NewsyW restauracji wyciągnęła nocnik i posadziła na nim dziecko. Klientka nie kryje obrzydzenia

W restauracji wyciągnęła nocnik i posadziła na nim dziecko. Klientka nie kryje obrzydzenia

Freepik
Freepik
02.04.2023 19:38, aktualizacja: 02.04.2023 19:53

Wyjścia do restauracji zapewne kojarzą ci się z odpoczynkiem w miłym towarzystwie i z pysznym jedzeniem. Nawet jeśli uwielbiasz gotować, to od czasu do czasu odwiedzasz jakiś lokal. Historia pewnej internautki pokazuje jednak, że nawet najcudowniejszą atmosferę może popsuć dziecko w restauracji, a właściwie jego rodzice.

Nie ma nic złego w tym, aby całą rodziną wybrać się na obiad czy kolację. Trzeba tylko pamiętać, że pewne zachowania mogą być nieakceptowane przez innych gości restauracji czy kawiarni. O ile nad płaczem małego dziecka może być trudno zapanować, o tyle problemy natury fizjologicznej da się rozwiązać inaczej, niż w przypadku, który opisała Bridget na jednym z forum dla mam.

Freepik
Freepik

Dziecko w restauracji oznacza kłopoty?

Internautka podpisująca się jako Bridget P. podzieliła się na forum netmums.com historią, która miała miejsce w restauracji. Kobieta chciała tam zjeść kolację w dobrym towarzystwie. Jednak to, co zobaczyła odebrało jej apetyt. Była bowiem świadkiem czegoś, co - według wielu - nie miało prawa się wydarzyć.

"Poszliśmy wczoraj wieczorem na kolację, podczas której obok mnie wyciągnięto nocnik i posadzono na nim dziecko pod stolikiem. Następnie mama położyła na wierzchu serwetkę i poszła do damskiej toalety, aby go opróżnić" - relacjonuje Bridget.

Jej wzburzenia nie da się nie zauważyć.

"Po pierwsze, to dziecko było półnagie w zatłoczonej restauracji, a po drugie - fuj, nie potrzebowałam, żeby to się stało tuż obok miejsca, w którym jadłam kolację. Wiem, że dzieci jak muszą, to muszą, ale byliśmy dosłownie 10 kroków od toalet!" - pisze dalej.

Co ciekawe, Bridget powiedziała o wszystkim kierownikowi sali, ale on - w jej odczuciu - zlekceważył całą sytuację.

"Narzekałam, gdy opuszczaliśmy [restaurację], ale oni do tego czasu wyszli, a kierownik sali nie wydawał się tym zbytnio przejmować i powiedział, że oni są miejscem 'przyjaznym rodzinom'. To niedopuszczalne zachowanie, czy ja jestem nierozsądna?" - pyta zirytowana kobieta.

Reakcje internautów na nocnik w restauracji

Inni forumowicze przyznali rację Bridget. Według nich rodzice tego dziecka postąpili bardzo niewłaściwie i powinni się wstydzić. Takie zachowanie w restauracji nie powinno mieć miejsca. Jeden z komentujących podzielił się również swoim doświadczeniem.

Byłem kiedyś w restauracji i kobieta zaczęła zmieniać pieluchę swojemu dziecku na stoliku obok nas. Personel poprosił ją, aby przestała i skierowano ją do przewijalni oddalonej o około 5 metrów, ale ona powiedziała: 'Nie będę przewijać dziecka w toalecie!'. Kazali jej wyjść, ale ona tak krzyczała, że ​​nie odważyliby się jej wyrzucić, gdyby karmiła piersią... No nie... ale ja nie mam problemu z tym, żeby dziecko jadło obiad obok mnie, kiedy ja jem swój..." - napisał poruszony internauta o pseudonimie Kirk.

Ktoś wtórował, że to obrzydliwe i podle. Z kolei jeden z komentujących zwrócił uwagę na fakt, że ta rodzina prawdopodobnie robiła to wcześniej, skoro miała przy sobie nocnik.

Mieliście kiedyś do czynienia z podobną sytuacją?

Na osłodę proponujemy pyszny deser na zimno z ananasem. Więcej przepisów znajdziesz na naszym kanale YouTube:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także