Myślimy, że są zdrowe, a tak naprawdę rujnują organizm. Lekarz ostrzega przed jedzeniem
Marek Skoczylas to popularny w sieci lekarz, który prowadzi także swój kanał na YouTube. W jednym ze swoich filmików przestrzega przed produktami, które tylko udają zdrowe. Dobrze się maskują, często mają atrakcyjne opakowania. Wrzucamy je do koszyka na zakupach, a lepiej omijać z daleka.
23.08.2024 07:50
Marek Skoczylas nie wspominał w swoim filmiku na YouTube o takich produktach, jak słodycze, cukierki i ciastka, zupki instant. Wszyscy już wiedzą, że nie są one korzystne dla zdrowia, stwierdził ekspert. Dlatego postanowił skupić się na tych, które nawet często uchodzą za zdrowe. Jednak po cichu nam szkodzą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lepiej tego unikaj. Lista jest długa
Nabiał smakowy. Jogurty, desery, maślanki - ich wybór jest duży, a w każdym z nich jest dużo cukru. Dlatego zawsze lepiej wybrać nabiał o smaku naturalnym i ewentualnie dołożyć świeże owoce.
Batoniki zbożowe. Przedstawiane są jako zdrowa alternatywa dla słodyczy. Tymczasem ich skład często je przypomina. Zawierają cukier, a często syrop glukozowo-fruktozowy. Są w nich także tłuszcze i czasami długa lista składników z E. Dlatego jeśli już chcemy je zjeść, to trzeba poszukać takich z dobrym składem, na przykład bazujących na płatkach owsianych.
Płatki śniadaniowe. Ich skład z reguły pozostawia dużo do życzenia. To przede wszystkim mąka pszenna, jeśli jest pełnoziarnista to z reguły tylko 40 proc.. Na drugim miejscu jest cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy. Nawet jeśli płatki są wzbogacane w witaminy i minerały, to nie rekompensują one nadmiaru węglowodanów i cukru. Lepszy wybór? Ugotować owsiankę.
"Zdrowe" słone przekąski, czyli krakersy wielozbożowe, chipsy z ciecierzycy czy soczewicy. Tu producenci grają modnymi składnikami, a kiedy spojrzymy na etykietę, okazuje się, że jest ich dosłownie kilka procent. Takie przekąski bazują głównie na mące pszennej, a ich kaloryczność jest niewiele niższa od tradycyjnych słonych przekąsek. Chipsy z ciecierzycy i ziemniaczane czasami różni tylko ok. 100 kcal.
Orzeszki w panierce. Zdrowe orzechy w takiej przekąsce zamieniają się w produkty wysoko przetworzone. Pełne są tłuszczu, soli, całego szeregu E - barwników i konserwantów.
Liofilizowane owoce w czekoladzie. To wysokokaloryczna przekąska, pełna cukru i tłuszczu. Nic to zmieni, nawet gdy owoce są w gorzkiej czekoladzie. Do takich przekąsek używa się takiej o niskiej zawartości kakao.
Kakao rozpuszczalne. Wystarczy przeczytać skład. Na pierwszym miejscu jest cukier. W szklance takiego napoju może być go od 3 do 5 łyżeczek, to bardzo dużo.
Rozpuszczalne herbatki. Tu znowu chodzi o cukier. W szklance może go być aż 4 łyżeczki.
Cappuccino w proszku. Tutaj też jest nadmiar cukru w składzie. Co gorsze, tutaj też są tłuszcze, a zwłaszcza trans, które mogą przyczyniać się do wielu chorób.
Sery topione. To produkty wysokoprzetworzone. Powstają przez mieszenie różnego rodzaju serów, często niskiej jakości. Do tego dochodzą dodatkowe tłuszcze, emulgatory i konserwanty. Nie mają one nic wspólnego z tradycyjnymi serami.
Pasztety mięsne. W ich składzie mięsa jest niewiele, za to dużo tłuszczy, soli, wypełniaczy.
Pasty kanapkowe. Tłuszcze i konserwanty, a także wzmacniacze smaku to ich główne składniki. Nawet jeśli mają być jajeczne czy z cieciorki, to tylko nazwy i lepiej ich unikać.
Gotowe sosy. Tu powód jest ten sam, podobnie jak pasty kanapkowe ich skład jest najczęściej fatalny.