Obiad z widokiem jak z pocztówki. W Bośni zapłaciliśmy mniej niż w Chorwacji za pizzę

Większość turystów planujących wakacje na Bałkanach wybiera Chorwację, ewentualnie coraz popularniejszą Czarnogórę czy Albanię. A Bośnia i Hercegowina? Wciąż niesłusznie pomijana. To kraj, który zachwyca krajobrazami, otwartością ludzi, wielokulturowym dziedzictwem i... cenami.

Obiad w MostarzeObiad w Mostarze
Źródło zdjęć: © Pyszności
Katarzyna Gileta

Odwiedziłam Mostar, jedno z najpiękniejszych miast Bośni, znane przede wszystkim z ikonicznego, kamiennego mostu – Stari Most. Widok z tarasu restauracji, w której usiedliśmy z mężem, był pocztówkowy. Malownicza rzeka Neretwa, zielone wzgórza i kamienna starówka – idealne tło do biesiadowania w bałkańskim stylu. Kelner mówił świetnie po angielsku, był pomocny i uśmiechnięty – od razu poczuliśmy się tam mile widziani. A ceny? Mimo że wciąż jesteśmy w Europie, to rachunek za obiad nie przyprawia tu o ból głowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podaj tak burratę, a goście będą bili brawo. Wygląda jak z włoskiej restauracji

Tradycja na talerzu i uczta z widokiem

Bośniacka kuchnia to miks wpływów osmańskich, bałkańskich i śródziemnomorskich – pełna aromatycznych przypraw, grillowanego mięsa, dań duszonych, ale też świeżych warzyw, słodkich wypieków i czarnej kawy. Znajdziemy tu i wpływy tureckie, i środkowoeuropejskie przyzwyczajenia, wszystko podane w wersji domowej, bez przesadnej stylizacji. Prosto, smacznie i sycąco – tak można by to ująć w trzech słowach.

Kuchnia bośniacka
Kuchnia bośniacka © Pyszności

Na początek zamówiliśmy kuluk – jedno z tradycyjnych dań kuchni bośniackiej. To rodzaj małych gołąbków zawijanych nie w kapustę, lecz w liście winogron, często podawanych z sosem pomidorowym i ziemniaczanym purée. Delikatne, lekko kwaskowe od liści, a przy tym bardzo aromatyczne. Mąż wybrał pljeskavicę – klasykę bałkańskiego grilla. To duży, soczysty kotlet z mielonego mięsa wołowego (czasem mieszanego z wieprzowiną), przyprawiony czosnkiem, cebulą i pieczony na ruszcie. Podany z frytkami i pieczywem był naprawdę konkretną porcją, której nie powstydziłaby się żadna domowa kuchnia.

  • Obiad z widokiem na Stari Most
  • Obiad z widokiem na Stari Most
  • Obiad z widokiem na Stari Most
[1/3] Obiad z widokiem na Stari Most Źródło zdjęć: Pyszności |

Do obiadu zamówiliśmy napoje i planowaliśmy już zakończyć, ale kelner zasugerował, że warto spróbować lokalnego deseru. Skusiliśmy się na baklavę – słodką, miodową, pełną orzechów i... cudownie schłodzoną. Do tego wypiliśmy kawę po bośniacku, parzoną w miedzianym tygielku, podaną z lokum i kostką cukru. Mocna, aromatyczna, lekko ziemista – dokładnie taka, jakiej spodziewałam się po kawie na Bałkanach.

Paragon niegrozy, widok bezcenny

Całość? 69 marek bośniackich, czyli ok. 37 euro. W przeliczeniu na złotówki – mniej niż 170 zł za obiad z widokiem na jeden z najpiękniejszych mostów Europy. Złapałam się za głowę. Dla porównania – w Chorwacji za podobne dania (bez deseru i kawy) trzeba by zapłacić niemal dwa razy tyle.

Porcje były naprawdę duże, wszystko świeże, dobrze przyprawione i przygotowane z sercem. To był obiad, który nie tylko nakarmił, ale i zachwycił – smakiem, prostotą i lokalnym klimatem. I właśnie takich miejsc warto szukać - nieprzereklamowanych, autentycznych i smacznych.

Wrócę po smak

Bośnia i Hercegowina to kraj, który ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko tanie jedzenie. To historia opowiedziana w kamieniu, mozaika kultur i religii, oszałamiająca przyroda i gościnność, której trudno zapomnieć. Mostar – choć turystyczny – wciąż nie został "przetarty" tak jak chorwacki Dubrownik czy nawet czarnogórski Kotor. Zachwyca orientalnym klimatem, a mieszkańcy naprawdę się cieszą z gości.

Jeśli planujecie podróż po Bałkanach, nie zatrzymujcie się tylko na chorwackim wybrzeżu. Przekroczcie granicę i zajrzyjcie do Bośni. Może i nie znajdziecie tu luksusowych kurortów, ale za to dostaniecie coś znacznie cenniejszego – szczerość, smak i autentyczność. A jak będziecie w Mostarze – zróbcie sobie przerwę na obiad z widokiem. I koniecznie zamówcie baklavę.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej