PrzepisDeseryW PRL-u była popularną przekąską. Dziś rzadko po nią sięgamy, chociaż opóźnia starzenie i poprawia wzrok

W PRL‑u była popularną przekąską. Dziś rzadko po nią sięgamy, chociaż opóźnia starzenie i poprawia wzrok

Po wejściu do sklepu widzimy półki uginające się pod różnymi słodyczami. Wybór jest tak duży, że ciężko zdecydować się na jedną rzecz. Nie zawsze tak było. W czasach PRL-u każdy łakoć był na wagę złota. Jednym z nich była domowa chałwa. Przypominamy ten kultowy przepis.

Domowa chałwa jak z PRL-u.
Domowa chałwa jak z PRL-u.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Anna Grabowska-Krupa

15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 15:21

Słodka, klejąca, krucha, niezwykle aromatyczna. Czekoladowa, waniliowa lub klasyczna. Zaspokajała nawet największą ochotę na słodkie. O czym mowa? O chałwie, jednym z najbardziej ekskluzywnych słodyczy, którym zajadaliśmy się w czasach głębokiego PRL-u.

Tradycyjna chałwa przygotowywana jest ze zmiażdżonych nasion sezamu oraz karmelu. Choć przysmak jest naprawdę kaloryczny, obfituje w wiele cennych składników odżywczych, które opóźniają procesy starzenia, a nawet... poprawiają wzrok. Jaka chałwa jest najzdrowsza? Jak przygotować domową chwałę? Wyjaśniamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zapomniany słodycz z PRL-u znowu wraca do łask

Wbrew powszechnej opinii chałwa nie pochodzi z Grecji czy Turcji, a z Indii. To właśnie tam zaczęto produkować ją na szeroką skalę, jednak to Grecy rozpowszechnili ją po całej Europie. Ten słodki przysmak przywędrował do Polski dopiero w drugiej połowie XX wieku, tuż po drugiej wojnie światowej i szybko stał się popularny.

Domowa chałwa składa się z zaledwie dwóch składników — nasion sezamu i karmelu. Nasiona prażonego sezamu mieli się na gładką masę, a następnie dodaje się do niej karmel. Gotową masę przekłada się do pojemnika, a następnie wstawia do lodówki, aby stężała. Po kilku godzinach zamienia się w kruchy, słodki i klejący przysmak, który zaspokoi nawet największą ochotę na słodycze.

Choć przysmak składa się głównie z tłuszczu i cukru, jest naprawdę zdrowy, bowiem ziarna sezamu obfitują w tłuszcze z grupy omega, a także witaminę A, B, E i magnez oraz fosfor. To prawdziwa bomba antyoksydantów, które spowalniają procesy starzenia, a także zwalczają wolne rodniki.

Regularne spożywanie chałwy niesie za sobą wiele korzyści zdrowotnych. Przysmak wspiera prawidłową pracę układu pokarmowego, a także poprawia wzrok. W niektórych krajach wykorzystuje się ją jako afrodyzjak — nasiona sezamu wzmacniają potencję. Nie oznacza to, że możemy jeść ją w nieograniczonych ilościach. W 100 g klasycznej chałwy znajduje się aż 468 kcal. Wersja z dodatkami w postaci orzechów, pistacji czy czekolady jest jeszcze bardziej kaloryczna.

Domowa chałwa — przepis

Domowa chałwa to przysmak dzieci wychowanych w czasach PRL-u. Przygotowywały ją nasze mamy oraz babcie i w takiej wersji jest najzdrowsza. Przygotowanie domowej chałwy jest banalnie proste, a przy tym tanie. Wyjaśniamy, jak zrobić prawdziwą, domową chałwę.

Składniki:

  • 20 g ziaren sezamu,
  • 3 łyżki miodu,
  • opcjonalnie: ulubione dodatki, np. pistacje, lofizowane maliny, orzechy włoskie.

Przygotowanie:

  1. Ziarna sezamu upraż na suchej patelni przez 2-3 minuty. Przypilnuj, żeby się nie przypaliły.
  2. Podprażone ziarna przełóż do miski i pozwól się im wystygnąć.
  3. Ostudzone ziarna kawy przesyp do malaksera, młynka do kawy lub moździerza i zgnieć je na gładką, kremową masę.
  4. Dodaj do niej miód oraz ulubione dodatki i dokładnie wymieszaj całość.
  5. Gotową masę przełóż do niewielkiego pojemnika wyłożonego papierem do pieczenia. Włóż go do lodówki na 5-6 godzin, a najlepiej na całą noc.