Wielu je tylko na śniadanie. Ja podaję je na obiad i wszyscy chwalą
Chcę ci zaprezentować przepis, który z punktu widzenia dietetycznych purystów może wydawać się nieco kontrowersyjny. Parówki jako główny składnik obiadu? Cóż, ta receptura może i jest obrazoburcza, ale efekt smakowy jest warty grzechu!
25.10.2024 09:32
Parówki to produkt spożywczy, który nadal wzbudza sporo emocji. I słusznie! Wcale nie jestem zdania, że powinniśmy mu zawierzyć nasze zdrowie i formę. Trzeba jednak być uczciwym i jasno stwierdzić pewien oczywisty fakt. Są parówki i są… parówki. Te z dobrym, prostym składem, dużą zawartością mięsa (z całą pewnością należy wykluczyć jakikolwiek udział MOM-u) i jak najmniejszą ilością wszelkich "E" dodatków, wcale nie są takie złe. I nie widzę nic szczególnie strasznego w tym, by od czasu do czasu je zjeść. I to nie tylko na śniadanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnio postanowiłem wypróbować przepis, który już od dawna chodził mi po głowie. Zapiekanka ziemniaczana z parówkami. Brzmi kontrowersyjnie? Być może, ale pamiętajmy o tym, że cheat day istnieje nawet w rygorystycznych dietach. I ja właśnie w ten sposób traktuję tę potrawę. Jest prosta, smaczna, tania i nikt mi nie wmówi, że jest to jakieś kulinarne chuligaństwo! A zresztą – nie wierz mi na słowo, tylko wciel poniższy przepis w życie i sam oceń.
Zapiekanka ziemniaczana z parówkami
Składniki:
- 300 g parówek dobrej jakości,
- 700 g ziemniaków,
- 2 cebule,
- 1 cukinia,
- 4 ogórki kiszone,
- 100 ml przecieru pomidorowego,
- 200 g sera żółtego w kostce,
- sól,
- pieprz,
- zioła prowansalskie,
- olej do smażenia.
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki obieram, myję i gotuję. Nie muszą być zupełnie miękkie, a nawet lepiej, żeby takie nie były. Mimo wszystko wolę je podgotować, niż dawać surowe; dzięki temu lepiej łączą się z pozostałymi składnikami. Po odcedzeniu kroję kartofle w plastry.
- Rozdrabniam również pozostałe warzywa: cukinię w paski, cebule w piórka i ogórki w kostkę.
- Kroję również parówki na mniejsze kawałki.
- Następnie wszystkie warzywa (za wyjątkiem ziemniaków) oraz parówki podsmażam na niewielkiej ilości oleju.
- Na koniec podlewam je przecierem wymieszanym z wodą i doprawiam solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi.
- Teraz wykładam ½ ziemniaków na dno naczynia żaroodpornego. Na nich układam warzywa i parówki, a potem resztę kartofli.
- Wierzch posypuję startym serem. Piekę 12 minut w 180°C i gotowe. Smacznego!