Poznaj nietypowe, krakowskie triki kulinarne. Ewa Wachowicz podkręca tak smak potraw od lat
Kraków wszyscy kojarzymy z obwarzankami i pierogami. Jednak to miasto ma znacznie więcej do zaoferowania, jeśli chodzi o kulinaria. Nietypowe przyprawy, połączenia smakowe i oryginalne triki. Niektóre z nich nie są znane nawet rodowitym krakusom. Dzisiaj chcę przedstawić te, które wydają mi się najciekawsze. Zdradzę, że niektóre z nich odkryła (i oczywiście wykorzystała w swojej kuchni) Ewa Wachowicz.
27.10.2024 12:33
Zebrałam kilka ciekawostek o dodatkach i sposobach przygotowania produktów, które z pewnością odmienią smak dobrze znanych potraw. Na te kulinarne eksperymenty po krakowsku warto się otworzyć.
Sól tak, ale wędzona
Ostatnimi czasy w krakowskich kuchniach coraz większą popularnością cieszy się sól wędzona. Powstaje przez wędzenie soli morskiej na dymie z drewna owocowego. To nadaje jej intensywny, dymny smak. Idealnie sprawdza się jako przyprawa do mięs, ryb, warzyw i zup. Ja lubię wzbogacać nią sałatki. Ten produkt można bez trudu kupić w większych sklepach spożywczych albo też zrobić samodzielnie.
Jeśli masz wędzarnię, to wystarczy umieścić sól morską w dostosowanym do tego naczyniu i wędzić ją przez kilka godzin, używając drewna owocowego (chodzi na przykład o śliwkę czy czereśnię). Ważne by drewno było dobrze wysuszone. Większość z nas jednak nie posiada wędzarni, ale to nie stanowi przeszkody w przygotowaniu tej przyprawy samodzielnie. W tym celu można bowiem wykorzystać również grill z pokrywą. Trzeba umieść sól na małej blaszce, a pod grillem ułożyć rozgrzane wióry drzewne lub zioła, aby wytworzyć dym. W obu przypadkach po wędzeniu sól musi ostygnąć. Taki produkt należy przechowywać w szczelnym pojemniku, by zachował swój wyjątkowy aromat. Wiesz, że coraz więcej młodych kucharzy wykorzystuje wędzoną sól w kuchni?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smażona śmietana. Ewa Wachowicz zdradza, jak ją zrobić
— Jednym z kulinarnych skarbów Małopolski jest smażona śmietana. Można wykorzystać ją na wiele różnych sposobów. Osobiście najczęściej okraszam nią pierogi z serem na słodko albo młode ziemniaki — zdradza Ewa Wachowicz w rozmowie dla Pyszności.
Tak naprawdę to idealny dodatek także do wielu innych potraw, zarówno tych na słodko, jak i na słono. Jak zrobić smażoną śmietanę w domu? To bardzo proste. Producentka telewizyjna podkreśla jednak, że najlepiej sprawdzi się śmietana wiejska "od baby" (w Krakowie kupimy taką na przykład na Kleparzu). Jeśli to się nie uda, to celować należy w produkt, który ma 36 proc. tłuszczu.
— Wylewamy pół litra śmietany na patelnię i powoli gotujemy. Jak zgęstnieje, to uważamy by się nie przypaliła. Mieszamy i dalej już smażymy do momentu, aż będzie przypominać wyglądem bułkę tartą smażoną na maśle — tłumaczy Wachowicz.
Krakowskie kiszonki. Nie tylko ogórki czy kapusta
Niektórzy twierdzą, że Kraków to mekka fermentacji. Chyba każdy Polak zna i docenia ogórki kiszone. Nie wiem, czy zdajesz sobie jednak sprawę z tego, że kisić można… niemal wszystko! W Krakowie popularne są na przykład kiszone papryki, cukinie, rzodkiewki czy pomidory. Zupa na bazie tych ostatnich smakuje po prostu obłędnie. Fermentowane warzywa nie tylko doskonale smakują, ale dodatkowo mają pozytywny wpływ na trawienie i odporność.
Zastanawiasz się, jak wykorzystać nietypowe kiszonki? Opcji jest bez liku. Możesz wzbogacać nimi sałatki, dodawać do kanapek lub serwować jako dodatek do drugiego dania. Niektóre z nich znajdziesz w sklepie, ale nie ma się co oszukiwać — najlepiej smakują te zrobione samodzielnie. Proces wygląda dokładnie tak samo, jak w przypadku kiszenia ogórków. Ciekawostką jest, że do kiszenia nadają się też owoce. Najlepiej kisić cytryny albo jabłka — są przez cały rok.
Piwny sernik. Stary przepis, który nie traci na popularności
Sernik z dodatkiem piwa to jedna z ciekawszych krakowskich tradycji kulinarnych. Słodycz i nuta goryczy to idealny duet! Ta unikalna receptura pochodzi z czasów, gdy piwo było nieodłącznym elementem codziennego życia, a kreatywne gospodynie próbowały "wpleść" je w różne potrawy. Dzięki dodatkowi ciemnego piwa, sernik staje się wilgotny i lekko gorzkawy.
Aby przygotować ten wyjątkowy wypiek, należy zmiksować 500 g twarogu z trzema jajkami, 150 g cukru i 1 łyżeczką ekstraktu waniliowego. Następnie dodać 200 ml ciemnego piwa i 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. Całość wymieszać, przelać do tortownicy i piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 50-60 minut. Po tym chłodzić w lodówce, a następnie podawać ze śmietaną lub owocami. Oczywiście ile domostw, tyle przepisów, ale ten powyższy zdaje się być w miarę uniwersalny. Jeśli lubisz ciekawe połączenia smakowe, to koniecznie go wypróbuj.
Grzyby w nietypowej odsłonie... z mlekiem
Sezon na grzyby w pełni, a my, Polacy, uwielbiamy je zbierać i przerabiać w kuchni na wiele różnych sposobów. Zazwyczaj stawiamy na przepisy, które są nam dobrze znane. Chcąc przygotować sos, mieszamy grzyby z masłem i śmietaną. Czasami dodajemy jogurt. Mało kto wie, że ciekawą opcją jest wykorzystanie… mleka! To stara, zapomniana technika przygotowywania grzybów, która w Krakowie była popularna w dawnych czasach. Grzyby duszone z cebulą i mlekiem stają się niezwykle kremowe i zyskują subtelny smak. Tak przygotowany sos można serwować jako dodatek do potraw albo… zajadać się nim z makaronem bądź świeżym chlebem.
Krakowska zupa cebulowa
Zupa cebulowa kojarzy nam się z Francją. Serwuje się ją tam z serem żółtym i oczywiście chrupiącą bagietką. To smaczne danie jest jednak popularne na całym świecie. W tym także w Polsce. Ile krajów i regionów, tyle przepisów na tę zupę. W Krakowie jest całkiem oryginalnie. Jako że to miasto znajduje się stosunkowo blisko Zakopanego, to w stolicy Małopolski do przygotowania różnych potraw często wykorzystuje się oscypki. Zupę cebulową w Krakowie zwykle wzbogaca się więc oscypkiem albo innym serem wędzonym. Ten dodatek sprawia, że staje się ona nie tylko aromatyczna, ale także bardziej sycąca. Do tego grzanki czosnkowe albo świeży chleb i mamy wystarczająco energii na cały dzień.
Mam nadzieję, że udało mi się zaskoczyć cię krakowskimi trikami kulinarnymi. Jeśli tak, to polecam wykorzystanie przynajmniej jednego z nich w swojej kuchni. Będzie oryginalnie, aromatycznie i bardzo smacznie.
Karolina Wachowicz dla Wirtualnej Polski