PrzepisDietaPij codziennie po kolacji. Wzmacnia potencję lepiej niż viagra

Pij codziennie po kolacji. Wzmacnia potencję lepiej niż viagra

Liście turnery rozpierzchłej – krzewu rosnącego w Ameryce Środkowej i Południowej cenili już Majowie, którzy uznawali roślinę za środek leczniczy oraz skuteczny… afrodyzjak. Współczesne badania naukowe potwierdziły wiele zalet ziela św. Damiana. Jak je stosować?

Ziele Damiana
Ziele Damiana
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

26.08.2023 12:04

Święty Damian żył w III wieku. Pochodził z Syrii, był zdolnym lekarzem, cieszącym się wielką sławą. Leczył za darmo biedaków i nawracał ich na wiarę chrześcijańską, za co został ukarany przez cesarza Dioklecjana. Wraz z bratem Kosmą poddano go torturom, a następnie ścięto mieczem.

Dziś św. Damian jest patronem medyków i farmaceutów, jego imię nosi też niezwykłe zioło – liście turnery rozpierzchłej, czyli okazałego krzewu porastającego Amerykę Środkową i Południową. Świeże po roztarciu wydzielają przyjemny, eukaliptusowo-migdałowy aromat. Suszone tracą sporo zapachu, ale nadal posiadają imponujące wartości prozdrowotne, które cenili już Majowie – twórcy wysoko rozwiniętej cywilizacji, zamieszkujący na przełomie er tereny dzisiejszego Meksyku, Gwatemali i Hondurasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwotne ludy Ameryki stosowali napar z liści turnery jako środek zapobiegający zawrotom głowy i zaburzeniom równowagi, a także remedium na problemy z wątrobą czy układem oddechowym. Mikstura uchodziła również za skuteczny afrodyzjak, stosowano ją do wzmocnienia organizmu oraz zmniejszeniu stanów lękowych.

Współczesne badania naukowe potwierdziły walory ziela św. Damiana. Jak je stosować?

Ziele św. Damiana – składniki do kontroli

Liście turnery rozpierzchłej stanowią skarbnicę wielu cennych substancji, choćby flawonoidów, które blokują rozwój procesów zapalnych, zapobiegają reakcjom alergicznym, chronią układ krążenia, m.in. uszczelniając naczynia krwionośne. Związki obniżają także poziom "złego" cholesterolu LDL, którego nadmiar odkłada się w ściankach tętnic pod postacią tzw. blaszki miażdżycowej, czego konsekwencją bywają: choroba wieńcowa, zawał serca czy udar mózgu.

Ziele św. Damiana dostarcza również licznych olejków eterycznych (cyneolu, ocymenu, pinenu, tymolu, kadinenu, kopaenu, kalamenu i cymenu), garbników, glikozydów fenolowych czy fitosteroli. Dzięki temu łagodzi stany lękowe, pomaga w obniżeniu napięć, poprawia nastrój oraz działa uspokajająco, relaksacyjnie i wyciszająco, ułatwiając zasypianie oraz poprawiając jakość snu.

Czy liście turnery są faktycznie afrodyzjakiem? Brakuje badań, które potwierdzałyby takie właściwości rośliny, choć bez wątpienia obecne w niej substancje bioaktywne mogą choćby blokować aktywność aromatazy – enzymu obniżającego poziom testosteronu, co osłabia męską potencję.

Produkt nie jest jednak wskazany dla wszystkich. Ziela św. Damiana powinny unikać kobiety w ciąży i matki karmiące piersią. W przypadku osób chorujących na cukrzycę należy skonsultować decyzję o zastosowaniu turnery z lekarzem, ze względu na możliwe interakcje z lekami hipoglikemizującymi. Podobne wskazanie dotyczy kobiet przyjmujących preparaty z progesteronem, w tym tabletki antykoncepcyjne.

ziele Damiana
ziele Damiana© Getty Images | Alexander Shapovalov

Jak stosować ziele św. Damiana

Napar z liści turnery najlepiej pić w trakcie lub zaraz po posiłku. Jak go przygotować? Zadanie jest bardzo proste – 1-2 łyżki suszu zalewamy gorącą, choć nie wrzącą wodą (powinna mieć temperaturę ok. 95 stopni), po czym przykrywamy i parzymy przez około 10 minut. Odcedzamy, napar pijemy letni. Dla poprawy smaku dodajemy trochę miodu, ewentualnie także soku z cytryny.

Z suszonych liści Damiana możemy też przygotować popularną w Meksyku nalewkę. Ziele (30 g) wsypujemy do słoja lub butelki, zalewamy 40-procentowym alkoholem i mieszamy, po czym naczynie zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na 5 dni.

Następnie liście odcedzamy (zachowując płyn) i moczymy w przegotowanej wodzie (pół szklanki) przez kolejne 5 dni. Powstały płyn filtrujemy przez gazę lub bibułę, podgrzewamy do temperatury 90 st., po czym mieszamy z miodem (pół filiżanki). Oba płyny (ekstrakt wodny i alkoholowy) wlewamy do butelki i odstawiamy na miesiąc. Po tym czasie nalewka jest gotowa.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
afrodyzjakziołarośliny lecznicze
Wybrane dla Ciebie