PrzepisZapomniana zupa naszych babć. Najważniejszy składnik dodaje się na końcu

Zapomniana zupa naszych babć. Najważniejszy składnik dodaje się na końcu

Pyszności - Fot. Getty Creative
Pyszności - Fot. Getty Creative
Katarzyna Gileta
22.04.2023 16:03, aktualizacja: 25.06.2023 12:46

Szukasz pomysłu na prostą w przygotowaniu, tanią, smaczną i pożywną zupę? Sięgnij do przepisu naszych babć. Oto zapalanka, zwana także w niektórych regionach przypalanką. Zadanie jest naprawdę banalne.

Oto #TopWP. Przypominamy najlepsze materiały ostatnich miesięcy.

Nie ulega wątpliwości, że Polacy są jednymi z największych miłośników zup na świecie.  Wiele osób nie wyobraża sobie bez nich obiadu. Jak wynika ze statystyk, przeciętny mieszkaniec naszego kraju pochłania rocznie ponad 100 litrów tego typu specjałów. Zamiłowanie do takich potraw widać też w menu restauracji, gdzie pozycja „zupy” jest zazwyczaj znacznie bardziej różnorodna niż w lokalach zagranicznych.

Najchętniej sięgamy po żurek, rosół, pomidorową i jarzynową. Ważne miejsce w rodzimej kuchni zajmują też zupy na bazie ziemniaków, które do Polski trafiły dopiero w czasach panowania Jana III Sobieskiego i początkowo były traktowane przede wszystkim jako… roślina ozdobna. Na większą skalę kartofle  zaczęto uprawiać w połowie XVIII wieku, ale już w następnym stuleciu stały się podstawowym składnikiem diety, szczególnie uboższych mieszkańców naszego kraju. „Owoc z tysiącznego dająca porostu, wygłodzonych oraczów zachowa od postu” – zachwycał się Adam Mickiewicz w poemacie „Kartofla”.

Pyszności - Fot. Getty Creative
Pyszności - Fot. Getty Creative

Ziemniak pomagał ratować ludzi przed głodem, ale też inspirował do wymyślania rozmaitych potraw, smacznych i pożywnych. W tym różnych zup, wśród których ważne miejsce zajmowała zapalanka, jedno z ulubionych dań naszych babć. Proste, tanie, a przede wszystkim szybko zaspokajające głód. Może warto przypomnieć sobie ten smak dzieciństwa?

Ziemniaki – wartości odżywcze

Przepisów na zapalankę jest wiele, ale w każdym bazę zupy stanowią ziemniaki, czyli warzywo o dużych wartościach odżywczych. Popularne bulwy kryją szczególnie dużo skrobi, która pod wpływem enzymów trawiennych rozkłada się w przewodzie pokarmowym do glukozy – podstawowej substancji energetycznej niezbędnej do życia. Kartofle stanowią również bogate źródło cennego dla naszego zdrowia potasu i innych minerałów: molibdenu, jodu, chromu, selenu czy fluoru.

Ziemniaki dostarczają więcej witaminy C niż owoce cytrusowe. W ich składzie znajdziemy też sporo polifenoli, czyli silnych przeciwutleniaczy wzmacniających odporność organizmu i neutralizujących szkodliwe działanie wolnych rodników, odpowiedzialnych za przyspieszanie procesów starzenia organizmu i zwiększanie ryzyka chorób układu krążenia czy nowotworów.

Do przygotowania zapalanki najlepiej nadają się ziemniaki typu B, o miąższu dość zwięzłym, ale po ugotowaniu kruchym. Należą do nich popularne w Polsce odmiany, m.in. Irga, Irys czy Orlik.

Zapalanka - prosty przepis

Przyrządzenie zapalanki nie jest trudnym zadaniem. Potrzebujemy 6-8 sporych ziemniaków, które kroimy w kostkę, podobnie jak dwie marchewki, pietruszkę i niewielkiego selera, ewentualnie także kalarepkę.

Teraz możemy wybrać jedną z dwóch opcji – rozdrobnione warzywa zalewamy wodą, dodajemy 2-3 ziarna ziela angielskiego i taką samą ilość liści laurowych i gotujemy albo podsmażamy je na patelni, na której wcześniej poddaliśmy podobnej obróbce posiekane cebule (2 sztuki) oraz pokrojone w kostkę słoninę i boczek (po 200 g). W drugim przypadku, po zrumienieniu warzyw zalewamy wszystko bulionem warzywnym, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy, trochę suszonego majeranku, po czym gotujemy, aż do zmięknięcia wszystkich składników.

Skąd wzięła się nazwa zapalanka? W ostatnim etapie roztapiamy na patelni smalec (łyżka), a następnie dosypujemy mąkę pszenną (łyżka). Cały czas mieszamy, aż do czasu, gdy zasmażka stanie się brązowa. Dolewamy kilka łyżek wywaru, mieszamy i wszystko powoli dodajemy do zupy, stale mieszając. Doprawiamy potrawę solą i pieprzem, gotujemy na wolnym ogniu jeszcze około kwadransa.

Zapalankę serwujemy posypaną posiekanym koperkiem lub natką pietruszki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także