Ewa Wachowicz robi niezwykłą przyprawę z zebranych grzybów. Nadaje smaku daniom jak nic innego

Typowa zupa grzybowa albo duszone borowiki to klasyki, które zna większość z nas. Dzisiaj jednak chcę się podzielić nietypowymi sposobami na wykorzystanie popularnych grzybów. Jako "zapalona grzybiarka" przygotowałam dla ciebie garść oryginalnych pomysłów na przerobienie tych leśnych przysmaków. Założę się, że przynajmniej niektóre z nich cię zaskoczą. Część z tych patentów zarekomendowała bezpośrednio Ewa Wachowicz.

Przygotowując sałatkę, zupę czy przekąskę lubię nadać jej "charakteru" i posypać sezamem, nasionami chia czy płatkami chili. Do tego oczywiście zestaw "podstawowych" przypraw, jak sól, pieprz czy oregano. Można jednak postawić na nieco bardziej oryginalną opcję, a mianowicie przyprawę z… grzybów. Taki patent poleca Ewa Wachowicz, która podzieliła się ze mną przepisem na to sypkie dobro.

— Grzyby należy wysuszyć tak, by można było je zmielić na pył. Można "dosuszyć" je w piekarniku. Gotowy proszek to doskonała przyprawa, która bez wątpienia podbije kubki smakowe prawdziwych miłośników skarbów lasu. Osobiście uwielbiam — zdradziła mi Ewa Wachowicz.

Co można wzbogacić tym oryginalnym produktem? Tak naprawdę to zależy od naszej wyobraźni i preferencji kulinarnych.

— Takim grzybowym proszkiem doprawiam najczęściej purée z ziemniaków, żurek czy inną, dowolną zupę. Nadajemy potrawie smak umami! — podkreśla prezenterka telewizyjna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie wiem jak ty, ale ja znam wiele osób, które zajadają się lodami niezależnie od pory roku. Wychodząc naprzeciw miłośnikom tego rodzaju deserów, chcę cię przekonać, że możesz zrobić je, wykorzystując także grzyby. Tak, dobrze czytasz. Mogą one być użyte do stworzenia oryginalnych lodów, które z pewnością zaskoczą każdego.

Jak zrobić lody z grzybów? Wystarczy zmiksować ugotowane i ostudzone grzyby (np. pieczarki lub boczniaki, ale sprawdzą się też te grzyby leśne) z mlekiem, śmietaną i odrobiną cukru, a następnie wlać do maszyny do lodów lub zamrozić w pojemniku. Założę się, że jeśli poczęstujesz nimi swoich gości, to za nic w świecie nie domyślą się, z czego są zrobione.

Suszone, smażone, pieczone — w takiej formie zwykle konsumujemy grzyby. Niewiele osób wie, że warto je jeść także na surowo! Zachęca do tego Ewa Wachowicz, która przekonuje, że nawet bez obróbki termicznej smakują doskonale.

— Kromka świeżego chleba posmarowana masłem i na to świeżutki, surowy borowik lub pieczarka. Dodać sól do smaku. Pycha — zapewnia w rozmowie ze mną.

Prościej chyba się nie da, jeśli więc do tej pory nie próbowałeś, może warto to zmienić.

Uwielbiam smakowe masła! Najbardziej lubię takie z dodatkiem czosnku, ewentualnie szczypiorku. Opcji jest znacznie więcej. W sezonie na grzyby warto postawić na masło z ich dodatkiem. Wystarczy zmiksować świeże grzyby (takie, jakie uda ci się zebrać albo kupić) z masłem, czosnkiem (jeśli lubisz), solą i ulubionymi ziołami. Takie masło można wykorzystać do smarowania pieczywa, ale też jako dodatek do mięs czy warzyw. Będzie smacznie i bardzo aromatycznie. Grzyby wcześniej należy ugotować albo usmażyć.

Przekąski — któż z nas ich nie uwielbia? Niektórzy są miłośnikami tych na słodko, inni na słono. Ja zaliczam się do drugiej grupy i muszę przyznać, że trudno mi powiedzieć "nie" chipsom. Staram się jednak zastępować ziemniaki innymi warzywami. Eksperymentowałam już między innymi z cukinią, marchewką czy bakłażanem. Okazuje się jednak, że doskonale sprawdzą się też grzyby!

Należy pokroić je cienko, posypać solą, przyprawami i skropić oliwą z oliwek. Następnie piec w piekarniku (w temperaturze 180°C) do momentu, aż się zarumienią. Radzę na bieżąco kontrolować ich stan! Jakie grzyby wykorzystać? W tym przypadku najlepiej sprawdzą się: portobello albo shiitake. Bez problemu kupisz je w dużych marketach spożywczych.

Mniej znane, ale niezwykle zdrowe i aromatyczne, są napary z grzybów. Najlepiej wykorzystać do tego takie gatunki, jak chaga czy reishi. Przygotowanie "‘grzybowego" napoju jest proste – wystarczy zalać suszone grzyby wrzącą wodą i parzyć przez kilka minut (chaga wymaga jednak dłuższego gotowania), by uwolnić swoje składniki aktywne. Regularne spożywanie naparów z tych grzybów przynosi wiele korzyści zdrowotnych. Wspomaga układ odpornościowy, działa przeciwzapalnie i pomaga regulować poziom cukru we krwi. Reishi, znany jako "grzyb snu", może także poprawić jakość snu i pomóc w redukcji stresu. Pamiętaj jednak, że zanim zdecydujesz się na regularne spożywanie takiej herbatki, warto skonsultować to z lekarzem. Zwłaszcza jeśli masz problemy zdrowotne.

Wspominałam już o tym, że grzyby można zmielić i traktować jako samodzielną przyprawę. Opcji jest jednak więcej. Zmielony, grzybowy proszek warto wymieszać z solą. Taka aromatyczna sól sprawdzi się jako przyprawa do mięs, warzyw i dań makaronowych czy sałatek. Możesz też posypać nią kanapkę. Jednym z wielu plusów jest to, że taki produkt można przechowywać w kuchni przez długi czas.

Pesto z bazylii to klasyka, ale spróbuj zamienić świeże zioła na… świeże grzyby prosto z lasu! Postaw na te, które lubisz najbardziej. Borowiki i maślaki to moje "top of the top". Przygotowanie pesto jest bardzo proste. Grzyby (smażone lub gotowane) należy zmiksować z orzechami, parmezanem i oliwą z oliwek. Taki sos doskonale sprawdzi się jako dodatek do makaronu, kanapek lub jako dip do warzyw.

Mam nadzieję, że przekonałam cię do tego, że grzyby naprawdę da się kreatywnie wykorzystać w kuchni. Co prawda uwielbiam "klasyki", takie jak zupa czy prawdziwki z masłem i solą, ale czasem lubię poeksperymentować. Powyższe opcje to tylko propozycje — założę się, że dla wielu osób mogą stać się inspiracją do stworzenia autorskich dań grzybowych.

Karolina Wachowicz dla Wirtualnej Polski