Wszystko mam dokładnie zaplanowane. Śledzie na święta przygotowuję nieco wcześniej
Śledzie na święta to klasyka, bez której trudno wyobrazić sobie wigilijny stół. Najlepiej smakują wtedy, gdy przygotujemy je z odpowiednim wyprzedzeniem i dobierzemy sprawdzone dodatki. Podpowiadamy, kiedy zabrać się za ich robienie i jak podać je tak, by zachwyciły całą rodzinę.
Każdy, kto chociaż raz organizował kolację wigilijną, wie, że dobre planowanie to podstawa. W moim domu od lat jedną z pierwszych potraw, o których myślę, są właśnie śledzie na święta – i to nie bez powodu. To danie jest nie tylko proste, ale też wyjątkowo wdzięczne, bo daje ogrom możliwości.
Kiedy przygotować śledzie na święta?
Przygotowanie śledzi na święta to dla wielu osób punkt obowiązkowy w bożonarodzeniowych przygotowaniach. Z doświadczenia wiem, że dobrze zaplanowany moment ich przyrządzenia oszczędza sporo stresu i daje gwarancję najlepszego smaku. Wszystko zależy od tego, w jakiej wersji chcemy je podać.
Pomidorowy dżem z nutką korzennych przypraw. Użyjesz go w kuchni na wiele sposobów
Śledzie w occie najlepiej zrobić około 3-4 dni przed Wigilią. W tym czasie ryba zdąży przejść aromatem zalewy i nabrać odpowiedniej kruchości. Warto pamiętać, że filety kupione na wagę są zazwyczaj mocno solone, dlatego przed marynowaniem trzeba je wymoczyć – zajmuje to od kilku do kilkunastu godzin. U mnie w domu najczęściej kupujemy je 20 grudnia, moczymy całą noc, a następnego dnia zabieramy się za zalewę. Dzięki temu na 24 grudnia są idealne.
Z kolei śledzie w oleju mogą być przygotowane wcześniej, nawet do 2 tygodni przed świętami, pod warunkiem że są dobrze zamknięte w słoiku. Tu kluczowy jest jeden trik – nie dodajemy surowej cebuli. W mojej rodzinie zawsze się ją wcześniej sparza wrzątkiem, żeby nie przyspieszała psucia ryby. Taka wersja śledzi świetnie sprawdza się nie tylko w Wigilię, ale i kilka dni później – często sięgamy po nie jeszcze w sylwestra.
Jeśli natomiast chodzi o bardziej wymyślne przepisy, jak śledzie pod pierzynką czy śledzie po japońsku, najlepiej zacząć je robić dzień przed Wigilią. Rybka zdąży się "przegryźć" z dodatkami, a my nie musimy się martwić, że coś straci świeżość.
Jak podać śledzie na Wigilię?
Śledzie na święta mają to do siebie, że można je podać na naprawdę wiele sposobów – od klasyki, która kojarzy się z domem, po nowoczesne wariacje, które zaskoczą gości. Najważniejsze to zadbać o odpowiednie dodatki i estetykę podania.
Śledzie w oleju z cebulką
To chyba najprostsza i najbardziej tradycyjna wersja. Wymoczone filety kroję w paski, cebulę sparzam wrzątkiem i układam warstwami w słoiku: śledzie, cebula, ziele angielskie, liść laurowy, odrobina pieprzu. Całość zalewam olejem rzepakowym lub lnianym. Wystarczy, że odczekają dobę i już nadają się do podania – najlepiej w eleganckiej salaterce z dodatkiem świeżo posiekanej natki pietruszki.
Śledzie pod pierzynką
To wersja, która zawsze robi wrażenie na wigilijnym stole. W szklanym naczyniu układam warstwowo: śledzie w oleju, drobno posiekaną cebulkę, starte na tarce ziemniaki, marchew i buraki. Na wierzch idzie warstwa majonezu wymieszana ze śmietaną, a całość można delikatnie udekorować koperkiem. Dzięki przejrzystemu naczyniu pięknie widać kolorowe warstwy – to nie tylko smak, ale i ozdoba stołu.
Śledzie po japońsku
Śledzie po japońsku to moja ulubiona wersja na święta, bo zawsze znika w pierwszej kolejności. Filety kroję na kawałki, układam je na groszku konserwowym, dodaję krążki cebuli, a całość polewam sosem z majonezu, śmietany i posiekanego jajka. Na koniec posypuję startym żółtym serem. Smak jest wyrazisty, a przygotowanie szybkie – idealne, gdy brakuje czasu w kuchni.