PoradyTrik z zapałką to nie wszystko. Pszczelarz ostrzega przed miodową pułapką

Trik z zapałką to nie wszystko. Pszczelarz ostrzega przed miodową pułapką

Jak rozpoznać prawdziwy miód — Pyszności
Jak rozpoznać prawdziwy miód — Pyszności
Źródło zdjęć: © materiały prywatne

11.08.2024 15:33, aktual.: 14.08.2024 11:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O tym, że miód naturalny jest lepszy od sztucznego, nie trzeba specjalnie mówić. Jedni polecają, aby sprawdzać autentyczność przy pomocy zapałki, inni mówią, żeby sprawdzać, czy spłynie on z talerzyka. Popularny w sieci Pszczelarz z Wąchocka wskazuje jednak na inne zagrożenie.

Miód to niezastąpiony dodatek do ciast i deserów, obowiązkowy składnik rozgrzewających naparów, domowe remedium na przeziębienia i najlepsza słodka przekąska. Chociaż sklepowe półki uginają się pod ciężarem słoików z miodem, to nie każdy z nich warto wkładać do koszyka. To, jakie dobro skrywa się w złotych słoikach i jakie pułapki czyhają podczas zakupów miodu, zdradził doświadczony pszczelarz, edukator i właściciel gospodarstwa pasiecznego Miody z Wąchocka Wojciech Margowniczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miód naturalny a sztuczny

Prawdziwy miód to ten, który stworzyły pszczoły. Kiedy mówimy o miodzie "surowym", "naturalnym" czy "niefiltrowanym", mamy na myśli miód taki, jaki pszczoły zostawiły w plastrze. To czysty produkt natury. Z kolei miód sztuczny to coś zupełnie innego. To produkt stworzony przez człowieka, który ma tylko udawać prawdziwy miód. Do jego produkcji wykorzystuje się różne słodkie syropy, a czasem nawet sztuczne dodatki, które mają nadać mu odpowiedni kolor i zapach.

— Tak jak w każdej dziedzinie naszego życia jest miejsce dla drogich produktów wysokiej jakości, jak i dla tańszych. Tak jest także z miodem, więc każdy ma wybór czy zakupić miód od pszczelarza, czy z marketu. Miód w wielkich sieciówkach może być mieszaniną miodów pochodzących z Unii i spoza Unii Europejskiej. Oczywiście napływ taniego surowca sprowadzanego przez duże firmy z zagranicy jest dla nas pszczelarzy problemem. Jednak świadomość konsumencka jest coraz większa i zauważam, że ludzie często szukają pszczelarzy w swojej okolicy, aby kupować miód z zaufanego i sprawdzonego źródła. Tym bardziej że nie jest to towar pierwszej potrzeby. Nie kupujemy go codziennie, więc zaopatrując się w miód raz na jakiś czas, warto dokonać zakupu towaru wysokiej jakości — mówi Wojciech Margowniczy.
Pani Agnieszka Margowniczy w trakcie pracy
Pani Agnieszka Margowniczy w trakcie pracy © Wojciech Margowniczy

Czy w hipermarketach można znaleźć miód o dobrej jakości? Tak, ale nie zawsze. Często bowiem miody pozyskiwane od masowych producentów są "ulepszane", co pozytywnie wpływa na ich wygląd i konsystencję, ale znacznie obniża wartość odżywczą. W dodatku miody sklepowe, pochodzące z innych państw, spędzają wiele czasu w transporcie. Są więc narażone na zmiany temperatur i nasłonecznienia. Podstawą podczas zakupu miodu w markecie powinno być dokładne czytanie etykiet. Ważne, aby wybierać te, które pochodzą z konkretnej pasieki.

Nieuczciwi sprzedawcy

Obecnie to nie sztuczne miody są takim wyzwaniem, a nieuczciwi sprzedawcy i niejasne źródła pochodzenia produktów, które chętnie sprzedawane są jako "polskie".

— Jest wiele różnego rodzaju "patentów" na rozpoznawanie sztucznego miodu. Jednak czasy, w których fałszowano w prosty sposób miód, podając pszczołom syrop cukrowy, raczej minęły. Większy problem mamy teraz z napływem miodu importowanego zza wschodniej granicy kraju i nieuczciwymi handlarzami. Często nie są nawet pszczelarzami i nie posiadają uli. Na straganach, festynach czy w kurortach uzdrowiskowych sprzedają taki importowany miód jako nasz polski, pochodzący z ich własnej czy zaprzyjaźnionej nieistniejącej pasieki — zdradza Pszczelarz z Wąchocka w rozmowie z Wirtualną Polską.

Czy popularny w internecie test z zapałką pozwoli wykryć podróbkę? Ponoć wystarczy zanurzyć zapałkę w słoiku z miodem, a następnie spróbować ją odpalić. Prawdziwy miód jest łatwopalny, więc jeśli szybko zapłonie, możesz być spokojny. Z kolei, gdy będziesz mieć trudności z jej odpaleniem, to prawdopodobnie kupiłeś sztuczny miód. Tak przynajmniej wynika z viralowych patentów. Jak jest naprawdę? Czy to faktycznie najlepszy sposób na wybranie dobrej jakości miodu? Jak nie dać się nabić w butelkę podczas zakupów?

— Niestety importowany miód bardzo często pomimo swojej jakości jest jednak nadal miodem, więc wszelkie domowe testy na rozpoznawanie fałszowania nie będą w tym wypadku działały. Dlatego też zawsze zachęcam ludzi do kupowania miodu od zaufanego, lokalnego pszczelarza ze swojej lub jakiejś pobliskiej miejscowości — mówi Wojciech Margowniczy.

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Miód jest nie tylko smacznym, ale przede wszystkim bardzo zdrowym dodatkiem. Na fali popularności fit wynalazków, takich jak syropy daktylowe czy z agawy, wiele osób zapomniało, że w Polsce znaleźć można coś jeszcze lepszego.

— Musimy wziąć pod uwagę , że w porównaniu do innych słodzików miód ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Zawiera również różnego rodzaju minerały (potas, fosfor, sód, wapń), kilka różnych kwasów organicznych, np. glukonowy, propionowy, masłowy, a także witaminy A, C oraz B1, B2, B6 i B12. Miody dobrej jakości posiadają wysoką aktywność enzymatyczną dzięki enzymom takim jak inwertaza, diastaza, lizozym czy oksydaza glukozy. Co ważne i o czym musimy pamiętać – nie powinniśmy dodawać miodu do napojów o temperaturze wyższej niż 40 stopni Celsjusza, ponieważ straci on część swoich właściwości — radzi pszczelarz.
— Miód to jednak głównie cukry, więc lepiej zachować umiar i rozsądek — dodaje po chwili.

Popularny twórca i edukator podpowiada, aby do latte dodać odrobinę miodu gryczanego, który podbije smak napoju, nie dominując naturalnego aromatu palonych ziaren kawy. Z miodu przygotować można również domowy izotonik: woda, miód, sok z cytryny i odrobina soli. Pszczelarz z Wąchocka poleca również, aby miód dodawać do marynat i sosów sałatkowych czy też do twarożku.

Miód to populaarny dodatek do wielu dań
Miód to populaarny dodatek do wielu dań© Getty Images | Janie Airey

Pszczoły to nie tylko miód. W pasiece powstają również inne produkty.

— Miód jest tylko jednym z wielu produktów pszczelich, które pozyskujemy w pasiekach. Jeżeli miałbym się pokusić o klasyfikację, to niestety jest to najgorszy pszczeli produkt, jednakże - niestety - najbardziej popularny. Część osób z pszczołami kojarzy jedynie miód, a mamy przecież także pyłek pszczeli, pierzgę, propolis, mleczko pszczele, jad pszczeli czy wosk. Na szczęście świadomość ludzi rośnie z roku na rok i coraz częściej ludzie sięgają po pozostałe pszczele produkty, a i widzę zmieniającą się świadomość pszczelarzy, którzy chętnie rozszerzają asortyment swojej pasieki i zaczynają pozyskiwać inne produkty pszczele niż tylko miód.

Warto docenić pracę polskich pszczelarzy oraz ich troskę o dobro pszczół. Najlepiej więc wybrać miód bezpośrednio z pasieki lub kupić go w sklepie po dokładnym obejrzeniu etykiety na słoiku.

Ewa Malinowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także