Jak smakują suszone ryby?
Proces suszenia wydobywa z ryb smak umami, dodatkowo mocniej koncentrując go w każdym kawałku. W zależności od metody suszenia, ryby mogą mieć różnorodną teksturę – od twardej i ciągnącej się po delikatną i kruchą. Zajadać się nimi można w formie przekąski, chrupiąc cienkie filety z dorsza lub mintaja zamiast chipsów. W niektórych krajach suszone ryby podaje się jako zakąskę do piwa lub innych alkoholi. Sprawdzą się również jako jeden ze składników bardziej złożonych dań. Suszoną rybę można kupić również w formie płatków lub sproszkowanej i wykorzystać jako wykończenie i przyprawienie przekąsek.
Suszone ryby nie są jednak dla każdego, głównie ze względu na wysoką zawartość sodu. Nadmierne spożycie sodu jest powiązane z podwyższonym ciśnieniem krwi i obciążeniem nerek, dlatego osoby z nadciśnieniem lub problemami z nerkami powinny zachować szczególną ostrożność.