Gotuję wcześniej i oszczędzam czas na feriach. 5 pomysłów na szybki obiad ze słoika

Wyjazd na ferie zimowe jest teraz jedną z niewielu okazji, aby zobaczyć śnieg. Chociaż w większości kraju można zauważyć już zwiastuny wiosny, w górach stoki narciarskie działają na wysokich obrotach. Spragnieni większej bieli wybierają się na ferie do Austrii i Włoch. Po intensywnym czasie na stoku, nic nie smakuje tak dobrze jak ciepły domowy obiad. Aby zaoszczędzić czas i pieniądze na feriach, przygotuj pyszne gotowce w słoikach.

Obiad ze słoika podgrzewasz i podajesz z dodatkami w 5 minut Obiad ze słoika podgrzewasz i podajesz z dodatkami w 5 minut
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Anna Galuhn

Szykując się do wyjazdu na letnie wakacje mało kto myśli o tym, aby pakować obiady do słoików. Duża dostępność warzyw sezonowych i owoców, a także chęć spróbowania specjałów lokalnej kuchni, zachęca do obiadów w restauracji. Co innego na feriach zimowych. Po wielu godzinach spędzonych na stoku, przyjemnie jest posiedzieć w domku lub apartamencie. Obiad gotowy w 5 minut to wybawienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duszone kotlety z warzywami to gotowy pomysł na obiad z jednej patelni

Co zabrać na ferie w słoikach?

Do przygotowania szybkiego rozgrzewającego obiadu zimą, najlepiej sprawdzą się sosy z warzywami, strączkami lub mięsem. Litrowy słoik pomieści porcje dla 3-4 osób. Do takiego dania wystarczy ugotować ryż, makaron lub kaszę. Sprawdzą się także zupy w słoikach, takie jak rosół, pomidorówka czy ogórkowa. Gorący i pożywny bulion ma tę dodatkową zaletę, że możesz go zabrać w termosie na stok.

Kubek z gorącą zupą rozgrzeje cię po szaleństwach na stoku
Kubek z gorącą zupą rozgrzeje cię po szaleństwach na stoku © Adobe Stock

Jak przygotować bulion w słoiku?

Do zabrania na stok najlepiej sprawdzi się bulion warzywny bez mięsa. Jest pyszny, aromatyczny i idealny do picia. Bulion ugotuj ze świeżych warzyw, a następnie przelej do czystych, wysterylizowanych słoików. Zakręć i pasteryzuj przez 20 minut w garnku z gotującą się wodą lub w piekarniku w temperaturze 120 stopni Celsjusza.

Jeśli chcesz zabrać na ferie rosół z kurczaka, dwukrotnie pasteryzuj słoik. Zasada ta dotyczy wszystkich przetworów z mięsem. 

Fasolka po bretońsku – uniwersalne danie na wyjazd

Na wyjazdach zimowych dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju gulasze i dania jednogarnkowe, na przykład fasolka po bretońsku. Zarówno w wersji wegetariańskiej jak i mięsnej, stanowi pożywny posiłek, który szybko uzupełni wyjeżdżone na stoku kalorie. Fasolkę możesz podać w przerwie pomiędzy aktywnością na świeżym powietrzu lub na śniadanie w angielskim stylu przed wyjściem na narty, snowboard lub sanki. Nasza polska fasolka również świetnie smakuje podana w towarzystwie kiełbasek i jajek sadzonych.

To danie syci na długo
To danie syci na długo © Adobe Stock

Sos boloński – obiad ze słoika, który smakuje całej rodzinie

Kolejny pomysłem na szybki obiad ze słoika podczas ferii zimowych, jest klasyczny sos do makaronu a la bolognese. Cebula, mięso mielone, sos pomidorowy – to danie, które nie tylko szybko podasz na wyjeździe, ale też sprawnie przygotujesz w domu. To idealna propozycja dla osób, które chcą zaoszczędzić na obiadach podczas podróży, ale też nie mają czasu na żmudne przygotowania w domu. W przypadku sosu bolońskiego pamiętaj o tyndalizacji (trzykrotna pasteryzacja w odstępach co 24 godz.).

Leczo, czyli pożywny obiad wegetariański

Do zabrania w podróż świetnie sprawdzą się wszelkie dania i potrawki warzywne, na przykład leczo. Aby przygotować danie do słoika, podsmaż na patelni pokrojoną cebulę, paprykę i cukinię. Dodaj pomidory z puszki i duś pod pokrywką z dodatkiem przypraw. Aby potrawa była bardziej sycąca, dodaj czerwoną fasolę. Danie ze słoika podgrzej w rondelku lub w mikrofalówce. Podawaj z pieczywem lub ryżem.

Leczo do słoików możesz przygotować z mięsem lub wegetariańskie
Leczo do słoików możesz przygotować z mięsem lub wegetariańskie © Adobe Stock

Rozgrzewający obiad w indyjskim stylu

Ostatnią propozycją są dania kuchni indyjskiej w pysznych, aromatycznych sosach. W jednym zamkniesz cały pożywny obiad. Przygotuj curry z warzywami lub kurczaka tikka masala. Do potrawy w kremowym sosie podaj indyjskie chlebki naan lub tortillę. Żeby wszystko było gotowe w 5 minut, skorzystaj z paczkowanych produktów ze sklepu.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej