Zamiast kupować, zrób sam rogale świętomarcińskie. To najlepszy przepis
Im bliżej 11 listopada, tym o nich głośniej. Pojawiły się już w piekarniach, cukierniach i dyskontach. Najdroższe będą pewnie u Magdy Gessler. A może w tym roku spróbujesz upiec słynne rogale w domu? Mam niezawodny przepis.
06.11.2024 16:16
Ten słodki wypiek z Poznania zrobił niebywałą karierę. Już kilka lat temu przestał być lokalnym przysmakiem, a jest znany i lubiany w całym kraju. Można wręcz stwierdzić, że rogale marcińskie stały się ulubionym deserem Polakó na listopadowe święto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpisany do rejestru
Rogale świętomarcińskie, marcińskie, Marciniaki, Marcina, luksusowe… ten wypiek ma tyle nazw? Niekoniecznie. Rogal świętomarciński w 2008 roku został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej. Określa to warunki, jakie ma spełniać dana potrawa, by móc nosić swoją nazwę.
Przysmak z Wielkopolski
I z tego powodu rogale świętomarcińskie mogą być wytwarzane tylko w Poznaniu i Wielkopolsce (pieczone poza tym rejonem nie mogą być tak nazywane). Rogale powstają też zgodnie z określoną procedurą i przepisem. Według tych wytycznych rogal musi być przygotowywany z ciasta półfrancuskiego, a w jego wnętrzu kryć się nadzienie z białego maku i bakalii — skórki pomarańczowej, rodzynek. Na wierzchu rogal świętomarciński powinien mieć lukier i rozdrobnione orzechy. Jego waga nie powinna przekraczać 250 g. W procentach wygląda to tak: 60 proc. ciasto, 30 proc. nadzienie, 8 proc. lukier, czyli pomada, 2 proc. posypka z orzechów. Certyfikat jest ważny, ale bardzo dobre rogale często go nie mają. I nie zawsze możemy wybrać się po rogale do Wielkopolski.
Zobacz także
Rogale w wersji domowej
Choć rogale bez problemu kupimy w całej Polsce, to może jednak warto zaopatrzyć się w biały mak i pokusić się o ich przygotowanie w domu? Wtedy te wszystkie procedury dotyczące rogali certyfikowanych nas nie dotyczą i upieczemy je kierując się swoim smakiem. W domowych przepisach także ciasto półfrancuskie, trudne do przygotowania w warunkach domowych zamienia się na drożdżowe. Smakują nieco inaczej, ale robi tak sama Magda Gessler. Tradycja tradycją, ale ten wypiek może mieć wiele wersji.
Domowe rogale marcińskie
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej,
- 6 jajek,
- 100 g masła,
- 2 łyżki cukru,
- 50 g drożdży,
- 1 szklanka mleka,
- 1,5 szklanki cukru pudru,
- 200 g migdałów i orzechów,
- 100 g białego maku,
- śmietana.
Sposób przygotowywania:
- Mleko podgrzej tak, aby było delikatnie ciepłe. W niewielkiej ilości płynu rozpuść drożdże. Masło rozpuść i pozostaw do przestygnięcia.
- Do misy wbij jaja, dodaj cukier i zacznij je ucierać. Stopniowo dodawaj przestudzone masło. Następnie, cały czas mieszając, dodawaj stopniowo przesianą mąkę. Dolewaj również mleko i rozpuszczone drożdże.
- Składniki wyrabiaj do momentu, aż utworzy się jednolita masa. Na cieście powinny zacząć pojawiać się pęcherzyki. Wówczas miskę z ciastem odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na co najmniej na godzinę.
- Migdały, orzechy i mak zalej wrzącą wodą i zaparz je. Następnie zmiel je, utrzyj z cukrem i śmietaną do uzyskania gęstej masy.
- Gdy ciasto wyrośnie, rozwałkuj je i pokrój na kwadraty. Na każdy z nich nałóż porcję makowego nadzienia i z ciasta uformuj rogale.
- Gotowe rogale ponownie odstaw do wyrośnięcia na 30 minut.
- Rogale piecz w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni Celsjusza przez około 20 minut, powinny mieć złoty kolor.