Ta ryba to skarb Bałtyku. Smakuje jak kurczak, ale by na nią trafić, musisz mieć duże szczęście

Belona to ryba, która zaskakuje swoim wyglądem, smakiem przypominającym drób, ale także zielonymi ośćmi. Jest naprawdę niezwykła i warto jej spróbować. Podpowiadamy, kiedy i gdzie będzie taka okazja.

Dlaczego warto jeść belonę? Dlaczego warto jeść belonę?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | AlbenaIvanova
Dorota Gepert

Belona to drapieżna ryba morska, która przez rybaków nazywana jest morskim bocianem. Wyróżnia się nie tylko swoim wyglądem. Jej smak przypomina kurczaka, dlatego chętnie wybierają ją osoby, które nie przepadają za typowymi morskimi rarytasami. Charakterystyczne dla belony są jej zielone ości, które zawdzięczają swój kolor biliwerdynie – naturalnemu barwnikowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zupa rybna z łososiem - mnóstwo smaku i aromatu

Co zawiera belona?

Belona jest bogata w białko oraz witaminy A i D. Spożywanie tej ryby wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i odpornościowego, poprawia pracę mózgu oraz wzrok. Co więcej, belona zawiera niewielkie ilości tłuszczu, co czyni ją idealnym wyborem dla osób dbających o linię. Są to cenne tłuszcze wielonienasycone z grupy omega-3.

Kiedy i gdzie spróbować belony?

Belona pojawia się w Bałtyku w maju i czerwcu. Gdzie można jej spróbować? Na pewno w rejonie Zatoki Puckiej, która jest najlepszym tarliskiem tej ryby. Co roku w Pucku odbywa się Belonada, czyli festiwal połowu tej niezwykłej ryby. Warto więc wybrać się na Kaszuby 17-18 maja. Jeśli planujecie początek wakacji nad morzem, rozglądajcie się, czy w menu smażalni jest belona. Okazja do jej spróbowania jest tylko w maju i czerwcu. Bardzo rzadko w sklepach rybnych (także internetowych) można kupić mrożoną belonę.

Jak smakuje belona?

Smak belony porównuje się często do kurczaka. Na pewno jej mięso jest delikatne, białe, soczyste. Najczęściej jest wędzona, ale nadaje się także do smażenia, grillowania lub duszenia w sosach ziołowych. Ości belony mają zielonkawy kolor, który nie zmienia się nawet po obróbce termicznej. To skutek działania biliwerdyny, czyli barwnika żółciowego. Powstaje on w wątrobie ryb, ale także u ludzi. Ości o takiej barwie nie są toksyczne.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Dodaj łyżkę do masy na placki ziemniaczane. Pochłonie nadmiar wilgoci i będą obłędnie chrupiące
Dodaj łyżkę do masy na placki ziemniaczane. Pochłonie nadmiar wilgoci i będą obłędnie chrupiące
Zamiast ziemniaków podaj taki sernik. Do kotletów będzie jak znalazł
Zamiast ziemniaków podaj taki sernik. Do kotletów będzie jak znalazł
Do sernika dodaję nieoczywisty składnik. Jest puszysty, wyrasta wysoki i nigdy nie opada
Do sernika dodaję nieoczywisty składnik. Jest puszysty, wyrasta wysoki i nigdy nie opada
Pij wieczorem. Przyjemnie rozgrzewa, wspomaga pracę jelit i zapobiega wzdęciom
Pij wieczorem. Przyjemnie rozgrzewa, wspomaga pracę jelit i zapobiega wzdęciom
Ten przepis ma prawie 100 lat. W moim domu robię go całą jesień
Ten przepis ma prawie 100 lat. W moim domu robię go całą jesień
W PRL-u na każdej imprezie. W tym roku na Wszystkich Świętych przypomnę ciotkom przepis
W PRL-u na każdej imprezie. W tym roku na Wszystkich Świętych przypomnę ciotkom przepis
Wrzucam do rękawa i piekę. W mig mam pyszny obiad, którym naje się cała rodzina
Wrzucam do rękawa i piekę. W mig mam pyszny obiad, którym naje się cała rodzina
Wrzuć do wody. Ziemniaki ugotują się szybciej, a ich smak będzie pełniejszy
Wrzuć do wody. Ziemniaki ugotują się szybciej, a ich smak będzie pełniejszy
Na pewno upiekę na 1 listopada. W ubiegłym roku to ciacho było największym hitem
Na pewno upiekę na 1 listopada. W ubiegłym roku to ciacho było największym hitem
Odkąd zjadłam na Śląsku, często robię w niedzielę lub święta. Tak miękki i delikatny, że nie potrzeba noża
Odkąd zjadłam na Śląsku, często robię w niedzielę lub święta. Tak miękki i delikatny, że nie potrzeba noża
Na obiad robię schabowe po kowalsku. Tak pyszne, że nie zostaje po nich ani okruszek
Na obiad robię schabowe po kowalsku. Tak pyszne, że nie zostaje po nich ani okruszek
Kluski robię z 3 składników. Nie używam ani mąki, ani skrobi
Kluski robię z 3 składników. Nie używam ani mąki, ani skrobi