NewsySpróbowałam żuru u Gessler i Adamczyka. Zaskoczył mnie nie tylko smak, ale i różnica w cenie

Spróbowałam żuru u Gessler i Adamczyka. Zaskoczył mnie nie tylko smak, ale i różnica w cenie

Jak smakuje żur u Magdy Gessler, a jak u Piotra Adamczyka?
Jak smakuje żur u Magdy Gessler, a jak u Piotra Adamczyka?
Źródło zdjęć: © Pyszności.pl

29.03.2024 16:10, aktual.: 29.03.2024 17:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Im bliżej Wielkanocy, tym apetyt na żurek większy. Wybrałam się do dwóch restauracji, które słyną z polskich dań, by spróbować tej zupy. Dlaczego zaskoczyła mnie wersja Magdy Gessler w "U Fukiera", a czym uwiódł kwaśny smak w "Starym Domu", którego współwłaścicielem jest Piotr Adamczyk? To dwie zupełnie różne zupy, jednak coś je łączy.

Żurek to jedna z najbardziej znanych polskich zup. Historię ma długą, a jej nazwa wywodzi się od niemieckiego słowa sauer, czyli kwaśny. Właśnie z tym smakiem kojarzy się najbardziej. Tą zupą zajadamy się tradycyjnie na Wielkanoc. Często jest podawana już na początku świątecznego śniadania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W zależności od rejonu kraju, mogą zmieniać się dodatki do żurku. No właśnie, żurku, żuru, a pojawia się także i barszcz biały... Jest trochę zamieszania z nazwą. Podstawa to żur i żurek, czyli zabielana wersja żuru. A skąd barszcz biały? Tu chodzi o zakwas. Do żuru czy żurku używa się zakwasu na mące żytniej, a do barszczu na pszennej. Niewielu ma tego świadomość. Wszystkie te nazwy używane są często wymiennie, a zwłaszcza żur i żurek. W menu restauracji "U Fukiera", a także w "Starym Domu" znajdziemy żur.

Niekoniecznie z kiełbasą

Choć Magda Gessler często podaje przepis na żurek na wędzonce z białą kiełbasą, w swojej restauracji go nie serwuje. Może uważa, że wszyscy już potrafią taki gotować? "U Fukiera" znajdziemy żur na prawdziwkach z ziemniakami i skwarkami za 49 zł. Ta zupa wcale nie musi być na mięsnym wywarze. Znanych jest wiele jego postnych wersji, w końcu żurek wywodzi się z kuchni chłopskiej. Kiedyś był przygotowany z dużą zawartością roślin, np. lebiody. Jego receptura zmieniała się i kształtowała w zależności od rejonu kraju. Stąd też taka mnogość dodatków, bo można go serwować też z fasolą czy twarogiem.

Żur u Magdy Gessler
Żur u Magdy Gessler© Pyszności | Dorota Gepert

Najlepsza zupa

Kiedy zamawiałam żurek "U Fukiera", kelner uprzedził mnie, że to jego ulubiona i najlepsza zupa w restauracji, a w okresie wielkanocnym zamawia ją prawie każdy. To była solidna rekomendacja. I trzeba przyznać, że porcja żuru jest również solidna. Ma on konsystencję dość gęstego kremu zabielanego śmietanką. Pozostała w nim tradycyjna kwaśna nuta, ale przede wszystkim wyczuwalne są grzyby. W końcu jest na prawdziwkach, a lepszych grzybów nie ma. Ich aromat unosi się nad żurem, który doprawiony jest czosnkiem, zielem angielskim, pieprzem. Do tego porcja aksamitnego puree z kruchymi jak ciasteczka, skwarkami.

Magda Gessler nie byłaby sobą, gdyby w dekoracji zabrakło świeżych kwiatów. I tak na kopczyku z puree jest bratek i zielone kiełki. Żur jest pyszny, ale daleko mu do tradycyjnej wersji tej zupy z białą kiełbasą i jajkiem. Taki grzybowy żur idealny będzie dla tych, którzy lubią kulinarne odejścia od klasyki. Grzyby bardziej kojarzą się nam z Bożym Narodzeniem, ale przecież nie są zabronione na Wielkanoc. Jeśli więc zostały ci zapasy suszonych grzybów, możesz spróbować iść tropem znanej restauratorki. Podstawą jest na pewno dobry wywar z warzyw, w którym ugotowane są suszone grzyby. Do tego przyprawy oraz odpowiednia ilość śmietanki i zakwasu.

Żur u Piotra Adamczyka
Żur u Piotra Adamczyka© Pyszności | Dorota Gepert

Bardzo tradycyjnie

W restauracji "Stary Dom", której współwłaścicielem jest Piotr Adamczyk, już w środowy wieczór czuć świąteczny gwar. Sporo dużych stołów było przygotowanych na większe spotkania wielkanocne. Ten lokal słynie z kuchni polskiej, którą warto się pochwalić zwłaszcza gościom z zagranicy. Dlatego żur jest tu także na stałe w karcie. Porcja kosztuje 37 zł.

Jest przygotowywany na domowym zakwasie, z białą kiełbasą z Biebrzy i jajkiem. To najbardziej klasyczny żur, jaki można sobie wyobrazić. Esencjonalny, ma wyraźną kwaśną nutę, czuć w nim przyprawy. Podawany jest z pysznym chlebem. Jak jest jego tajemnica? Mocno mięsny wywar z charakterystyczną nutą wędzonki i dobrze zbilansowana ilość zakwasu. Szef kuchni w "Starym Domu" nie oszczędza też na przyprawach, jest czosnek i pieprz, ale zdecydowanie najwięcej majeranku. Zupa ma delikatnie grzybowy posmak, bo tych w żurku zabraknąć nie może. I to właśnie wspólny element żurów, którymi delektowałam się w warszawskich restauracjach.

Dorota Gepert, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także