Zajadamy się na potęgę, a to trucizna. Dietetyk ostrzega przed ulubionymi przekąskami Polaków

Dr Bartek Kulczyński nagrał filmik, w którym opowiada o składnikach żywności, które nie są absolutnie korzystne dla naszego zdrowia. Niestety, bardzo często są one w przekąskach, które bardzo lubimy i często po nie sięgamy. Czy lepiej z nich zrezygnować czy wystarczy ograniczać?

Na takie przekąski należy uważać
Na takie przekąski należy uważać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | GVictoria

14.07.2024 11:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dr Bartek Kulczyński nie zalecił bardzo restrykcyjnego podejścia nawet do produktów, które mogą nam szkodzić. W dietce liczy się po prostu zdrowy rozsądek. Jest duża różnica, pomiędzy tym, gdy produkty z "czarnej listy" pojawiają się w naszych posiłkach codziennie, a tym gdy sięgamy po nie sporadycznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie tylko w ciastkach

Dr Bartek Kulczyński nie bez powodu wymienia cukier na pierwszym miejscu, bo twierdzi, że jego zalecane ilości są bardzo często przekraczane. W dodatku często wydaje się nam, że cukier brązowy jest zdrowszy. Dietetyk podkreśla - cukier to cukier i nie ma znaczenia, czy jest biały, brązowy czy to syrop glukozowo-fruktozowy. Zadania nie ułatwiają nam też producenci żywności, w wielu produktach jest tzw. ukryty cukier. Teraz dopuszczalne jest 50 g dziennie takiego cukru, ale dietetycy starają się by tą dawkę obniżyć do 25 g. Dlatego dr Bartek Kulczyński zaleca czytanie etykiet, bo nawet w jogurcie owocowym może kryć się kilka łyżeczek cukru. A czym grozi jego nadmiar? Otyłość, cukrzyca, przewlekłe zmęczenie, bezsenność, zmiany trądzikowe to dopiero początek listy.

Smażenie pod kontrolą

Heterocykliczne aminy aromatyczne to substancje, które mają działanie nowotworowe, a powstają podczas smażenia czy grillowania zwłaszcza mięsa i ryb. Szczególnie groźne są te przypalone kawałki. Dlatego dietetyk radzi, by smażyć jak najrzadziej, a wybierać inne sposoby na przygotowywanie posiłków. Inaczej ryzyko raka, zwłaszcza jelita grubego wzrasta. Dr Bartek Kulczyński podkreśla, że kiedy już decydujemy się na potrawy smażone, to warto jeść je z warzywami. Zawierają one przeciwutleniacze, które neutralizują działanie szkodliwych substancji.

Przypalona skórka? Lepiej nie

Akrylamid to kolejna substancja o działaniu rakotwórczym. Powstaje także podczas pieczenia i smażenia, ale mogą ją zawierać także chipsy, ciastka, krakersy, wafle, orzechy długo prażone. Co tu radzi dietetyk? Piec jak najkrócej i zawsze z użyciem termoobiegu. Smażyć tak, by nie przypalać. Mało tego, w piekarni wybierać chleb bez mocno przypieczonej skórki.

Plastik groźny dla jelit

Mikroplastik jest groźny, bo może uszkadzać jelita. Ma też niekorzystny wpływ na układ krążenia. Z czego zrezygnować? Przede wszystkim z herbaty ekspresowej w plastikowych torebkach, a także tak pakowanej kaszy i ryżu. Trudniej zrezygnować z wody w plastikowych butelkach, ale dobrze ją ograniczać. Dotyczy to oczywiście wszystkich innych napojów w plastiku. Jeśli już znajdą się w domu, nie mogą stać w miejscu, gdzie są narażone na promienie słoneczne, bo wysoka temperatura sprzyja uwalnianiu mikroplastiku. Woreczki i pojemniki plastikowe lepiej też stosować jak najrzadziej.

Słodko już było

Sztuczne substancje słodzące, jak aspartan, kiedyś wydawały się dobrymi zamiennikami cukru. Teraz dietetycy radzą ich unikać. Mogą one doprowadzać do stanów zapalnych w organizmie, są podejrzewane o działanie rakotwórcze. Dlatego cukier lepiej zastępować naturalnymi substancjami słodzącymi, jak ksylitol czy stewia.