Mało kto zna te owoce. To połączenie dwóch znanych w Polsce gatunków

Porzeczkoagrest - jak nazwa podpowiada - jest krzyżówką porzeczki z agrestem stworzoną w Niemczech w 1926 roku przez Paul'a Lorenza w instytucie Kaiser Wilhelm. Powodem stworzenia porzeczkoagrestu był popyt na owoce agrestu, które nie posiadają kolców. Warto podkreślić, że gatunek ten nie jest wynikiem modyfikowania genetycznego (GMO), a krzyżowania gatunków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porzeczkoagrest jest łatwy w uprawie i mało wymagający. Coraz śmielej zaczyna się wkradać między grządki działkowców, jednak w Polsce nie jest on jeszcze szerzej znany. Sezon zbioru owoców porzeczkoagrestu w przypadku większości odmian przypada na lipiec.

Same owoce porzeczkoagrestu są nawet trzy razy większe niż owoce porzeczki i wybarwiają się na ciemnoczerwony kolor. Natomiast ich miąższ jest bardzo soczysty i łączy w sobie i smak porzeczki i agrestu, ma wyczuwalne kwaśne i jagodowe nuty. Owoce te doskonale nadają się do bezpośredniego spożycia, a także jako dodatek do ciast, deserów, sosów i sałatek. Owoce znakomicie odnajdują się w przetworach, tj. sokach, dżemach, musach czy syropach.

Porzeczkoagrest to roślina, która jest niezwykle bogata w różnego rodzaju składniki odżywcze. Wśród nich znajdują się spore dawki witaminy C, która jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ponadto porzeczkoagrest zawiera również dużą ilość przeciwutleniaczy, które pomagają w walce z wolnymi rodnikami. Wśród innych składników odżywczych, które są obecne w tych owocach, można wymienić witaminę K oraz żelazo.

Jednym z najważniejszych składników odżywczych, który jest obecny w porzeczkoagreście, jest błonnik. Jest on niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania układu trawiennego. Co więcej, porzeczkoagrest zawiera relatywnie niewiele cukru, co oznacza, że jest to owoc niskokaloryczny. Roślina ta wspiera również zdrowie układu krążenia, pomaga w walce ze stanami zapalnymi, a także dba o kondycję oczu, kości oraz skóry.