InspiracjeZajadamy się, nie myśląc o konsekwencjach. Prosta droga do otyłości i miażdżycy

Zajadamy się, nie myśląc o konsekwencjach. Prosta droga do otyłości i miażdżycy

Placki ziemniaczane, schabowy czy bigos – uwielbiane polskie klasyki często kojarzą się z wysoką kalorycznością. Ale czy kuchnia polska to zawsze tylko tłuste, wysokokaloryczne dania? Sprawdź, ile kalorii kryją tradycyjne potrawy i jak je odchudzić, by cieszyć się smakiem bez wyrzutów sumienia!

Kalorie w polskich klasykach
Kalorie w polskich klasykach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Polska tradycyjna kuchnia kojarzy się z wyjątkowym smakiem, domowym ciepłem i sycącymi potrawami. Placki ziemniaczane, schabowy z ziemniakami czy bigos to dania, które często goszczą na naszych stołach. Jednak wiele osób zastanawia się, czy ulubione klasyki to zdrowy wybór, czy raczej kaloryczne pułapki, które trudno wpisać w zrównoważoną dietę. W tym artykule przyjrzymy się najpopularniejszym polskim potrawom pod kątem kaloryczności i podpowiemy, jak je odchudzić, nie tracąc przy tym na ich smaku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kotlet schabowy "U Fukiera" Magdy Gessler. Ile kosztuje polski klasyk?

Placki ziemniaczane – prosty przepis, trudna kaloryczność?

Placki ziemniaczane to jeden z ulubionych klasyków polskiej kuchni. Ich prosty skład –ziemniaki, jajka, mąka i przyprawy – sprawia, że są szybkie do przygotowania i niezwykle smaczne. Jednak to sposób ich obróbki termicznej, czyli smażenie na dużej ilości tłuszczu, znacznie podnosi kaloryczność tego dania.


Standardowa porcja placków ziemniaczanych (około 3 sztuki) zawiera nawet 400-500 kcal, w zależności od użytego tłuszczu, wielkości placków i dodatków, takich jak śmietana czy cukier. Smażenie na głębokim oleju sprawia, że placki wchłaniają dużo tłuszczu, co dodatkowo zwiększa ich wartość energetyczną.


Aby uczynić to danie lżejszym, warto wypróbować upieczenie ich w piekarniku lub usmażenie na minimalnej ilości tłuszczu, np. na patelni beztłuszczowej. Można także dodać więcej warzyw, takich jak cukinia czy marchew, aby obniżyć kaloryczność porcji i wzbogacić jej wartość odżywczą. Dzięki takim modyfikacjom placki ziemniaczane staną się zdrowszą alternatywą bez utraty wyjątkowego smaku.

Schabowy bez cenzury

Kotlet schabowy to klasyka polskiego obiadu, która od lat króluje na naszych talerzach. Jego tradycyjne przygotowanie – panierowanie w bułce tartej i smażenie w sporej ilości tłuszczu – czyni go jednak jedną z bardziej kalorycznych mięsnych potraw. Sama panierka i tłuszcz mogą podbić kaloryczność dania nawet do 400-500 kcal na jedną porcję, nie licząc dodatków, takich jak ziemniaki z masłem czy tłusta surówka.


Nie oznacza to jednak, że schabowy musi być całkowicie wyeliminowany ze zdrowej, dietetycznej diety. Aby ograniczyć kalorie, warto zrezygnować z dużej ilości panierki lub użyć jej lżejszej wersji, np. z otrębów. Smażenie można zastąpić pieczeniem w piekarniku lub grillowaniem, co pozwala znacznie obniżyć zawartość tłuszczu w potrawie. Wybór chudszego kawałka mięsa i mniejsza ilość soli również wpłyną korzystnie na zdrowotność dania.


Schabowy w wersji odchudzonej może wciąż cieszyć smakiem, zwłaszcza gdy podamy go z lekkimi dodatkami, takimi jak purée ziemniaczane bez masła czy świeża surówka z jogurtem naturalnym. Dzięki tym zmianom kultowe danie będzie lżejsze i bardziej przyjazne dla zdrowia.

Inne polskie klasyki w liczbach

Polska kuchnia słynie z wielu sycących potraw, ale ich kaloryczność może zaskoczyć. Bigos, pierogi czy rosół to dania, które wydają się nieszkodliwe, a jednak często kryją w sobie sporą ilość kalorii, zwłaszcza w tradycyjnej wersji.


Bigos to przykład dania, którego kaloryczność zależy głównie od składników. Klasyczny bigos z dużą ilością kiełbasy, boczku i mięsa może mieć nawet 300-400 kcal w jednej porcji. Z kolei wersja z mniejszą ilością tłustych mięs, a większą zawartością kapusty będzie o wiele lżejsza i będzie dostarczać około 150-200 kcal na porcję.


Pierogi to kolejny polski przysmak, którego kaloryczność różni się w zależności od farszu. Pierogi ruskie mają około 250-300 kcal w 6 sztukach, ale te z mięsem lub smażone na tłuszczu mogą zawierać nawet 400-500 kcal. Znacznie lżejszą alternatywą są pierogi gotowane i podane z jogurtem naturalnym, zamiast śmietany.


Rosół, uważany za lekką zupę, wcale nie musi być niskokaloryczny. Wywar na tłustym mięsie oraz dodatek makaronu podnoszą kaloryczność jednej porcji do 200-250 kcal. Aby uczynić rosół lżejszym, warto wybierać chude mięso, usuwać nadmiar tłuszczu i dodawać więcej warzyw.


Polskie klasyki są różnorodne pod względem kaloryczności, ale dzięki odpowiednim modyfikacjom łatwo uwzględnić je w zbilansowanej diecie, bez rezygnowania z tradycyjnego smaku.

Jak odchudzić polskie dania tradycyjne?

Polskie tradycyjne potrawy, choć są smaczne, to często są kaloryczne i ciężkostrawne. Na szczęście istnieje wiele prostych sposobów, by uczynić je lżejszymi, zachowując przy tym ich wyjątkowy smak.


Zamiast smażenia w dużej ilości tłuszczu, wybierz pieczenie lub grillowanie. Schabowego można przygotować w piekarniku, używając mniejszej ilości panierki, lub używając jej zdrowszej wersji, np. z otrębów. Placki ziemniaczane upiecz w piekarniku z minimalną ilością oleju – będą równie chrupiące, a znacznie mniej kaloryczne.


Do pierogów użyj pełnoziarnistą mąkę i gotuj zamiast smażyć. Dodatki, takie jak tłusta śmietana, zastąp jogurtem naturalnym lub typu skyr. W przypadku bigosu ogranicz ilość tłustych mięs, zastępując je chudszymi kawałkami i dodaj więcej warzyw.


Aby obniżyć kaloryczność zup, takich jak rosół czy pomidorowa, wybieraj chude mięso i usuń nadmiar tłuszczu z wywaru. Zamiast śmietany, do zagęszczenia zupy użyj jogurt naturalny.


Drobne zmiany w sposobie przygotowania i składnikach pozwalają cieszyć się polskimi klasykami bez obaw o nadmiar kalorii. Dzięki temu tradycyjne dania mogą stać się częścią zdrowej, zbilansowanej diety.

Czy można jeść polskie klasyki na diecie?

Polskie klasyki, choć są kaloryczne, to mogą być częścią zrównoważonej diety dzięki prostym modyfikacjom. Zamiana smażenia na pieczenie, wybór chudszego mięsa, jogurtu zamiast śmietany czy pełnoziarnistych dodatków pozwalają znacząco zmniejszyć kaloryczność potraw. Nawet drobne zmiany, jak ograniczenie masła w purée czy mniej tłuste mięsne dodatki w bigosie, mają znaczenie. A dzięki zasadzie 80/20, która zakłada, że 80% naszej diety powinny stanowić zdrowe, pełnowartościowe posiłki, a 20% to miejsce na mniej zdrowe przyjemności, tradycyjne dania mogą być okazjonalną przyjemnością. Spożywanie ich raz na jakiś czas, w umiarkowanych ilościach, nie przeszkadza w utrzymaniu zdrowego stylu życia ani w osiąganiu celów związanych z wagą czy kondycją.

Polskie klasyki mogą być częścią zrównoważonej diety dzięki odpowiednim modyfikacjom. Pieczenie zamiast smażenia, lżejsze składniki i kontrola porcji pozwalają cieszyć się tradycyjnymi smakami bez obaw o sylwetkę. Świadome podejście sprawia, że ulubione potrawy pozostają smaczne i zdrowsze.

Źródło artykułu:naukajedzenia.pl
kuchnia polskazdrowieporady
Wybrane dla Ciebie