Tak ugotujesz najlepszy kompot wigilijny. Każdy będzie chciał dolewkę
Kompot z suszu owocowego to jedno z tradycyjnych wigilijnych dań. W znacznej większości domów musi się pojawić na stole. Jednak nie każdy lubi taki kompot ze względu na jego specyficzny zapach i smak. Czy jednak kompot z suszu nie może pięknie i owocowo pachnieć? Oczywiście, że może, pod warunkiem, że skomponujemy go odpowiednio starannie.
Różne źródła podają różne daty, ale przyjmuje się, że tradycja gotowania kompotu z suszonych owoców ma już około 1000 lat. Był i jest symbolem bliskości rodziny, doceniania darów natury oraz szacunku dla tradycji i prostych zwyczajów. Należy pamiętać, że kiedyś zimą nie było takiego wyboru owoców, jak jest to teraz. W sezonie zbierano je, przetwarzano na wszystkie znane sposoby i suszono na słońcu, aby przetrwały do następnego roku. A kompot podawany do wieczerzy wigilijnej stał się również symbolem bogactwa najbliższej natury.
Kompot z suszu, jego smak i zapach, często stanowią złe wspomnienie z dzieciństwa. Niektórzy nie wyobrażają sobie świąt bez niego, inni otrząsają się na sama myśl. Gdzie tkwi problem? Co sprawia, że wigilijny kompot z suszu owocowego nie zawsze trafia w gusta? Zobacz, jakie są główne zasady gotowania pysznego i pięknie pachnącego kompotu z suszu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właściwa kompozycja owoców i dodatków
Warto zaznaczyć, że kompot z suszonych owoców ma właściwości regulujące trawienie i wspomagające cały układ trawienny. Nasza tradycyjna kolacja wigilijna to przecież głównie dość ciężkie potrawy, więc taki dodatek doskonale pomoże nam bezboleśnie przejść przez ten przecież bardzo smaczny czas.
Nie wystarczy jednak wrzucić do garnka garść tego, garść tamtego, szczypę jeszcze czegoś innego. Chcąc uzyskać jak najlepszy i najpyszniejszy efekt, trzeba go po prostu skomponować. To jak z melodią, która czasami jest piękna, bo autor włożył serce w jej skomponowanie, a czasami bezbarwna i beznamiętna, stworzona na szybko. Podobnie jest z kompotem z suszu: dodajmy do niego takie owoce i dodatki, w takich proporcjach i ilościach, aby stworzyć dzieło na miarę kolacji wigilijnej. Co ważne, warto kierować się swoimi smakami, aby znalazły się w nim tylko te składniki, jakie lubimy.
Jakie owoce i dodatki do wigilijnego kompotu z suszu
Wigilijny kompot z suszu, powinien być skomponowany przede wszystkim z… suszonych owoców. Ten tradycyjny zawierał to, co latem rosło w najbliższej okolicy, a więc jabłka, gruszki, żurawinę, śliwki czy morele. Z czasem zaczęto dodawać do niego egzotyczne owoce i przyprawy: figi, rodzynki, cynamon, imbir, anyż, skórkę cytrusową, goździki. To właśnie bogactwo składników i przypraw, ich wyjątkowa kompozycja i nasycenie, tworzą finalny smak i aromat.
Jak ugotować idealny wigilijny kompot z suszu - przepis i wskazówki
Składniki na około 2 litry napoju:
- 3 duże garście suszonych jabłek,
- 1 duża garść dobrej jakości suszonych śliwek - amatorzy mogą użyć śliwek wędzonych,
- 1 duża garść suszonych moreli,
- 1 pomarańcza,
- ½ cytryny,
- 1 łyżka suszonej skórki pomarańczowej lub pomarańczowo-cytrynowej,
- 2 garście suszonej żurawiny,
- 1 duża garść suszonej gruszki,
- 2 łyżki rodzynek,
- 2 laski cynamonu,
- 10 goździków,
- 1 gwiazdka anyżu,
- 3 plasterki imbiru,
- woda - 3 - 3 i ½ litra,
- miód lub cukier do smaku.
Przygotowanie owoców przed gotowaniem
Gotowanie wigilijnego kompotu z suszu warto zacząć wieczorem, na 2 dni wcześniej.
Nie wystarczy bowiem wsypać do garnka owoców oraz przypraw, zalać wodą i ugotować. To zdecydowanie za mało. Na początek wszystkie suszone składniki dokładnie wypłucz - najlepiej na sicie, pod zimną, bieżącą wodą. W ten sposób usuniesz ewentualne zanieczyszczenia, drobinki kurzu czy piasku. (Ja do owoców dodaję również przyprawy, z jakimi będą się potem gotowały.) Nie polecam zastępowania laski cynamonu tym zmielonym, gdyż w takiej formie, po połączeniu z wodą, staje się kleisty i wygląda mało apetycznie.
Następnie przełóż wszystko do naczynia (najlepiej szklanego, ewentualnie emaliowanego), zalej wodą, przykryj i odstaw na kilkanaście godzin, nawet na dobę. Najwygodniej jednak zrobić to wieczorem, dzień przed gotowaniem. Nie mocz jednak pomarańczy i cytryny, które też można dodać dla smaku i aromatu - o tym niżej.
Gotowanie wigilijnego kompotu z suszu - spokojnie i z uwagą
Namoczone owoce wraz z przyprawami przełóż do garnka, w którym będą się gotowały. Wody nie odlewaj, ona również musi się tam znaleźć. Całość ustaw na średnim ogniu i zagotuj. Następnie zmniejsz ogień, garnek częściowo przykryj i delikatnie gotuj przez 25-30 minut. Niech gotują się tak spokojnie, jak dobry rosół, jednak możesz co jakiś czas przemieszać owoce.
Pomarańczę i cytrynę wyszoruj dokładnie i osusz. Ostrym nożykiem odkrój skórkę, ale uważaj, aby nie było w niej białej warstwy (albedo), która dodaje niepotrzebnej goryczy. Skórki dołóż do gotującego się kompotu, a z owoców wyciśnij sok.
Kompot pozostaw jeszcze na ogniu na około 10 minut, a na kilka minut przed zdjęciem, wlej sok z pomarańczy i połowy cytryny. Resztą soku ewentualnie doprawisz kompot po ugotowaniu.
Wystudź, przypraw do smaku i odstaw
Ugotowany wigilijny kompot z suszu odstaw, aby wystygł nieco. Dopiero wtedy przecedź go przez sito i lekko odciśnij. Dobrze sprawdza się tu duża gaza. Opcjonalnie możesz część owoców pozostawić bez wyciskania i dodać je do kompotu. Niektórzy z chęcią zjedzą je podczas kolacji.
Sprawdź jak kompot smakuje i dopraw go do smaku sokiem z cytryny, miodem lub ewentualnie cukrem, jeśli jest taka potrzeba. Gotowy możesz przykryć i odstawić w chłodne miejsce, niech czeka do wigilijnej kolacji i nabiera finalnego smaku i aromatu.
Jak podawać wigilijny kompot z suszu
W wielu domach są różne tradycje. W jednych podaje się go na zimno, w innych mocno podgrzewa. W niewielkich szklaneczkach wlany jest czysty, bez dodatków lub przeciwnie, w większych razem z cząstkami ugotowanych owoców. Wszystko zależy od upodobań, choć warto przynajmniej sprawdzić czy inna, odmienna od naszej tradycyjnej forma, nie przypadnie nam do gustu i smaku jeszcze bardziej.