"Zupa nic" to moje ulubione danie z dzieciństwa. Babcia Zosia robiła ją po mistrzowsku

Na pewno pamiętasz smak kultowej zupy, którą robiły często nasze babcie. Ja za każdym razem od razu prosiłam o podwójną porcję. Uwielbiałam połączenie słodkich smaków z puszystymi obłoczkami, które powstawały z ubitych białek. Po prostu palce lizać. 

Z biegiem lat dowiedziałam się, że moja ulubiona "zupa nic" znana jest w innych zakątkach Polski. I w sumie nie ma się co dziwić, bo smaczną zupę, składającą się zaledwie z kilku składników, można szybko przygotować. Wśród potrzebnych produktów należy wymienić: mleko, jajka, cukier oraz wanilię. Stąd zapewne wzięła się też sama nazwa zupy, bo jak widzisz, by ją zrobić, wystarczy naprawdę niewiele.

Warto wspomnieć, że w województwie zachodniopomorskim do przygotowania "zupy nic" często wykorzystywano dodatkowy składnik. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do opisywanej zupy w tamtym regionie dodawano również ryż.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Składniki:

• 500 ml mleka,
• 3 jajka,
• 8 łyżek cukru z podziałem na pół,
• 1 laska wanilii. 

Dodatki: 

• mięta do dekoracji.

Krok 1. Pracę nad nietypową zupą rozpoczynam od ubicia białek z cukrem na sztywną pianę. 

Krok 2. W osobnej misce łączę żółtka z cukrem. Do tego celu wykorzystuję zwykłą rózgę kuchenną. 

Krok 3. Następnie umieszczam na palniku garnek z mlekiem. Do środka dodaję też wanilię. 

Krok 4. Kiedy mleko jest już ciepłe, na jego powierzchni układam kleksy białkowe, po czym gotuję je w ten sposób przez ok. minutę na każdej stronie. Na koniec wyjmuje białkowe obłoczki z garnka i odstawiam na bok. 

Krok 5. To jednak nie koniec pracy nad pyszną zupę. Po chwili zdejmuję garnek z palnika i wlewam do środka żółtka z dodatkiem cukru. 

Krok 6. Wszystko dokładnie mieszam, po czym gotową zupę rozlewam do talerzy. Do każdej porcji dodaję białkowe obłoczki oraz świeżą miętę do dekoracji. I to wszystko, smacznego!