Osoby po 50. nie powinny ich jeść. Powodują choroby i zaostrzają przebieg obecnych
Im więcej lat, tym trzeba bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie. Olbrzymi wpływ ma na to dieta. Odpowiednio skomponowane posiłki to pierwszy krok, by pomóc sobie przy wielu dolegliwościach. Znany w sieci dietetyk przestrzega przed produktami, które mogą je nasilić.
Bartek Kulczyński, znany w sieci dietetyk, tym razem poświęcił swój filmik osobom dojrzałym. Konkretnie podpowiada, jakie produkty im szkodzą - mogą nasilać i przyspieszać wiele dolegliwości i chorób. Po prostu lepiej ich unikać w swojej diecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodaj grzyby do chlebka. Nie zostaną nawet okruszki
Czas zmienić dietę
Po 50. roku życia organizm zaczyna funkcjonować inaczej. Przede wszystkim zwalnia metabolizm, stąd znacznie łatwiej przybieramy na wadze. Zmniejsza się też przyswajalność składników odżywczych, dlatego tak ważna jest dobrze skomponowana dieta. Tymczasem sami sobie często szkodzimy sięgając po produkty, które po prostu osobom dojrzałym nie służą. Przestrzega przed nimi Bartek Kulczyński w swoim filmiku, który opublikował na YT.
Z tych produktów lepiej zrezygnować po 50. roku życia
- Gotowe zupy i sosy w proszku oraz kostki rosołowe. To tak zwane produkty wysoko przetworzone, które zawierają bardzo dużo soli. Ta z kolei jest bogata w sód, a u osób dojrzałych nerki nie działają już tak sprawnie. Kiedy soli w naszej diecie jest zbyt dużo, znacznie zwiększa się ryzyko odwodnienia organizmu. Ma ona wpływ na pracę serca, może zwiększać ryzyko migotania przedsionków serca. Dlatego wszelkie produkty wysoko przetworzone nie są wskazane. Znacznie lepiej postawić na samodzielnie przygotowywane potrawy, które dosalamy bez nadmiaru.
- Przetwory mięsne i rybne. Dietetyk podkreśla, że konserwy, bekon, boczek czy parówki, a także gotowe śledzie w oleju to produkty, po które lepiej sięgać jak najrzadziej. Znacznie korzystniej kupować świeże mięso czy ryby i przygotowywać je samodzielnie. Idealne będą duszone czy gotowane.
- Margaryny. Bartek Kulczyński radzi sprawdzać ich skład i odkładać te, które zawierają olej palmowy. Jest on bogaty w nasycone kwasy tłuszczowe, które sprzyjają chorobom serca. Należy unikać też innych produktów z olejem palmowym.
- Sery topione. To przykład produktu, który nie ma żadnych wartości odżywczych dla zdrowia, a ma w składzie dużo soli i wspominany olej palmowy. Zwykłe żółte sery i sery twarogowe są znacznie lepszym wyborem.
- Wyroby cukiernicze. Dietetyk pod tym pojęciem rozumie zarówno słodycze takie jak cukierki czy batony, a także pączki i drożdżówki, wszelkie ciasta. Łączy je to, że zawierają dużo cukru. A nie ma składnika, który bardziej przyspiesza starzenie organizmu, podkreśla Bartek Kulczyński. Ma on wpływ na powstawanie zmarszczek, ale działa też prozapalnie, czyli sprzyja wielu chorobom oraz zaostrza przebieg, tych z którymi już się borykamy.
- Napoje słodzone. Dietetyk powołuje się na badania, które wykazały, że takie napoje pogarszają pracę mózgu u osób dojrzałych. Mają też wpływ na stany depresyjne oraz rozwój dny moczanowej.
- Produkty smażone. Na liście produktów do unikania są zarówno mięso, ryby, jak i wszelkiego rodzaju placki. Chodzi o sam proces smażenia podczas którego wytwarza się wiele szkodliwych substancji. Mogą one przyspieszać na przykład chorobę wieńcową i wszelkie choroby układu krążenia. Są także ciężkostrawne, co wywołuje wzdęcia i zgagę.
- Napoje kawowe. Naturalna kawa jak najbardziej tak, ale wszelkie produkty instant, w których cukier jest na pierwszym miejscu - nie. Lepiej ich unikać.