NewsyMożna schudnąć jedząc tylko w McDonald's? Komentarz dietetyczki

Można schudnąć jedząc tylko w McDonald's? Komentarz dietetyczki

Dieta, opierająca się na jedzeniu wyłącznie produktów z McDonald's, pozwoli uporać się z nadprogramowymi kilogramami? Kevin Maginnis zrzucił 26 kilogramów po przejściu na fastfoodowe nawyki żywieniowe, i jak sam przyznaje, jego stan zdrowia uległ poprawie. Jak to możliwe? Według dietetyczki Abbey Sharp nie jest to tak zaskakujące, jak mogłoby się wydawać.

Przez 100 dni jadł wyłącznie w McDonald's. Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego schudł - Pyszności; Fot. Adobe Stock
Przez 100 dni jadł wyłącznie w McDonald's. Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego schudł - Pyszności; Fot. Adobe Stock

24.06.2023 | aktual.: 08.08.2023 14:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Zapytaj dietetyka" to nowa seria materiałów, publikowanych przez Yahoo Canada, w których specjaliści zgłębiają temat trendów żywieniowych. Wątpliwości dotyczące diet i zdrowego odżywiania rozwiewa dietetyczka Abbey Sharp. W opublikowanym w czerwcu br. materiale ekspertka tłumaczy, dlaczego dieta typu fast food pomogła w utracie wagi u Kevina Maginnisa, znanego na TikToku jako "Big Mac Coach".

Czy można schudnąć, jedząc tylko w McDonald's?

Były zapaśnik Kevin Maginnis zasłynął w sieci jako człowiek, który schudł na diecie fastfoodowej. Brzmi absurdalnie, ale rzeczywiście, Maginnis pozbył się nadprogramowych kilogramów, jadając tylko w restauracjach McDonald's (czego nie pochwalamy i nie zachęcamy do stosowania takiej diety). Mężczyzna przez 100 dni jadał pół porcji posiłków trzy razy dziennie, które składały się wyłącznie z fast foodów.

Jak Maginnis przekazał w mediach społecznościowych, że po stu dniach był o był o 26 kilogramów lżejszy. Mężczyzna zauważył również, że zmienił się stan jego zdrowia. Wyniki badań krwi wskazywały na dużo lepsze parametry niż przed rozpoczęciem kontrowersyjnej diety McDonald's (niższy poziom trójglicerydów we krwi i cholesterolu). Jak sam przyznał, "wcześniej był w stanie przedcukrzycowym, teraz jest zdrowy". Jak to jest możliwe? Według dietetyczki nie jest to zaskakujące.

"Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, były zaparcia"

Dietetyczka Abbey Sharp przyznała, że kiedy usłyszała o fastfoodowej diecie McDonald's, trwającej 100 dni, miała wiele obaw. Zaznaczyła też, że ​jest wiele powodów, dla których nie poleca stosowania takiego systemu odżywiania. "Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, były zaparcia". Sharp wyjaśnia, że mężczyźni potrzebują około 38 gramów błonnika dziennie. Dodała przy tym, że ​​dostarczenie organizmowi takich ilości tego związku jest trudne dla przeciętnego człowieka na normalnej zbilansowanej diecie. Jak wskazuje, burger Big Mac i frytki mają łącznie ok. 820 kalorii i tylko... sześć gramów błonnika.

Zdaniem ekspertki to zdecydowanie za mało, zwłaszcza jeśli mowa o połowach porcji. Oprócz problemu zaparć, organizm, który przyjmuje wyłącznie fast food, może borykać się też z dolegliwościami związanymi z nieodpowiednią ilością dostarczanych mu witamin i minerałów. Warto jednak podkreślić w tym miejscu, że pomimo braku kluczowych składników odżywczych, badania krwi Maginnisa wykazały poprawę. Dlaczego?

Kevin twierdzi, że z jedzeniem z McDonald's też można chudnąć - Pyszności; foto: Canva
Kevin twierdzi, że z jedzeniem z McDonald's też można chudnąć - Pyszności; foto: Canva

Dieta typu fast food działa? Ekspertka: wcale mnie to nie dziwi

Wcale się nie zdziwiłam, kiedy to usłyszałam - przyznała Sharp. - Powodem, dla którego mężczyzna zauważył poprawę w tych standardowych pomiarach krwi, jest utrata masy ciała - dodała.

Dietetyczka wyjaśniła, że ​​utrata zaledwie 10 procent masy ciała wystarczy, by poprawić poziom cholesterolu i cukru we krwi, co zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2. Natomiast kwestia utraty wagi również nie była niczym zaskakującym dla ekspertki. Jak wskazała, chudniemy wtedy, kiedy jesteśmy na deficycie kalorycznym. Co to oznacza? Zwyczajnie tyle, że jeśli w ciągu dnia spalamy średnio 2000 kalorii, a zjemy 1700, waga będzie spadać, nawet jeśli produkty, jakie spożywamy, to jedynie cukierki i masło.

Innym zmartwieniem Sharp związanym z dietą opartą wyłącznie na produktach z McDonald's jest po prostu utrata zainteresowania jedzeniem, co jest też kolejną potencjalną przyczyną utraty wagi. Dietetyczka wyjaśnia, że jest to zjawisko oparte na dowodach, zwane sytością sensorycznie specyficzną. Polega na tym, że jeśli człowiek jest zmuszony do jedzenia takich samych produktów każdego dnia, z biegiem czasu zaczyna jeść tylko takie ilości, by stłumić głód.