Rozgrzewa jak ciepły kocyk i poprawia nastrój. Postaw na świątecznym stole, a goście westchną z zachwytu

Mieszkańcy Austrii czy Niemiec nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez grzanego wina wzbogaconego przyprawami korzennymi i cytrusami. Glühwein uatrakcyjni świąteczny wieczór, ale może być też świetnym pomysłem po zimowym spacerze. Jak go przygotować?

Grzane winoGrzane wino
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W krajach niemieckojęzycznych pora na glühwein rozpoczyna się wraz z otwarciem jarmarków bożonarodzeniowych, gdzie nie może zabraknąć stoisk z grzanym winem. Ta tradycja sięga wielu wieków, gdyż napój ma długą historię – za jego twórcę uchodzi żyjący w XV wieku hrabia Jan IV von Katzenelnbogen, który jako pierwszy zaczął uprawiać w Alzacji winogrona ze szczepu riesling.

Jednak tak naprawdę grzane wino pijano już w starożytności – w ruinach zniszczonych przez erupcję Wezuwiusza Pompejów archeolodzy odnaleźli naczynie służące do podgrzewania trunku, zwane authepsa. W najprostszej formie Rzymianie dosładzali go tylko miodem, w bardziej wykwintnej – olejkiem różanym. Bogatsi mieszkańcy imperium spożywali napój wzbogacany – jak notował Pliniusz Starszy w "Historii Naturalnej" – kłączami tataraku, trawą cytrynową, kardamonem, cynamonem, goździkami, szafranem, imbirem czy liśćmi laurowymi i imbirem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie masz pomysłu na świąteczne ciasteczka? Wykorzystaj nasz przepis na laski św. Mikołaja

Po grzańca sięgano także w średniowieczu, zwłaszcza we Francji i Anglii. W XIV-wiecznej książce kucharskiej "The Forme of Cury" pojawił się przepis na napój z czerwonego wina, podgrzanego z cukrem, mielonym cynamonem, imbirem, pieprzem, gałką muszkatołową, kardamonem i goździkami.

Klasyczny glühwein ma dość ściśle określoną recepturę, dzięki której otrzymujemy smaczny, aromatyczny i rozgrzewający napój.

Glühwein – składniki

Bazą napoju jest oczywiście wino, zazwyczaj czerwone, choć dopuszcza się też białe. Raczej nie powinno być słodkie, gdyż słodycz zapewniają dodatki, dlatego najlepiej wybrać trunek wytrawny lub półwytrawny.

W glühwein nie może zabraknąć przypraw, przede wszystkim goździków. Wysuszone pąki kwiatowe goździkowca korzennego – niewielkiego, wiecznie zielonego drzewa rosnącego w regionach tropikalnych, mają silny zapach i niepowtarzalny, korzenny smak. Charakterystyczny aromat przyprawy to efekt obecności eugenolu – silnego antyoksydantu, który obniża ciśnienie, poziom cukru i cholesterolu oraz usuwa zmęczenie i wyczerpanie psychiczne.

Innym obowiązkowym dodatkiem do glühwein jest cynamon. Ojczyzną tej przyprawy, otrzymywanej z ususzonej kory cynamonowca, jest Azja, gdzie już 2 tysiące lat temu ceniono właściwości lecznicze produktu. To doskonałe źródło składników mineralnych: żelaza, wapnia i manganu. Za najwartościowsze związki zawarte w cynamonie uchodzą jednak polifenole, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników, odpowiadających m.in. z przyspieszenie procesów starzenia się organizmu oraz rozwój komórek nowotworowych.

Grzane wino
Grzane wino © Adobe Stock | J. Nollet

Do grzanego wina często dodaje się również gwiazdkę anyżu, przyprawy o korzennym, słodko-piekącym smaku wynikającym z wysokiej zawartości olejków eterycznych, zwłaszcza anetolu wykazującego działanie przeciwbólowe, wykrztuśne, sekretolityczne (rozrzedza wydzielinę zalegającą w drogach oddechowych), antybakteryjne, przeciwgrzybicze, wiatropędne i przeciwfermentacyjne. Wpływa także znieczulająco i rozkurczowo na mięśnie gładkie.

Niekiedy glühwein wzbogaca się kardamonem, wanilią, jałowcem, gałką muszkatołową czy imbirem. Dodaje się też owoce cytrusowe, zwykle pomarańcze i cytryny (pokrojone lub w postaci soku) oraz słodzik: cukier, miód, syrop z agawy, a czasami nawet dżem nadający napojowi ciekawego smaku.

Przepis na glühwein

Czerwone wino (4 szklanki) przelewamy do rondla ze stali nierdzewnej i podgrzewamy, maksymalnie do temperatury 78 stopni. Nie wolno doprowadzić go do wrzenia, gdyż straci kolor i smak (stanie się gorzkie), a dodatkowo w zbyt wysokiej temperaturze mogą uwalniać się niekorzystne dla zdrowia substancje.

Następnie do trunku dodajemy pokrojoną w plasterki lub kawałki pomarańczę (wcześniej dokładnie umytą), goździki (4), laski cynamonu (2), gwiazdkę anyżu oraz słodzik: cukier, miód lub syrop z agawy (4 łyżki). Odstawiamy na godzinę.

Po tym czasie glühwein jest gotowe, wystarczy je podgrzać i rozlać do kieliszków, oczywiście po przecedzeniu.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl

Wybrane dla Ciebie

Na niedzielę zrobiłam sałatkę zakopiańską. Każdy prosił o dokładkę
Na niedzielę zrobiłam sałatkę zakopiańską. Każdy prosił o dokładkę
To ulubione danie Ireny Santor. Niewielu wie, jakie naprawdę ma właściwości
To ulubione danie Ireny Santor. Niewielu wie, jakie naprawdę ma właściwości
Babciny przepis na mięso do słoików. Sprawdza się u mnie od lat
Babciny przepis na mięso do słoików. Sprawdza się u mnie od lat
Wilgotne, pulchne i pachnące wanilią. W PRL-u było przysmakiem
Wilgotne, pulchne i pachnące wanilią. W PRL-u było przysmakiem
Od lat Polacy dodają ją do rosołu. Teraz już wiemy, że szkodzi, ale wciąż to robimy
Od lat Polacy dodają ją do rosołu. Teraz już wiemy, że szkodzi, ale wciąż to robimy
Jemy na śniadanie i dajemy dzieciom, myśląc, że są zdrowe. Skok cukru gwarantowany
Jemy na śniadanie i dajemy dzieciom, myśląc, że są zdrowe. Skok cukru gwarantowany
Wyjątkowo delikatne i soczyste mięso. Kiedyś tylko na królewskich stołach, dziś całkiem zapomniane
Wyjątkowo delikatne i soczyste mięso. Kiedyś tylko na królewskich stołach, dziś całkiem zapomniane
Turecki deser z semoliną. Mała porcja całkowicie wystarcza do kawy
Turecki deser z semoliną. Mała porcja całkowicie wystarcza do kawy
Spróbujesz raz i będziesz robić codziennie. Kawa z tym dodatkiem smakuje jak deser
Spróbujesz raz i będziesz robić codziennie. Kawa z tym dodatkiem smakuje jak deser
Wszystkie składniki wrzucam do rękawa i piekę. Pyszny obiad dla całej rodziny bez dużego nakładu pracy
Wszystkie składniki wrzucam do rękawa i piekę. Pyszny obiad dla całej rodziny bez dużego nakładu pracy
Pierwszy raz spróbowałam w Wetlinie. Zdobyłam przepis i smażę w każdy weekend
Pierwszy raz spróbowałam w Wetlinie. Zdobyłam przepis i smażę w każdy weekend
W ostatni weekend wywołało sporo emocji przy stole. Ostatni kawałek był na wagę złota
W ostatni weekend wywołało sporo emocji przy stole. Ostatni kawałek był na wagę złota