Jest smaczny i pełen jodu oraz selenu. W święta nie podaję już innej ryby

Pod pierzynką z korzennych warzyw czy w cytrynowym sosie - dorsz sprawdza się w przeróżnych wariacjach. To chuda i łatwa do przyrządzenia ryba, słynąca z wielu prozdrowotnych właściwości. Postaw na świątecznym stole, a bliscy będą ci wdzięczni.

Dorsz jest bez wątpienia jedną z najzdrowszych ryb morskich. Stanowi źródło pełnowartościowego białka, witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych omega-3, które mają korzystny wpływ na układ krążenia, odporność, układ nerwowy i kości. Mimo sezonowości dostępny jest cały rok, dlatego warto sięgnąć po tę rybę podczas przedświątecznych zakupów. U mnie w domu dorsz to ryba numer jeden.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dorsz zawiera około 17 g białka na 100 g ryby, co stanowi około 40 proc. dziennego zapotrzebowania. Warto dodać, że białko z dorsza jest łatwostrawne i zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy. Ryba ta jest również jednym z najlepszych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3, które obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają zakrzepom, zapaleniom i arytmii. Kwasy omega-3 są także ważne dla rozwoju i funkcjonowania układu nerwowego, zwłaszcza u dzieci i kobiet w ciąży.

Dorsz to również bogactwo witaminy D, odpowiedzialnej m.in. za prawidłowe wchłanianie wapnia i fosforu, wspomaganie układu odpornościowego, regulowanie poziomu cukru we krwi, a także poprawiającej nastrój. Z wątroby dorsza pozyskiwany jest tran, który jest jeszcze bardziej zasobny w witaminę D i A.

Nie sposób nie wspomnieć o jodzie i selenie, silnych przeciwutleniaczach, których dorsz jest drogocennym źródłem. Jod niezbędny jest dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy, a także pomaga w utrzymaniu zdrowej skóry, włosów i paznokci. Natomiast selen, poza tym, że również wspomaga pracę tarczycy, wspiera leczenie bólu wywołanego reumatoidalnym zapaleniem stawów. Tygodniowe spożycie dorsza poziomie od 300 do 450 g poprawia stężenie selenu, zmniejszając stan zapalny i polepszając markery sercowo-naczyniowe.

Dorsz jest poławiany w chłodnych wodach Bałtyku, Morza Północnego i Oceanu Arktycznego (ten dostępny na rynku polskim pochodzi głównie z mórz arktycznych). Niestety z powodu nadmiernego połowu i zmian klimatycznych, populacja dorsza jest zagrożona wyginięciem. Dlatego ważne jest, aby kupować dorsza z odpowiedzialnych źródeł, które dbają o zrównoważony rozwój rybołówstwa i ochronę środowiska.

Takie źródła są oznaczone certyfikatami, takimi jak MSC (Marine Stewardship Council) lub ASC (Aquaculture Stewardship Council). Te certyfikaty gwarantują, że dorsz pochodzi z legalnego, ekologicznego i etycznego połowu lub hodowli, która nie niszczy ekosystemów i nie zagraża innym gatunkom. Kupując dorsza z certyfikatem, wspieramy ochronę zasobów rybnych i przyczyniamy się do poprawy jakości wód.