U Ewy Wachowicz zamówisz catering na Wielkanoc. Drożej niż u Gessler?
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią czas na planowanie świątecznego menu. Część potraw możecie już teraz przygotować z wyprzedzeniem, oszczędzając czas w gorącym okresie przed świętami. Jest jednak jeszcze lepszy sposób, aby nie spędzić w kuchni całego tygodnia - zamówienie cateringu. Taką opcję oferuje m.in. Ewa Wachowicz w swojej krakowskiej restauracji.
18.03.2024 11:40
Restauracja Zalipianki Ewy Wachowicz w Krakowie oferuje szeroki wybór świątecznych dań, które ułatwią wielkanocne przygotowania. Wygoda ma jednak swoją cenę. Przysmaków spod szyldu znanej prezenterki nie ominęła również inflacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Restauracja Ewy Wachowicz
Restauracje sygnowane nazwiskiem gwiazd zawsze przyciągają spore zainteresowanie. Na otwarcie swojego lokalu zdecydowała się Ewa Wachowicz, znana prezenterka telewizyjna i była miss. Zalipianki, bo taką nazwę nosi lokal gwiazdy, cieszą się naprawdę dobrą opinią.
W ofercie restauracji pojawiło się wielkanocne menu, które ułatwi przygotowania. Chociaż ceny są wyższe niż rok temu, to w porównaniu do innej, znanej restauratorki, Magdy Gessler, wygląda naprawdę nieźle.
Cena cateringu od Ewy Wachowicz
Śniadanie wielkanocne najczęściej rozpoczyna się od żurku. Za litr tej zupy trzeba zapłacić 40 zł. Tańszą opcją jest zupa chrzanowa, która kosztuje 35 zł za litr. Dla porównania - u Magdy Gessler litr żurku to 78 zł a chrzanowa z pulpecikami 79 zł.
Za kilogram śledzia w śmietanie lub oleju zapłacić trzeba z kolei 70 zł, podczas gdy rok temu cena ta była o 5 zł niższa. Droższe są również wędliny, takie jak boczek pieczony w ziołach, który teraz kosztuje 70 zł/kg (w 2023 roku 60 zł). Potaniała z kolei sałatka jarzynowa - w 2023 r. kosztowała 67 zł za kilogram, a teraz za taką samą porcję zapłacimy 60 zł. Jaja gotowane w łupinach z cebuli kosztują 3 zł za sztukę, chrzan z jajkiem i miodem: 20 zł za 300 g a bochenek cebulowego chleba to 25 zł.
Najdroższy jest deser
Za słodkości na deser trzeba dość słono zapłacić. Sernik z lukrem to najdroższa pozycja w ofercie i kosztuje 170 zł. Rok temu cena tego ciasta była aż o 50 zł niższa. Drugą opcją jest z kolei makowiec za 160 zł.
Chociaż ceny mogą zaskakiwać, to warto pamiętać o tym, że wliczony jest tam również czas, jaki zaoszczędzamy na przygotowaniach.