Popisowa zupa siostry Anastazji. Lepiej zapisz przepis, bo jest przepyszna

Zupę grzybową jemy zwykle przy wigilijnym stole, ale warto sięgać po nią znacznie częściej, gdyż jest smaczna, sycącą i aromatyczna. A jeśli zostanie wzbogacona jeszcze filetem z karpia, otrzymamy naprawdę pyszną potrawę, do przyrządzania której zachęca sama siostra Anastazja.

Siostra AnastazjaSiostra Anastazja
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images

Anastazja Pustelnik, zakonnica ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, to prawdziwa kulinarna celebrytka. Napisała dotychczas 17 książek z przepisami, które sprzedały się w łącznym nakładzie 4 milionów egzemplarzy.

Gotować zaczęła, mając 17 lat, po śmierci matki. Przez dwa lata pracowała w hucie szkła w ówczesnej Czechosłowacji, a w 1973 wstąpiła do zakonu, gdzie przyrządzała posiłki dla niepełnosprawnych dzieci, a następnie wspólnoty krakowskich jezuitów. Dziś kształtuje kuchnię w wielu polskich domach. Nie wprowadza rewolucji na stołach, ale czerpie z tradycji to, co najcenniejsze i sprawia, że potrawy stają się jeszcze smaczniejsze. I co niezwykle istotne, można je wykonać z produktów ogólnodostępnych i na każdą kieszeń.

Siostra Anastazja chętnie gotuje zupy. Jednym z jej popisowych dań jest zupa grzybowo-rybna. Jak ją przygotować?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karkówka z piekarnika. Genialny przepis, który zachwyci całą rodzinę

Ryba i grzyby – wartości odżywcze

Ważnym składnikiem zupy jest filet z karpia, po którego warto sięgać nie tylko "od święta", ponieważ to ryba nie tylko smaczna, ale również bogata w cenne składniki odżywcze, choćby w wartościowe i łatwostrawne białko dostarczające licznych aminokwasów egzogennych, których organizm nie potrafi sam wyprodukować i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem.

W odróżnieniu od innych słodkowodnych ryb karp skrywa też całkiem dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL, wzmacniają odporność, działają przeciwzapalnie i detoksykacyjnie, a także skutecznie poprawiają samopoczucie.

Nie brakuje w nim również witamin. Już 200 g mięsa karpia pokrywa nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę A, niezbędną dla sprawnego wzroku, wspomagają odporność oraz utrzymującą prawidłowy stan skóry, włosów i paznokci. Dostarcza też sporo witamin z grupy B, potrzebnych do prawidłowej pracy układu nerwowego, a także witaminy D, która w połączeniu z wapniem wzmacnia kości, jednocześnie przeciwdziałając osteoporozie.

Karp jest bogaty w żelazo, cynk, fosfor, potas, selen i mangan. Zapewnia sporą dawkę kolagenu, dzięki któremu nasza skóra jest gładka i sprężysta, naczynia krwionośne zachowują elastyczność, rany szybko się goją, złamane kości zrastają, zaś stawy sprawnie funkcjonują.

Sporo wartości odżywczych mają też suszone grzyby – drugi z podstawowych składników zupy siostry Anastazji. W wyniku suszenia tracą wodę, ale skoncentrowaniu ulegają wówczas cenne składniki mineralne, których w prawdziwku czy koźlarzu nie brakuje.

Kryje się w nich m.in. solidna dawka wapnia, selenu, fosforu czy potasu, które zapewniają mocne kości i zęby, wzmacniają system odpornościowy, chronią przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i pomagają utrzymać ciśnienie krwi na właściwym poziomie.

Grzyby zawierają sporo witamin z grupy B, prowitaminy A i D. Nieprzypadkowo nazywano je kiedyś "leśnym mięsem", bowiem dostarczają całkiem dużo białka, choć słabiej przyswajalnego niż roślinne. Dzięki zwiększonej zawartości enzymów suszone grzyby pobudzają apetyt i wspomagają procesy trawienia. Jednocześnie stają się bardziej kaloryczne niż świeże.

Przepis na zupę grzybowo-rybną

Suszone grzyby (5 dag) płuczemy, zalewamy zimną wodą (pół litra) i pozostawiamy na 2-3 godziny, po czym gotujemy, dodając łyżkę masła. Gdy staną się miękkie zdejmujemy je z ognia i kroimy w paseczki. Nie wylewamy powstałego wywaru.

Dużą cebulę obieramy, drobno kroimy i podsmażamy na złoty kolor. Następnie przekładamy ją do gotującego się bulionu warzywnego (litr), razem z pokrojonym w kostkę filetem z karpia (pół kilograma). Gotujemy przez kwadrans. Pod koniec wlewamy wywar grzybowy, dodajemy pokrojone grzyby i jeszcze przez chwilę gotujemy, doprawiając solą i pieprzem.

Zupę grzybowo-rybną serwujemy z łazankami oraz drobno posiekaną natką pietruszki.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Gdy robię te kotlety ziemniaczane, o mielone nikt nie pyta. Najlepiej smakują z sosem pieczarkowym
Gdy robię te kotlety ziemniaczane, o mielone nikt nie pyta. Najlepiej smakują z sosem pieczarkowym
Nie tylko na Wigilię. Świąteczne pierogi podaję z domową konfiturą
Nie tylko na Wigilię. Świąteczne pierogi podaję z domową konfiturą
Nie tylko barszcz i grzybowa. Ta świąteczna zupa to idealny wybór
Nie tylko barszcz i grzybowa. Ta świąteczna zupa to idealny wybór
To najlepsza temperatura do pieczenia sernika. Nie opadnie i nie popęka
To najlepsza temperatura do pieczenia sernika. Nie opadnie i nie popęka
Teściowa na każde święta piecze orzechowca. Makowiec i sernik nie mają szans
Teściowa na każde święta piecze orzechowca. Makowiec i sernik nie mają szans
Zamiast kupować sklepowe gotowce, robię sama. Są ozdobą stołu i wszystkim smakują
Zamiast kupować sklepowe gotowce, robię sama. Są ozdobą stołu i wszystkim smakują
Nazwa wprowadza w błąd. Skąd pochodzi barszcz ukraiński?
Nazwa wprowadza w błąd. Skąd pochodzi barszcz ukraiński?
Zanim włożysz ser do lodówki, wykonaj 1 rzecz. Dzięki temu nie będzie twardy i zeschnięty
Zanim włożysz ser do lodówki, wykonaj 1 rzecz. Dzięki temu nie będzie twardy i zeschnięty
"Można jeść jak ciasto". Magda Gessler zdradziła swój sposób na karpia bez ości
"Można jeść jak ciasto". Magda Gessler zdradziła swój sposób na karpia bez ości
Podsmażam i dorzucam do surówki z kapusty pekińskiej. Jest smaczniejsza i przyjemnie chrupie
Podsmażam i dorzucam do surówki z kapusty pekińskiej. Jest smaczniejsza i przyjemnie chrupie
Moczę na pierogi wigilijne zamiast suszonych grzybów. Po wymieszaniu z kapustą farsz mam gotowy
Moczę na pierogi wigilijne zamiast suszonych grzybów. Po wymieszaniu z kapustą farsz mam gotowy
Nie wylewaj zakwasu z buraków. Jeśli zrobił się gęsty, można go jeszcze uratować
Nie wylewaj zakwasu z buraków. Jeśli zrobił się gęsty, można go jeszcze uratować
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇