Zjadł najostrzejszą kiełbasę na świecie. Już po pierwszym gryzie jego mina mówiła sama za siebie

Tym razem Książulo przeholował. Kiełbasa, której spróbował w Berlinie, wygrała z nim w cuglach. Żadne "popitki" mu nie pomogły; youtuber najpierw schował się w samochodzie, by w samotności przeżywać swój błąd, a następnego dnia wziął wolne od wszelkich aktywności. Nasze pytanie brzmi: co zawierała ta kiełbasa?!

Skala Scoville'a to nie miejsce, po którym można dowolnie skakać i nie ponieść z tego tytułu żadnych konsekwencji. Dzisiaj wie już o tym Książulo, popularny youtuber zajmujący się m.in. recenzowaniem jedzenia z różnych restauracji. Przebywający w Berlinie mężczyzna bez krzty pokory zamówił najostrzejszą kiełbasę świata, a później srogo tego pożałował. A to wszystko przed obiektywem kamery!

Zamówiona przez Książula kiełbasa opiewała na 7,7 miliona punktów w skali Scoville'a. Dla tych, którzy nie wiedzą — jest to skala pikantności, opracowana w 1912 roku przez amerykańskiego chemika Wilbura Scoville'a. Jeśli chodzi o jej rekordzistów, to jeszcze do niedawna za najostrzejszą paprykę świata uznawana była słynna Carolina Reaper, osiągająca niemal dwa i pół miliona punktów w skali. Później — kolejno w 2017 i 2018 roku — wyhodowane zostały jeszcze dwie odmiany chilli, Dragon's Breath i Pepper X, które przejęły pierwsze i drugie miejsce na podium ostrości.

Jednak nawet te papryki nie są tak ostre, jak kiełbasa, którą spróbował Książulo. Jak to możliwe? Tego akurat nie wiadomo. Jeśli podana przez właściciela ulicznej budki wartość jest zgodna z rzeczywistością, to do stworzenia tego "smakołyku" być może posłużyła czysta kapsaicyna (związek chemiczny odpowiedzialny za ostrość papryk) lub któryś z kapsaicynoidów. Ewentualnie... gaz pieprzowy, ale nawet on nie jest aż tak drażniący. Zachęcające?

Chociaż w ofercie Curry&Chilli, do którego udał się Książulo wraz z kolegą, jest 10 sosów do wyboru, youtuber postanowił spróbować tego najostrzejszego. Zamówił potrawę (tak zwany currywurst, czyli niemiecka kiełbasa z sosem), po czym wziął pierwszy — i jedyny, jak się później okazało — kęs. Szybko okazało się, że jego wcześniejsze przypuszczenia o tym, że nie ma już istotnej różnicy pomiędzy sosami o dwóch, pięciu czy siedmiu milionach w skali Scoville'a, były błędne.

Kolejne minuty nagrania upłynęły na oglądaniu desperackich prób zneutralizowania ostrości zamówionego currywursta. Przynoszone mu raz po raz nowe butelki z napojami nic nie dawały. Mężczyzna wprost nie mógł wytrzymać uczucia, które go dopadło. Z jego relacji wynika, że paliło go wszystko: od języka, przez gardło, aż po całe wnętrzności. Bez żadnego zawahania stwierdził, że ta kiełbasa to najostrzejsze, co w życiu jadł. Dodał również, że żałuje tej próby i niczego w życiu nie chciał tak bardzo jak tego, by palenie w przełyku już się skończyło.

W końcu obaj mężczyźni udali się do samochodu, by Książulo mógł zaznać w cierpieniach nieco prywatności. Dalszy etap nagrania powstał już następnego dnia. Youtuber nie wygląda na nim zbyt dobrze. Przyznał, że dalej czuje ostrość i nigdy więcej nie zbagatelizuje skali Scoville'a. Myślisz, że dotrzyma słowa? Tak czy inaczej, życzymy mu teraz powrotu do zdrowia!