Mało kto już pije zwykłą kawę. Zamiast mleka i cukru dodają dwa inne składniki

Celebryci i gwiazdy show-biznesu nie piją już tradycyjnego espresso czy cappuccino. Obecnie hitem jest kawa z dodatkiem banana i daktyli, nie tylko smaczna, ale także zapewniająca solidną dawkę energii oraz cennych składników odżywczych. Jak ją przygotować?

Z niedawnego badania Food Research Institute wynika, że co drugi Polak rozpoczyna każdy dzień do kawy. Obecnie w jej spożyciu zajmujemy 11. miejsce na świecie, statystyczny mieszkaniec naszego kraju wypija rocznie 95 litrów aromatycznego naparu. Najchętniej sięgamy kawę z mlekiem: caffè latte, caffè latte macchiato i cappuccino, preferowane zwłaszcza przez kobiety, mężczyźni wciąż częściej wybierają klasyczną "małą czarną".

W kwestii kawy Polacy są jednak dość konserwatywni i niezbyt chętnie z nią eksperymentują, choć napój świetnie sprawdza się w rozmaitych wariacjach, o czym świadczy ogromna popularność, jaką ostatnio cieszy się specjał, który został wymyślony w słynnym nowojorskim lokalu Matto Espresso.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kawa połączona z bananem i daktylami zachwyca głębokim smakiem, dodaje również dużo energii. Pije się ją zwykle mrożoną, choć wielu miłośników ma też napój w wersji na ciepło. Świetnie sprawdza się na śniadanie, ale może być również ciekawym deserem.

Składniki tego przysmaku mają dużo wartości odżywczych. Czarna kawa to jedno z najbogatszych źródeł kofeiny, czyli alkaloidu, który pobudza ośrodkowy układ nerwowy, dzięki czemu może poprawiać nastrój, koncentrację, pewność siebie, szybkość reakcji, koordynację ruchową, a także powodować wzrost czujności, zmniejszenie senności i zmęczenia.

Kofeina przyspiesza akcję serca, rozszerza również naczynia wieńcowe, nerkowe i skórne, zaś kurczy naczynia mózgowe – to sprawia, że może łagodzić napięciowe bóle głowy i migreny. Poprawia metabolizm glukozy i chroni naczynia krwionośne w mózgu. Stymuluje też układ oddechowy (dlatego alkaloid jest częstym składnikiem leków rozszerzających oskrzela).

Kawa dostarcza również sporej dawki witamin (B1, B2, B12, kwasu foliowego), minerałów (w tym wapnia, potasu, sodu, magnezu, żelaza, fosforu, cynku oraz miedzi), a także korzystnych dla naszego organizmu przeciwutleniaczy, czyli związków chemicznych skutecznie neutralizujących wolne rodniki, odpowiedzialne za przyspieszanie procesów starzenia organizmu i sprzyjanie rozwojowi chorób układu krążenia czy nowotworów.

Banan to natomiast jedno z najbogatszych źródeł potasu – minerału niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu, regulującego ciśnienie tętnicze krwi i gospodarkę wodno-elektrolitową, biorącego udział w przewodzeniu impulsów oraz aktywującego enzymy uczestniczące w metabolizmie węglowodanów i białek.

Zawarta w tych owocach oligofruktoza jest silnym probiotykiem, stanowiącym pożywkę dla dobroczynnych bakterii jelitowych, regulujących pracę przewodu pokarmowego. Dzięki wysokiemu stężeniu tryptofanu (aminokwasu biorącego udział w metabolizmie serotoniny) banany poprawiają samopoczucie, chronią przed depresją, zwiększają wytrzymałość na ból i zapewniają zdrowy sen’

Daktyle to nie tylko prawdziwa bomba energetyczna, dostarczająca szybko wchłanianych przez organizm cukrów prostych, przede wszystkim glukozy, fruktozy i sacharozy (dlatego warto je spożywać po wysiłku fizycznym), ale również źródło łatwo przyswajalnego błonnika regulującego procesy trawienia, pęczniejącego w żołądku i zapewniającego długotrwałe uczucie sytości, a także chroniącego przed problemami z układem krążenia.

Daktyle są skarbnicą salicylanów – organicznych związków chemicznych, których działanie jest bardzo zbliżone do aspiryny. Korzystnie wpływają na układ krążenia obu płci, ale w inny sposób – u kobiet obniża ryzyko udaru mózgu, a u mężczyzn zawału serca.

Zadanie jest bardzo proste. Najpierw zaparzamy dobrej jakości kawę (potrzebujemy około pół filiżanki naparu), a następnie blendujemy ją z mlekiem, krowim lub roślinnym, np. owsianym (pół szklanki), niewielkiej wielkości bananem (powinien być mocno dojrzały) oraz 3-4 daktylami, najlepiej wcześniej posiekanymi (oczywiście bez pestki).

Tak przygotowaną miksturę możemy pić na ciepło lub przelać do wysokiej szklanki z lodem. Jeśli chcemy otrzymać napój w stylu frappe, lód też należy zmiksować z kawą.

Specjał warto wzbogacić szczyptą cynamonu albo mielonymi migdałami. Gdy serwujemy go na deser, zwykłe mleko możemy zastąpić czekoladowym, które bez większego problemu przygotujemy w domu – do podgrzanego mleka krowiego (250 ml) wystarczy dodać kilka pokruszonych kostek dobrej jakości czekolady i mieszać, aż do całkowitego jej rozpuszczenia.